Far Cry 7 wewnętrznie opóźniony. Ubisoft szuka nowej formuły serii, jeden z kierunków to extraction shooter (plotka)
Totalnie nie ogarniam tego pomysłu na presje upływającego czasu.
Nie można grać tak jak chcesz tylko musisz lecieć za fabułą? Po co niby to?
Na wykonanie tej misji bohater ma mieć tylko 24 godziny w świecie gry, jednak w rzeczywistości czas ma płynąć wolniej, więc sam gracz będzie musiał zmieścić się w 72 godzinach.
Jeśli faktycznie coś takiego zaimplementują (zwłaszcza w grze z otwartym światem), to podziękował.
Presja czasowa w grach SP to największy syf. Obstawiam, że w pierwszym patchu zniosą limit pod naciskiem graczy, a jak nie to zostają moderzy albo trainery.
Totalnie nie ogarniam tego pomysłu na presje upływającego czasu.
Nie można grać tak jak chcesz tylko musisz lecieć za fabułą? Po co niby to?
Na wykonanie tej misji bohater ma mieć tylko 24 godziny w świecie gry, jednak w rzeczywistości czas ma płynąć wolniej, więc sam gracz będzie musiał zmieścić się w 72 godzinach.
Jeśli faktycznie coś takiego zaimplementują (zwłaszcza w grze z otwartym światem), to podziękował.
Serio? 72 godziny to aż nadto czasu, żeby ukończyć każdą część, robiąc dosłownie wszystko, przed skończeniem fabuły.Wątpię żeby świat był wielki, jak chcą zwolnić tempo. Więc lekko poboczne aktywności zabiorą może z 25 godzin, a fabuła nie będzie dłuższa niż 25 godzin. Więc robiąc co chcesz, i tak skończysz grę.Wykonasz zadanie główne i dalej pewnie będziesz mógł się bawić.
Ale patologia się szykuje. Masz trzy dni na ukończenie, a po tym czasie gra się automatycznie odinstalowuje. Twórca tego pomysłu to idiota roku. Widać najlepszy FC skończył się na szóstce. I jeszcze te mroźne klimaty przez całą grę. Co to za frajda biegać w śniegu to dobre dla osób na co dzień mieszkających przy równiku. To będzie najgorszy FC.
Nie mają pomysłu na tą serię. To jest problem gier, które już po jakimś czasie, wyszły prawie idealne. Od trójki ta gra się prawie nie zmieniła. Coś tam dodali, coś tam zmienili, ale to jest dalej ten sam Far cry 3. Co 5 lat można zagrać w to samo, ale jak to coraz nudniejsze i słabsze jest. Mnie już formuła w FC 4 znudziła pod koniec. Teraz po latach jak będę ogrywał piątkę, to pewnie będę się dobrze bawił,żeby szóstkę ograć za następne x lat.Albo wcale, bo w 70% ta gra mnie nie jara.
GTA 3, 4 i 5 to też to samo. Rozbudowana fabuła to też nie lekarstwo bo mało kto ukończył grę taką jak GTA czy RDR. Wszystkich graczy nie da się pogodzić. Kupią grę ci co są fanami serii nawet jak gra okaże się mało ciekawa.
Tylko widzisz, pomiędzy produkcjami Rockstara szły przeskoki technologiczne. Lepsza fizyka, grafika czy systemy gameplayowe, a gry z serii Far Cry stanęły w miejscu. Dostajemy ciągle to samo (albo jakieś niepotrzebne elementy RPG w strzelance FPS), tyle że w innej lokacji i gorszym antagonistą.
Presja czasowa w grach SP to największy syf. Obstawiam, że w pierwszym patchu zniosą limit pod naciskiem graczy, a jak nie to zostają moderzy albo trainery.
Przecież czasówki to najgorsze co mogli dodać. Drugie w kolejce to misje z eskortowaniem jakiś durnych npców.
Nie jestem przekonany do limitu czasowego ale fabuła brzmi super. Coś jak FC5 ale na sterydach. No i wątek szajbusów wierzących w dziwne teorie, to coś co idealnie wpasuje się w dzisiejsze standardy. Na pewno ciekawsze to będzie niż kolejna dyktatura na tropikalnej wyspie.
Ubisoft powinien zatrudnić scenarzystów dobrych, w dupach mam jakieś finiszery nowe i innowacje, fabuła w ich nowych grach jest strasznie miałka
W przypadku FC, tylko 3 miała jaja aby zrobić ciekawą historie, grałem ostatnio 4 i o matko, ta gra miała tak słaby i nijaki wątek główny że głowa mała
Far Cry 3 miał ciekawa historię?? Ale z której strony? Przecież fabuła w tej grze praktycznie nie istniała. No chyba, że komuś wystarczy kilka wydumanych monologów jakieś psychola, który jest zły dlatego, że jest zły. Oczywiście, nadal ta fabuła była lepsza niż w takim Far Cry 6, ale błagam, do "ciekawych historii" to jej daleko.
FarCry 3 ma duszę i klimat już sam początek gry powoduje że chcesz jeszcze i więcej. Od tej części obserwujemy katastrofalny lot w dół. Ich wola ich dzieła. Ważne by były różowe włosy i czekoladowe samuraje.
"tylko 3 miała jaja aby zrobić ciekawą historie"
"FarCry 3 ma duszę i klimat"
Święte słowa.
Pomysł na bohatera i historię w FC3 to czysty geniusz w swojej prostocie.
Myślałem, że tylko ja jestem wrogiem limitu czasowego w grach. Podzielam wasze zdanie. W sumie tylko w pierszym Falloucie mi to nie przeszkadzało, w innych grach tego nienawidzę. To właśnie dlatego nigdy nie zagrałem w Dead Rising.
na papierze wszystko, oprócz ograniczenia czasowego, brzmi dobrze/bardzo dobrze, ale potem i tak się okaże, że wszystkie te elementy są zrobione tak płytko, że są po prostu okej.
ograniczenia czasowego zupełnie nie rozumiem.
Czy oni nie wiedzą że najbardziej rakowe gry to extraction shooter, hero shooter, survival shooter i battle royal.
A upływ czasu się zablokuje trainerem.
Totalne gówno.
Po prostu to uwielbiam gdy jacyś analitycy korporacji stwierdzają że takie coś odniesie sukces. No ale cóż. Ten FarSraj może nawet nie powstawać. Ostatnio ubikacja pokazała na co ją stać. Zaserwuje nam jeszcze jedno gówno... W postaci bezbarwnego samuraja wypełnionego gównem. Jak mniemam to jest przyczyną jego karnacji. Wlali w niego tyle gówna woke że zmienił tonacje z żółtego.
Oni po prostu sami sobie zbijają trumnę.
Pomysł do bani. Jestem osobą która zagląda pod każdym kamień czyli rozumiem że nie będę miał czasu na eksplorację?
Niech zgadnę rodzina to pewnie para homoseksualistów która adoptowała trójkę dzieci? A ta cały kult będzie próbował udowodnić że samiec z macica może mieć dzieci?
Z tej ubikacji to już sami płyną wprost do oczyszczalni.
Fajnie że wreszcie coś nowego ale to Ubisoft, więc nie, nie powodu aby oczekiwać cudów.
Czy Ubi, czy inne firmy mające podobne problemy, a gdyby tak zatrudnić najlepszych na rynku fachowców od fabuły i zrobić wciągającą historię, przy której nawet przeciętne, solidne mechaniki byłyby znośne?
Ewentualnie wziąć studio indy, które odniosło jakiś sukces w innowacji i zatrudnić do współpracy nad mechanikami?
Eee, lepiej dodać do zgranego materiału coś dla "modern audience" i wprowadzić limit czasowy.
Ogólnie na pewno zagram jak w każdego FC do tej pory ale czy się spodoba to druga sprawa.
Brakuje mi tego typu strzelanek w otwartym świecie, z jakąkolwiek fabułą, zasobami, ulepszaniem broni, zmianą ich itp. Niewiele jest takich obecnie poza FC, także jak się nie ma co się lubi..
Yyyy... No faktycznie mało. FC i fabuła? Może w pierwszej, drugiej lub trzeciej części. Potem to grzanie kotleta. Szkoda myślałem że po FC3 będzie tylko lepiej jest chu***o.
A czy ja napisałem z wybitną fabułą, czy jakąkolwiek fabułą? Oj ludzie, ludzie ...
Podaj mi te nowe strzelanki, które zawierają rzeczy, o których wspomniałem.
Metro, cyberpunk. (Przecież to też strzelanki) XD i też masz możliwość modyfikacji broni otwarty świat. Ghost Recon od Ubikacji.
Dying Light 2
Crysis
Jest masa podobnych tytułów może nie mają rozbudowanego mocno Craftu czy też zarządzania i modyfikacji broni. Ale jednak są.
Wszystkie są obecnie. Haha dostępne.
Boże gdybyś napisał że brakuje ci nowych gier gdyż z obecnych to już tylko przy FC ci stulejka pęka to ok. A tak dopiero prosisz o nowe tytuły w następnym komentarzu. Obecnie jest sporo takich tytułów.
Jesteś widzę ekspertem od gier. Jak ktoś poprosi o dobrą scigałke to pewnie mu radzisz pograć w GTA xD
Dalej uważam że jest masa gier może po prostu na nich niedojrzałeś może po prostu nie zagrałeś a jeżeli mówisz że o crisis 1 nie miał otwartego świata no to na pewno ogrywałaś go na amidze chyba. Poza tym jak się gra far cry 6 biegając z HIMARSem na plecach. Pomijam że far cry też ma już jakieś 3 lata zatem nowy nie jest bliżej mu do cyberpunka wiekiem niż do nowości. No ale według ciebie to są piętnastoletnie tytuły. Rozumiem że protagonista posiada jakieś specjalnie na nas skafander albo odpowiednie modyfikacje organizmu. Żeby nosić takie cudo na plecach. Dlaczego żołnierze nie biegają z 18 wyrzutniami pocisków moździerzowych na plecach. Dlaczego tak partyzantka nie działa. Ta gra to fikcja woke gender fluid ostatnia dobra gra far cry to trójka gdzie mogłeś pobawić się łukiem. To mamy znamy następny przykład okrojonej gry. Jak biedny assassin z ubikacji. Dlaczego po blachlagu gdzie Edward był pier**** jednoosobową armią wyposażony ogrom wyposażenia nagle następnej części możesz posługiwać się tylko jedną bronią ukrytym ostrzem postać nie potrafi walczyć nie wiem asasyni cofnęli się w rozwoju widzę na kanwie wydarzeń historycznych xD a najnowszy będzie czarny wypełniony kałem według ideologii woke gender fluid.
No nic tylko czekać na takie gry.
Osobiście jaki by nie był i tak na niego lachę położy ubikacja się już nie zmieni będzie tylko gorzej. Jak potrzebujesz następnej gry dna żeby ci to udowodnić. Pozostaje czekać jedną już pokazali kałowaty samuraj udowodni swoje na tym pewnie przybijał sobie gwóźdź do trumny.
Znając życie to mówię protagonista będzie influencerem z tiktoka o różowych włosach i będą walczyć z kultem który będzie próbował przeprowadzić eksperyment aby to samiec z macicą mógł rodzić dzieci.
Dwa według ciebie dying light 2 to też 15-letni tytuł. Na pragnę przypomnieć że the beast jest w drodze. Schowaj tego swojego far junka.
Trójkę sobie jeszcze odświeżyłem rok temu bo naprawdę tytuł warty ogrania. Zresztą jak większość starych gier ubisoftu. Natomiast pod szyldu ubikacji dobrego nic nie wyjdzie.
nawet nie przeczytałem połowy tego, co napisałeś, przyznam. Z jednego powodu. Nie interesują mnie twoje odczucia względem FC6, poprosiłem o podanie nowych tytułów, które by miały cechy nowożytnych FC czyli: otwarty świat, broń palną, fabułę. Podałeś w ogóle nie podobne tytuły, które w ogole nie mają otwartego świata, z czego Dying Light 2 może i ma otwarty świat ale nie ma broni palnej, jedynie broń białą XDD i żeby usprawiedliwić swoją gafę zaczynasz mi tłumaczyć jaki to FC6 nie jest kijowy xD skończyłem rozmowę, panie ekspert
W końcu pogodzą się z tym, że jedyny dobry FarCry jaki mogą wydać, to remaster trójki
/źle zrozumiałem hah/
72h to raczej w zupełności wystarczająco na ukończenie, przecież pauzy nie są wliczane
1 była dobra
2 przynosi nowości
3 to miodzio
4 i 5 to taki 3 w DLC
6 coś nowego (w końcu) ale niedocenionego
By kolejna gra była ok wystarczy:
-napisać od nowa SI przeciwników poziom zbliżony do fear czy chociażby halo
-napisać ciekawe questy jak w grach redow
-rezygnacja z jajcarskiego klimatu
-dodanie dobrze przemyślanych mechanik skradankowych
Jakby połączyli extraction shootera z fabułą i trybem offline to byłoby coś! A tak to pewnie pod singla dostaniemy po raz kolejny kopię kopii.
Presja czasowa od dawna przewija się w grach. Z takich lepszych przykładów: Frostpunk (wiadomo), Fallout (masz określony czas na znalezienie Water Chipu), "Papers, please" (wiadomo).
Ale też pełno jest przesady. Ot, taki przykład: Wiedźmin 3. Szukamy pewnej osoby albo dowiadujemy się że ktoś jest uwięziony? Tak normalnie należałoby lecieć i szukać/ratować, a tutaj sobie biegałem po całej mapie i robiłem zadania oraz zlecenia. Fabuła poczeka :)
Gracze po prostu chcą... bawić się. Presja czasowa podbija poziom stresu bo trzeba się z czymś wyrobić i może się okazać że cały trud poszedł na marne bo nie zdążyliśmy. Są ludzie którzy lubią wyzwania i im się to spodoba - ale jest też wielka liczba takich którzy tego nie polubią.
###
Ale po co ja to piszę. Far Cry i UbiKacja mają dużo większe problemy niż "presje czasowe". Nie wiadomo nawet, czy przeżyją premierę AC: Shadows - bo że będzie to katastrofa, to raczej nikt nie ma wątpliwości.
presja czasowa, może być nawet ciekawa jeśli nie będzie to w stylu limit czasu na ukończenie i tyle, jesli z tym wiąze sie np ruch wroga znikanie misji pobocznych,zwiększanie poziomu trudności kolejnych misji bo się obijamy a przeciwnik to wykorzystuje, to ok będzie coś nowego.
Przecież te wszystkie pierdy - kompletnie nie pasujące do sensownej, dużej
gry single z otwartym światem - byłyby sto razy gorsze niż zwykły limit czasowy.... Albo inaczej - pewnie w szczątkowej formie muszą się w grze z limitem znaleźć, natomiast zrobienie gry tak, jak piszesz, to dopiero byłaby katastrofa :)
Od takich innowacji są indyki na 5h i za dwa dolary - to sobie można ewentualnie przejść kolejnego runa inaczej... A potem i tak się okazuje, że połowa tych atrakcji to wyolbrzymiona ściema :P
Ubisoft najczęściej odnosi sukcesy w kategorii multiplayer wtedy, gdy idzie własną ścieżką
czyli słabo se radzi w walce z konkurencją
Kurcze, czyli jak FC spada na '26 to Ubisoft ma tylko AC Shadows na następny rok.
Odnośnie podejścia podzielenia FC na dwie produkcje, że zakładają że online może nie zażreć i trzeba będzie wyłączyć po paru miesiącach.
Z jednej strony rezygnacja z Diuny engine na plus, bo przez nią mamy wrażenie że cały czas gramy w gry o tym samym designie (od FC4), a z drugiej strony po Snowdropie należy zakładać że będzie tak samo dużo baboli jak przy Outlaws.
BTW, w okolicach lutego obstawiam kolejne głośne zamknięcie tytułu. Skull & Bones szoruje po dnie i kończy się 4 sezon!