Twórcy Wiedźmina 4 komentują możliwy powrót gwinta. „Nikt nie będzie czuł się zawiedziony”
Ja tam nigdy nie lubiłem grać w gwinta i zawsze nawet jeśli miałem zadanie to w najlepszym wypadku traktowałem je po macoszemu
Dla mnie Gwint był jedyną rzeczą, którą wręcz nienawidziłem. Nie lubię karcianek, i jeśli w W4 też to będzie, to oleję to ciepłym ...
Ciri mogłaby nie stracić swoich mocy, mogłaby cofać się w czasie i może poznalibyśmy trochę historii Białego Wilka... Mógłby być też co-op i walki na arenach w każdej wsi i każdym mieście...
O tak, gwint w Wiedźminie 3 był super; dużo graczy z YT też widziałem, że było zachwyconych. Mam nadzieję, że gwint się pojawi - chociaż pewnie nie wypada, żeby wszystko wyglądało tak samo jak w poprzedniej odsłonie Wiedźmina. Może dodać jakieś nowe frakcje jeszcze, zmienić wygląd kart, wygląd planszy? Ale żeby nie przekombinować, bo próbowałem też grać w "Gwinta" i tam właśnie wszystko było przekombinowane jak dla mnie. Może to była kwestia przyzwyczajenia się do innego interfejsu itd. Nie wiem. W każdym razie, myślę że powrót Gwinta w podobnej, lecz nieco odświeżonej formie ucieszyłby wielu graczy. A kto nie lubi karcianek, to misje z gwintem mógłby po prostu pomijać. One i tak były opcjonalne. Sam na pewno wolałbym gwinta niż kości.
W Gwinta z gry uwielbiam grać. Tego samodzielnego, którego stworzyli później już nie polubiłem. Zdecydowanie wolę jego prostsza wersję w grze :)
Szczerze to bardziej bym się cieszyła z powrotu kościanego pokera niż gwinta. Tak jak zrobiłam wszystkie questy z kościanym pokerem w drugiej części wieśka, tak questów z gwintem w trójce nawet nie chce mi się robić
W gwinta dałoby się grać gdyby nie to że komputer koszmarnie oszukuje mając w 99% przypadków najlepsze karty "na ręcę" umożliwające tworzenie najlepszych bonusów.
Gdy wy postanowicie zagrać w ten sam sposób, tą samą talią to "na rękę" dostaniecie połowę tych kart i to jeśli macie szczęście.
Jeśli ta mechanika nie będzie wymuszona to czemu nie, jeśli ktoś lubi karcianki to będzie miał opcjonalną aktywność przy której może spędzić czas. Ja natomiast nie lubię grać w karcianki to dobrze by było jakby dało się to pominąć.
Kto by się spodziewał, że gwint jest tak oczywistym wyborem. Nie wiem, czy wiecie, ale GOL publikując ten artykuł, przygotowuje już następny.
Kości z pierwszej części nic nie przebije, ale w gwinta grało się też bardzo przyjemnie.
A wiecie może jakie będzie zakończenie? Chciałbym wiedzieć czy Geralt będzie w 5 części.
"Gwint może powrócić w Wiedźminie 4, i to za starym znajomym."
Nie rozumiem, jak to ZA starym?
Akurat tutaj muszę wspomnieć, że w Wiedźminie 3 bardzo nie podobał mi się właśnie brak kościanego pokera(który mógł przecież istnieć obok gwinta). A oficjalne wyjaśnienia twórców, o tym, że nie mieli czasu na jego wprowadzenie przed premierą gry, raczej do mnie nie przemawiają, gdyż mogli go przecież wprowadzić w jednym z oficjalnych DLC....
Może ktoś w skrócie wyjaśnić zasady tego gwinta? Zawsze go olewałem bo nie potrafiłem w niego grać :<