Jedna ze scenarzystek serii Dragon Age opuściła BioWare. „Po 15 latach czuję, że nadszedł dobry czas na przerwę”
No cóż może Pani widzi, że Bioware "powraca do formy" również przy okazji prac nad ME i ma świadomość czym to się skończy, więc lepiej zmienić okręt wcześniej..
Tak naprawdę BioWare zaczęło się sypać już po 2012 roku, a nie teraz. Ostatnia naprawdę dobra gra od nich to był Mass Effect 3, potem już każda kolejna produkcja była gorsza.
Studio nadal otwarte, nie? Mass Effect 5 jak dotąd oficjalnie nie skasowany... Chyba, że o czymś nie wiem.
Ciekawe ile z tej "rezygnacji" było jej pomysłem, a ile wynikało z nacisków od samej góry.
Swoją drogą, mój ulubiony, memiczny Anthem miał jakąś fabułę?
Czyli pracowała przed Origins - czyli nie ma nic wspólnego z bycia scenarzystka ;)
Szkoda, postać Emmricha jest świetna. Ale nie dziwię się, że scenarzystka woli poszukać szczęścia gdzie indziej.
Ty tumanku nawet nie wiesz, że do kobiety się zwracasz. Od kiedy do kobiety piszemy kolejny?
Daj spokój, Alexa tak pochłonęło szukanie tego gifa że przecież nie będzie zwracał uwagi na takie detale.
Via Tenor
już poprawiam kolejna z dziwnym gustem ->
DexteR_66 - ja tam nie stalkeruje profili jak ty więc nie wiem a po nicku kalevater ciężko stwierdzić :)
Emmerich jest najlepiej napisana postacia w tej grze. Spokojnie moglby sie znalezc (jako jedyny tbh) w dowolnej wczesniejszej czesci, i nie odstawalby za bardzo.
Alex widze ze w fazie dwunastolatka dzisiaj.
No cóż może Pani widzi, że Bioware "powraca do formy" również przy okazji prac nad ME i ma świadomość czym to się skończy, więc lepiej zmienić okręt wcześniej..
Tak naprawdę BioWare zaczęło się sypać już po 2012 roku, a nie teraz. Ostatnia naprawdę dobra gra od nich to był Mass Effect 3, potem już każda kolejna produkcja była gorsza.
Wedle komentarzy tych co grali, to chyba najlepsza postać z Veilguard (wiadomo, konkurencja niewielka, ale jednak) i moim zdaniem jedna z fajniejszych (zwłaszcza jeżeli chodzi o romanse) w Inkwizycji (mimo iż nie była to postać towarzysząca).
No cóż - powodzenia w innej firmie, bo Bioware jak większość zauważa, stacza się w otchłań.
Ona nie powinna odejść, przez to studio powinno się przewinąć tsunami zwolnień które by przy okazji i ją zwinęło za zamordowanie silnej marki, jaką był dragon age [*].
Będziecie teraz cytować każdego kto kiedykolwiek brał udział w pracach przy dragon ageu?
Coraz bardziej się zastanawiam nad przyszłością kolejnego Mass Effect. Po wydaniu DA:V zacząłem wątpić że to może być dobra gra, ale nadzieja umiera ostatnia.
Via Tenor
Biorac pod uwage ze Emmerich jest najlepiej napisana i chyba jedyna zachowujaca sie w miare immersyjnie i normalnie postacia w tej grze (i jest zdecydowanym faworytem graczy), strzelam ze odejscie bylo bardzo "dobrowolne", i wcale gejm dajrektorka i jej przydupas glowna pisarka nie mialy bolu doopy.
Biorac pod uwage odbior gry i pisarstwa, oraz to jak toksyczne sa dwie w/w osoby w social mediach to atmosfera tam w Bioware musi byc wrecz wspaniala. Zwolnienie jako "nagroda" wcale by mnie nie zdziwilo.
Przeszedłem grę na 100% i Emmerich zdecydowanie jest najlepszym towarzyszem. Zaraz potem Lucanis.. Jeszcze na ostatnim miejscu może bym dał Harding za sentyment z Inkwizycji i jej dość ciekawy wątek, a właściwie wyjaśnienie istotnej fabularnej kwestii ciągnącej się od początku tej serii. Reszta to dziecinada, nuda albo kompletnie nieudolny transwestytyzm wciśnięty na siłę. Sam nie wiem co gorsze w tym uniwersum.
Ale jeżeli miałbym porównać te postacie do takiego Origins to tylko i wyłącznie Emmerich by wyszedł z tego obronną ręką.
A ja nie mogę zdzierżyć Emmericha i jego słodkiego pier.olenia. Działa na mnie jak płachta na byka. I te jego misje polegające na zapalaniu świeczek i uderzeniu w dzwonek na cmenatrzu. Dżizas...
Emmerich to byłaby fajna postać wśród brudnej, niejednoznacznej moralnie kompanii, jako przeciwwaga. Umieszczony pośrod słodkich i pierdzących liliami postaci, Emmerich jest do bólu mdły i niestrawny. Nie chce mi się z nim w ogóle gadać i po misji na cmenatrzu nie mam zamiaru iść z nim gdziekolwiek. Szkoda, że nie da się go pozbyć. Wywaliłbym go na zbity pysk. Tylko dwóch towarzyszy tak działało mi na nerwy. On i Falk z Elexa.