Chernobylite 2: Exclusion Zone na nowym zwiastunie i z ważną deklaracją polskich twórców. „Wysłuchaliśmy waszych opi...
To absolutnie przekozak się zapowiada. Taki Elex czy Days Gone trochę jak będzie, no to rewelacja, a jak jeszcze będziemy grać czarnym charakterem z pierwszej części i staniemy przeciwko protagoniście z jedynki, no to w ogóle będzie przekozak.
Jakoś ta stylistyka mnie nie przekonuje, zdecydowanie wolę stalkera ale zobaczymy może nie odpadnę jak od pierwszej części,
cześć 1 super śmiem twierdzić że nawet lepsza od stalkera 2, super sie grało i super sie podobało choć akcja gry toczy sie dużo wczešniej aniżeli stalker 2 czego dowodem
sa rosyjscy żołnierze których w stalker 2 po prostu nie ma, czekam i oby była tak dobra jak pierwsza cześć.
Wszystko wyblakłe i ta wszechobecna zieleń jakoś nie porywa. Walka wręcz w trybie TPP wydaje się drewniana i jakoś średnio mi pasuje do takich klimatów. Nie wróżę wielkiego sukcesu
Wolałem immersyjnego, survivalowego lootershootera jakim była jedynka. Tutaj to wszystko jakieś takie efekciarskie i kolorowe. Totalny brak gęstego klimatu jedynki.
Raczej nie zagram, choć może opinie graczy naświetlą faktyczną jakość tej gry.
A mi się podoba, że gra nie będzie zwykłą kopią stalkera, tylko idzie w swoim własnym stylem i uniwersum, w jedynce nie podobało mi się to robienie wypadów z bazy, strasznie mnie to wybijało z imersji, o wiele lepiej sprawdzi się otwarty świat. Lepsza zieleń niż fiolet, który jest aż nadto wypchany w wielu obecnych grach.
Żeby tylko nie było to tak zabugowane jak jedynka. Ja się tam zatrzymałem na jakiejś misji, gdzie trzeba było się spotkać w bloku z jakimś typem i dojście tam było zablokowane. I przestałem grać. Ale jakoś znowu nabrałem ochoty. Gra była spoko sama w sobie. Tylko właśnie te błędy.