Walki z bossami w PoE 2 spodobały się graczom tak bardzo, że chcieliby, aby każda mapa się nimi kończyła
Nie wolno robić tej gry pod biednych casuali. To nie ma być gra pod nich. Nie potrafisz przejść mapy na 1 życiu.... To znaczy że jesteś źle zbalansowany i nie umiesz po prostu grać. Mam dość płatków śniegu. Gra jest wolniejsza i nie jest one hit vs one hit więc jeden teleport wystarczy. Przecież jak ktoś nie umie grać to sobie może chodzić po mapach tier 1 albo po kampanii. Nie zgadzam się z jękami. Poe1 było wymagające i mam nadzieję że Poe2 będzie jeszcze bardziej bo tutaj ma znaczenie mnóstwo czynników. Ale przede wszystkim mózg... A nie klikanie w 1 klawisz na myszce. Za chwilę przeczytamy że poziom trudności PoE obraża kogoś. I że ci co się czują urażeni złoża pozew na policję.
Tak samo jak nie można mówić że ktoś grać nie umie, mam czas na granie ale jak robię trial i ginę na bossie który został na skrawku hp i dostaje hita i padam to krew mnie zalewa jak mam iść od nowa, dlatego że jestem nerwowy dlatego też w spoulsy nie grałem, raz że nie podobają mi się a dwa że nie mam cierpliwości aby uczyć się na pamięć co i jak, szkoda mi czasu aby stać w miejscu. Co powiesz ze grałem mnichem i nie leciało pod niego nic,tworzyłem i wychodziło gó... , gram kusznikiem znowu nie leci nic a leci pod mnicha, zatrzymałem się na bossie dreadnoughts i nie mogę mu dać rady mimo że to co udało mi się stworzyć najlepszego mam założone i gra robi się męcząca i drażniącą. Albo zrobisz gear , przejdziesz 2 lokacje i okazuje się że znowu jest słaby I znowu kombinować no sorry. Syn w Poe gra 8 lat i zna mechaniki I wie co z czym i też ma problemy bo gra się różni i samo drzewko postaci jest słabe w porównaniu do jedynki, jest puste i nudne.
Przestałem czytać po Wyłom. Co to kurka jest wyłom, gierka jest po angielsku a nazwy własne skilli czy mechanik bossów wprowadza tylko zamieszanie, domniemam ze copy paste poszedł z translatorem. Szklana pulapka