Zastanawia mnie dlaczego GRYONLINE zapomniało napisać poradnik i artykuł do gry Fractured Online... ?!? HALO !
W takim razie napisze pokrótce... to gra, która na pierwszy rzut oka przypomina World of Warcraft, ale w rzucie izometrycznym. Taki klasyczny MMORPG z otwartym światem, ale zamiast sztywnych ram mamy pełny sandbox. To oznacza, że możesz robić, co chcesz, a cały świat jest jednym wielkim placem zabaw. Do tego gra jest darmowa, w modelu free-to-play, a mikropłatności ograniczają się tylko do kosmetycznych rzeczy. Na początku muszę powiedzieć, że gra daje ogromną swobodę. Można być kimkolwiek się chce – wojownikiem, kupcem, budowniczym czy odkrywcą. Nie ma klasycznego systemu klas postaci, wszystko zależy od tego, jak rozwijasz umiejętności. Dla mnie to duży plus, bo każdy może stworzyć postać dopasowaną do swojego stylu gry. Do tego dochodzi ekonomia sterowana przez graczy. Wszystkie przedmioty, od mieczy po meble do domów, musisz albo sam wytworzyć, albo kupić od innych graczy. Handel jest naprawdę dynamiczny, a jeśli masz smykałkę do interesów, możesz nieźle się dorobić.
Gra ma dwa główne światy, każdy inny. Arboreus to miejsce dla tych, co wolą spokojne granie, Syndesia łączy PvE i PvP. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo Fractured mocno stawia na interakcje między graczami. Budowanie miast, walka o terytoria, polityka międzygildyjna – to wszystko naprawdę działa i sprawia, że czujesz, że masz wpływ na świat gry. Fajnie też, że mikropłatności są tu tylko kosmetyczne. Nie ma żadnego pay-to-win, co w dzisiejszych czasach to rzadkość. Wszyscy mają równe szanse, a to się ceni. Ale wiadomo, nie wszystko jest idealne. Gra jest w rzucie izometrycznym, co może nie każdego przekonać. Jak ktoś jest przyzwyczajony do pełnego 3D i kamer zza pleców postaci, to może mieć problem, żeby się wkręcić. Do tego dochodzi wysoki próg wejścia ( do 15 levelu jest dosyć TRUDNO! ) Tutorial jest ( zrezygnowałem i odrazu przeszedłęm na głęboką wodę) , ale potem gra cię wrzuca na głęboką wodę i radź sobie sam. Nie każdy ma na to cierpliwość. Technicznie też nie jest perfekcyjnie. Zdarzają się bugi ale dałem szanse deweloperom ( do dzisiaj dobrze sie bawie). No i jeszcze brak epickiej fabuły która w przypadku Warcrafta MĘCZY!. To gra, w której narrację tworzą gracze, więc jak szukasz czegoś z wielką opowieścią, to możesz się zawieść. No i baza graczy jest trochę mniejsza, więc czasem trudno znaleźć kogoś do wspólnej zabawy.
Tak więc jest to tytuł z potencjałem, ale raczej dla tych, co lubią wyzwania i nie boią się eksplorować skomplikowanych mechanik. Jak szukasz gry, gdzie możesz sam kreować swoje doświadczenia i wpływać na świat, to warto spróbować. Ale jeśli liczysz na prowadzenie za rękę albo wyświechtane schematy, to możesz się odbić. Fractured nie jest dla każdego, ale dla tych, co się wkręcą, może być strzałem w dziesiątkę. Dodam że swiat jest olbrzymi! :)
Polecam! :)