W miejscu porzuconego Projektu 8 od 11 bit studios pojawiły się dwie nowe gry. Jedna ma być równie duża jak The Alte...
Weź tu zrozum te giełdowe korporacje. Wywal jeden projekt, na którym przepaliłeś xx milionów, a w zamian niego zacznij dwa nowe.
Ale co to rozumieć? To samo się dzieje również w mniejszych firmach, gdy stwierdzasz, że wywalenie dziesiątek tysięcy jest mniejszym kosztem, niż dokończenie projektu w sumie za setki tysięcy z wysokim ryzykiem, że koszt się nie zwróci, a nowe projekty mają te ryzyka mniejsze.
W przypadku korporacji i dużych firm koszty się rozkładają jeszcze inaczej, więc decyzje o anulowaniu projektu łatwiej podjąć.
Zwłaszcza, że to jeszcze jest "Projekt 8" - bez nazwy. To oznacza, że nie wydali kasy na marketing, który to potrafi zjeść prawie drugie tyle ile kosztuje development.