Windows 11 24H2 znowu psuje gry. Tym razem automatyczny tryb HDR jest wskazywany jako przyczyna problemów
najwazniejsze, ze dziala swieta telemetria, wzbogacona copilotem i recallem.
w bonusie do 24h2 dostajemy aktualny crapware - linkedin, teams, pasjanse itp (w koncu to pecet, net i prad microsoftu).
pozdrawiam linuksowo.
Mi po installacji wywalilo wyjscia dzwieku, musialem pousuwac w menadzerze urzadzen, aby je znalazlo na nowo.
Dodatkowo czasem gry freezuja na 2-3 sekundy gdy przelaczam sie alt-tabem. Niby ma tak wielu ludzi.
Wierzchołek góry lodowej. Windows 11 24H2 powodował u mnie też m.in. częstsze przycięcia obrazu w Pathfinder: Wrath of the Righteous czy kilkusekundowe zawieszanie się skryptów podczas cut-scenek. Dodatkowo ta wersja systemu psuje działanie wrappera DDrawCompat, który jest często niezbędny, żeby uruchomić na Windowsie 11 gry korzystające ze starych wersji DirectX. Najnowsza wersja wrappera zwykle działa, ale powoduje błędy graficzne. Starsze przestały u mnie działać w ogóle. Dodatkowo miałem nieustannie wrażenie, że system jest mniej wydajny. Wróciłem do poprzedniej wersji i wszystkie problemy magicznie ustąpiły. Na 24H2 szybko się nie przesiądę...
nihil novi, jak zwykle klienci są traktowani jako testerzy, a te aktualizacje wyjdą i tak bez testów i zawsze pierwsze wersje każdej aktualizacji spowodują jakiś problem.
Któryś (z lepiej ogarniających MS) gości komentował, że oprogramowanie MS na ten moment tworzą świeżaki w ramach swojego pierwszego projektu.
Osobiście podejrzewam, że sprawa wygląda raczej tak że całość "robi AI" bo niektóre cioły w zarządach dały się nabrać że mogą zastąpić nim pracowników, a potem próbują to sklecić do kupy co mniej uzdolnieni juniorzy (żeby te wytwory AI przynajmniej się kompilowały) bo tylko ich dało się przekonać, że to akurat zawijane w sreberko gó* magicznie transmutuje się w karierę...
Miedzy innymi z powodów takich kwiatków zostaje na 10'tce najdłużej jak się da. Po cholerę zmieniać coś co działa? I to dobrze.
Wiadomo, działa. Tylko potem przychodzi "pan mikrosoft" i sztucznie ogranicza nowe technologie na starszych systemach, które myślę, że mogłyby normalnie na nim działać.
Chociaż ciekawi mnie jak będzie wyglądał akurat przypadek 10 i 11 które są pod spodem bardzo zbliżone do siebie.
Gry grami, ale to coś nazwane nową wersją systemu jest naszpikowane taką ilością chorych błędów, że momentami uniemożliwia normalne funkcjonowanie. W pracy musiałem wysłać do wszystkich wiadomość żeby pod żadnym pozorem nie instalowali 24H2, po tej aktualizacji za cholerę nie można się dostać do współdzielonych folderów, komputer nagle zaczyna twierdzić że nieuwierzytelniony gość nie może uzyskać dostępu. Nie pomaga nawet próba zalogowania jako administrator domeny. Żadne fixy znalezione w sieci nie działają, winda po prostu mówi nie i pałuj się. Inna maszyna dla odmiany zaczęła tracić połączenie z drukarką jak tylko ta przechodziła w stan uśpienia i trzeba było restartować usługę bufora wydruku. A potem wydarzył się cud, zrobiłem czystą instalację 23H2 i absolutnie wszystkie problemy zniknęły.
Ja tam do listopada, gdy w końcu wymusiło na mnie aktualizację jechałem na 22H2 i o dziwo nie zaktualizowała się ona do 24H2 tylko do 23H2