Gothic Remake na wielu nowych screenach. Zmiany dotknęły wieży Xardasa, obozu orków oraz potworów
Wieża Xardasa i okoliczne tereny wyglądają jak z azjatyckich gier typu FromSoftware, a nie gotyckie średniowieczne europejskie klimaty.
Thorus wygląda jak gangster z GTA.
Jest też Lee i ten wygląda całkowicie fatalnie.
Jedyny plus za dobry wygląda wilka i Cor Kalom który buduje klimat.
"Zmianie uległa także jej wewnętrzna architektura, gdyż w środku nie napotkamy żadnych schodów, tylko przeteleportujemy się prosto to komnaty nekromanty." Przecież w jedynce też nie było schodów, tylko teleport i drabina ( chyba,że drabinę też liczymy jako " schody"). Przy okazji jest literówka to-do. "Kolejną ciekawostkę stanowi fakt, że pierwotnie studio Alkimia Interactive chciało ukazać dialogi w dynamiczny sposób (z wielu ujęć), lecz ostatecznie zdecydowano się podejść do tego tak, jak w pierwowzorze (kamera pokazuje przód postaci, która mówi)". Czyli możemy założyć,że zobaczymy gestykulacje postaci w stylu klasyka a nie tylko twarze postaci? Jak tak to super : )
Ta gra chyba sporo zyskuje "w ruchu" bo sporo rzeczy lepiej oddawało na trailerze - w tym też wieża Xardasa.
Wieża Xardasa i okoliczne tereny wyglądają jak z azjatyckich gier typu FromSoftware, a nie gotyckie średniowieczne europejskie klimaty.
Mają przecież fajne, ikoniczne koncepty budowli z oryginału, to zamiast ten atut wykorzystać, to robią te swoje tandetne redesigny stylistyczne... Tam na prawdę muszą pracować jakieś beztalencia z ulicy, co nie potrafią wyjść poza szablon i tylko lecą taką sztampą rodem z wpisania "dark fantasy tower" w generator AI. Ale to już było widać przy zmienionych konceptach niektórych potworów (np. tragiczny koncept demonów).
Dobrze, że chociaż stara cytadela i górska forteca w miarę zachowały swój prosty i surowy wygląd.
Jest też Lee i ten wygląda całkowicie fatalnie.
Fatalnie to mało powiedziane. Z archetypu takiego lekko siwiejącego, dostojnego seniora przeskoczyli na brudnego, przyćpanego rzezimieszka (co ma się kompletnie nijak do tej postaci). Beznadzieja. Na szczęście inne zaprezentowane tutaj NPC, jak Milten, Wrzód, czy Cor Calom, wyglądają dużo lepiej, a ich nowe wizerunki nadal oddają znane nam z oryginału charaktery danych postaci.
Tak czy siak, bez modów się miejscami nie obędzie.
Mi osobiście design wieży sam w sobie się podoba, ale coś dziwnego się zadziało ze skalowaniem obiektu. Same skały wyglądają masywnie, jak w dzisiejszych grach, ale wieża wygląda jakby ktoś ją wyciął z map editora gry z 2014.
Dla mnie też jest ok. Za to z lee trudno nie zgodzić się. Jeszcze pancerz trochę mnie boli, mi bardzo podobał się niebieskawy kolor, a tu wygląda jak zwykły obozowy pancerz.
A mi się to, co pokazali, podoba. Jest w tym estetyka takiego metalowego teledysku z początku lat dwutysięcznych, kto pamięta, to wie, a reszta niech płacze. Cytując klasyka: "No jest wszystko w porządku, jest dobrze dobrze robią, dobrze wszystko jest w porządku.. Jest git pozdrawiam całego Gola, dobrych chłopaków z Alkimii i niech się to trzyma, dobry przekaz leci".
Oby ten Lee w materiale to tylko tymczasowy placeholder. Nie dość, że twarz jakiegoś młodzika to wychudzony jakiś.
W oryginale już przy pierwszym spotkaniu było czuć, że Lee to jest ktoś, a ten tutaj wygląda jak zwykły szkodnik z nowe obozu, a nawet nie zwykły najemnik tylko szkodnik.
fakt, tu najgorzej wyszedł na tym lee. I niepokoi mnie też pancerz, bo to jeden z moich ulubionych, a obecny kolor niebieski dla mnie bardzo uatrakcyjniał pancerz, tu nie wygląda jak najlepszy obozowy pancerz. Oby to poprawili.
Do tych co płaczą, że wieża Xardasa wygląda jak z generatora AI, mam do powiedzenia tyle, ża mają rację, bo ktoś kto ma przed nosem przykład z oryginału, raczej nie bawił by się w wymyślanie na nowo koła, chyba uznali, że "polaczki" łykną to tak, jak łykają mobilki posklejane z tych samy assetów, a które co dwa tygodnie wypuszczają pod inną nazwą... Nie mniej, remake to remake, nie remaster, więc nie wysztko musi być jak było, byle nie było robione na odpier...l.
Nie popłaczcie się już płaczki. Przeszedłem jedynkę chyba z 10 razy i bardzo dobrze, że są jakieś zmiany. Widać, że gra jest robiona pod fanów ale zmiany tez nie zaszkodzą. Chcecie kalki 1:1 to se grajcie w Gothica z 2001 roku. Nowe Residenty czy nowy Silent Hil też mocno zmieniły koncepcje w wielu kwestiac, a wyszło im to na dobre. Płaczusie.
Dobrze powiedziane. Raz, że to remake, więc zmiany są ok, dwa, że gra nie musi wymagać zmian, jeśli jest doskonała, ale oryginalny gothic nie był, był niedokończony, więc tym lepiej, że coś zmieniają i dodatkowo dodają zawartość, która miała być w grze.
Lepiej zobacz definicję określenia, którego użyłeś, bo jednak nie pasuje do zacytowanego przez ciebie fragmentu :)
To był celowy zabieg z mojej strony, by uwydatnić te ciągłe płacze, że jakaś cegła w budynku nie zgadza się z oryginałem. Twórcy od pamiętnego dema sprzed kilku lat, poszli po rozum do głowy i zmienili swoją wizję pod dyktando fanów ale i tak zawsze będzie coś nie tak. Daj palec, a pożrą całą rękę. Nie ma opcji, by dogodzić wszystkim.
Zrobisz z czegoś idealną kalkę, to będą głosy jednej grupy ludzi, że za co oni pieniądze chcą, skoro nic się nie zmieniło i po to się robi rimejk by było czuć, że gra jest nowa i by był jakiś powiew świeżości, bo tą samą zawartość to dają remastery, a nie rimejki budowane od zera.
Wrzucisz coś od siebie to druga grupa ludzi będzie płakać, jaka to profanacja materiału źródłowego. Na różnych forach są głosy, że nowa wieża Xardasa jest fajna i na tych samych forach inni piszą, ze nie jest fajna. No i bądź tu mądry będąc twórcą :) Żeby każdy rimejk brał tak na poważnie materiał źródłowy jak w tym wypadku, to by było świetnie ale ludziom nie dogodzisz, będą płakać.
Nawet nasi rodacy dwoją się i troją, by gra miałą jak najwięcej oryginalnych głosów w naszej lokalizacji.
Płaczące płaczki to idealne określenie i będę go używał :)
A może pomyliło ci się z oksymoronem? Serio, zobacz definicje oksymoronu i masła maślanego, chyba że wolisz się ośmieszać. Oj sorki, no tak, zapomniałem, że przecież obczajenie definicji oksymoronu i masła maślanego to już wmawianie ci inaczej, tylko dlatego, że według ciebie te pojęcia co innego oznaczają, więc wg. ciebie nie pasuje do rzekomej mojej narracji, bo przecież oficjalne definicje to ściema :).
A kiedy w końcu pokażą orki? Żeby tylko można było usiec całą ich armię w drodze do zamku.
przecież pokazali. Armię w drodze do zamku? Nie kojarzę, żeby na drogach do jakiegokolwiek zamku była armia orków, najwyżej grupki, które przypadkiem były na drogach, choć nie wiem czy akurat kamienna forteca się liczy jako zamek ani czy klasztor zmiennokształtnych można zaliczyć jako zamek, aczkolwiek akurat tutaj chyba orków jest za daleko. Zostaje co najwyżej stary zamek, ale to są kompletne ruiny.
A to wycinanie orków to jest z trzeciej części w sumie wzięte. Mogą zrobić misję przebijania się do króla już teraz, nie obrażę się.
No przecież ork w zbroi z maską to nie jedyny ork, którego pokazano. Pokazują też obóz z orkami oraz ołtarz z szamanami.
Zamek Xardasa wygląda jak wklejony do skrina, a twarz Wrzoda kojarzy mi się z wiadomym kolesiem z Kabaretu Ani Mru Mru.
Wieża Xardasa wygląda, jakby lewitowała. A postacie wyglądają super, zresztą, jak każda główna postać z gry.
Pierwsza rzecz którą zrobie gdy już będe w wieży Xardasa ta sprawdze jak długo leci się po skoku i czy dostaje się punkty za wyczyn :)
Zgadzam się z kilkoma osobami co do wieży, po 1sze ona lewituje i teraz czy tak miało być? Trochę to tak wygląda jakby cały zamysł opierał się na tym, że budynek wisi w powietrzu. Jednak jeśli nie, to to wygląda koszmarnie jak jakiś asset wrzucony z generatora map. Po 2gie ktoś wspomniał styl wieży i też uważam, że coś z nim jest nie tak, ta wieża raczej powinna być toporna i przysadzista a nie strzelista teraz przywodzi na myśl raczej elfy niż nekromantę, ewidentnie czuć inspirację azjatyckimi mmo. Poza tym jest spoko, szczególnie zatopiona wieża ma fajny klimat.
Momentami za widać że ktoś dodał za dużo kontrastu i sporo ujęć jest za ciemnych.
Samo oświetlenie też nie najlepsze.
Warto też dodać, że niezaczepiani przez Bezimiennego, NPC będą wykonywać proste czynności, tak jak miało to miejsce w Gothicu. Ot, choćby Cor Kalom ma często mieszać w kotle, a Thorus zmieniać ułożenie ramion w charakterystyczny sposób.
Żyjący świat w końcu. Robi wrażenie.
Bez obaw pewnie wyjdzie patch, który zwiększy ilość aktywności postaci niezależnych jakiś czas po premierze. Bo, że nie wydadzą ukończonego produktu to raczej pewne jako, że obecnie nikt tak nie robi.
To ja się nie boję, bo mnie tzw. żyjące światy jakoś szczególnie nie kręcą. To zawsze jest udawane i jak się chwilę poobserwuje, to wychodzi, że postacie robią w kółko to samo. Może się coś zmieniać w przypadku NPC-ów związanych z wydarzeniami fabularnymi, ale to tyle. Oczywiście, to tylko gra, wiem, dlatego ja na to nie zwracam aż takiej uwagi. Także niech sobie miesza tą zupę nawet cały dzień. Może bardzo lubi gotować.
Cieszy mnie to że "potwory" będą teraz bardziej wierne oryginalowi czyli stanowić wiarygodną część fauny świata a nie jakby się wszystko z czeluści piekielnych wydostało...
Całościowo jednak jestem mocno sceptyczny po opinii Bastiana z CD-Action.
Zobaczymy.
Super że coś dodają. Mam nadzieję że wzięli pod uwagę nie tylko niedokończone jakieś wątki, mechaniki ale także brakującą zawartość której nie zdążono dodać. Ogólnie wielu rzeczy Piranhia Bytes nie zdążyła zrobić (Joowood) , jest szansa aby Gothic wyglądał tak, jak wtedy wtedy planowano.
Mimo wszystko nie zrezygnuję ze starej wersji gry.
Dokładnie, widać, że nie idą na łatwiznę. Najpierw nie dość, że zrobili demo prezentujące dosyć inną grę, to jeszcze skasowali je i zaczęli od nowa tym razem trzymając się bardziej wierności gry i do tego robią też, by gra była pełniejsza, kompletna dodając zawartości, która była planowana w oryginale, a ostatecznie się nie znalazła. Arena, monety, które pewnie będziemy zbierali dla diega (w 2 prosi nas o przyniesienie mu złota z GD, więc może będzie tak, że diego da nam odrobiny rudy w zamian za znalezione monety. Stary cwaniak, który wiedział, że kiedyś wyjdą z GD :D), klasztor zmiennokształtnych, obóz bandytów, który może zostanie powiązany z nowym obozem (od nowego obozu jest wzmianka, że napadają na konwoje czy jakoś tak, więc bardzo prawdopodobne jest, że to robią bandyci quentina), dodatkowe szczegóły jak spotkanie gorna, diega, miltena i lestera, może też nowy obszar będący kawałkiem odcinka między GD, a khorinis (w g1 przejście jest w pierwszej napotkanej kopalni, która została zakratowana, ale i tak używając kodów można było przejść przez kratę i wtedy wchodziło się w pustą mapę), przerobienie magii, by od połowy nie trzeba było polegać tylko na fali lodu czy ożywieńcach, i jeszcze trochę więcej zawartości.
Za to szacunek, że się wysilają w tych czasach kiedy partactwo deweloperów jest standardem, bo nie chce im się zbytnio wysilać się i często idą po najcieńszej linii oporu.
Gothic 1 mi się podobał że był jak na tamte lata zróżnicowany, mapa ciekawie zaprojektowana i nie nudziła. Był nie za duży i dało się wszystko sprawnie zwiedzić. Dwójka już po ograniu jedynki lekko mnie przytłaczała rozmiarami ale nadal była bardzo dobra. Gothic 3 za to był dla mnie już za duży.