Wiedźmin: Powrót Białego Wilka napotkał problemy, których nie mógł pokonać nawet Rzeźnik z Blaviken
Przeszedłem każdego wiedźmina kilka razy, każda książkę również przeczytałem kilka razy i stwierdzam jedno. Pierwszy Wiedźmin był najbardziej wierny duchowi książek jeżeli chodzi o kreacje Geralta. Był brzydkawy, blady, tak jak opisywały go książki. "Obecny" Geralt również jest spoko ale już czuć od niego znacznie większe ciepło, ludzkość, niż od tego zimnego mutanta z jedynki, który się otwiera tylko przed najblizszymi. Ale mimo wszystko już się przyzwyczaiłem do "obecnego" Geralta i nie chciałbym kolejnej zmiany jego wyglądu :) Sam ekwipunek był też bardzo wiedźmiński. Kilka zbroi i kilkanaście mieczy i to wszystko. Mi to o wiele bardziej pasowało niż to jak to było zrobione w trójce, że zmienialiśmy broń i pancerz jak rękawiczki. W jedynce zmiana kurtki na którą ciułalismy 5000 orenow pamiętam do dziś. Mam nadzieję, że w rimejku podejdą do tego podobnie. Może nie aż tak ubogo ale mimo wszystko bardziej z głową, a nie że latamy z mieczem, który ma byle wieśniak tylko dlatego, że ma wysoki poziom i jest skuteczniejszy od wiedźmińskiej klingi wyłącznie dlatego, że jest niższego poziomu.
Trójka nadal jest dla mnie zdecydowanie najlepsza częścią ale mam nadzieję, że ogarną się z tym ekwipunkiem i jego przesytem. Może i w Cyberpunku to pasowało ale nie kurcze w Wiedźminie.
Wiedźmin 1 jest pod wieloma względami najlepszą częścią
- Jeśli chodzi o klimat to ta gra miało wszystko czego oczekiwałem - mroczny, posępny klimat Podgrodzia i Wyzimy Klasztornej czy też słowiański, sielankowy klimat Odmętów
- Muzyka była najlepsza ze wszystkich części. Nie było kawałka, o którym można powiedzieć Meh. Każdy był wyjątkowy i pasował do tego ciężkiego klimatu. Wiele dałbym za powrót Pawła Błaszczaka, który stworzył najlepsze utwory, ale on teraz pracuje w Techlandzie chyba.
- Świetna fabuła. Najlepsza. Może dlatego że była tak bliska i wierna książkom i grę faktycznie tworzyli fani twórczości Sapkowskiego.
Wiadomo, że mechanika, grafika to już nie dzisiejsze standardy, ale kto nie grał niech żałuje. Teraz tylko liczyć na to, że remake zdoła odtworzyć ten niesamowity klimat, a muzyka będzie ta sama.
No to nie tylko zasługa Pawła Błaszczaka, ale również Adama Skorupy - a co do Pawła Błaszczaka, to odszedł z Techlandu w 2017 roku.
Tak, bardzo wierna. Geralt zmartwychwstał z amnezją a Ciri i Yennefer wyparowały. Czyli najważniejsze osoby w życiu wiedźmina. Reszta świata też dostała amnezji, nawet Jaskier. Ale za to dostaliśmy Alvina!
Triss nagle została postacią pierwszoplanową i została zmiksowana z Yennefer i nawe rzuca jej tekstami z książek. Ale już wydarzeń z sagi wydaje się nie pamiętać.
Wiedźmin 1 to nie była zła gra i można było się nieźle bawić ale to co zrobili z materiałem źródłowym to masakra.
Autorzy planowali też wykorzystać kontroler Sixaxis (kto jeszcze pamięta, że pad PlayStation 3 miał wbudowane czujniki ruchu?)
Co to za durne pytanie? Od czasu pierwszego motorstorma można było nawet sterować przez wychylenia padem zamiast skręcać analogami.
Dalsze losy Widescreen Games pokazują co to za partacze byli. Zresztą zrobili 3 gry i wszystkie to były crapy.