Assassin’s Creed: Shadows zaoferuje w pełni kanoniczne wybory. Ubisoft podał długość gry i przybliżył kwestię romansów
Yasuku dokonu wyboru, czy zginąć jak samujaju czy niewolniku.
Niedługa będzie tylko jedna płeć w grach, w dodatku nie do wyboru - czarna niebinarna.
Dla mnie jedyny wybór to tylko Naoe przez cała grę. Inaczej nawet piracić tego nie będę chciał. Wszędzie Afryka na każdym kroku na siłę w każdej reklamie w każdym filmie. Masakra.
W dodatku w każdej świątecznej gazetce z lidla znajdzie się kilka przypadków czarnego gościa z białą kobietą. Na odwrót nigdy nie widziałem.
W dodatku w każdej świątecznej gazetce z lidla znajdzie się kilka przypadków czarnego gościa z białą kobietą.
Może spytaj się swoich koleżanek czemu wolą kolorowych facetów zamiast takich samców jak ty?;)
Dalej nie opanowałeś języka polskiego, Iwan. On pisał o gazetkach z Lidla. O żadnych koleżankach nawet nie wspominał.
W ramach zadośćuczynienia światu, że miałem czelność urodzić się białym hetero europejczykiem, będę już zawsze grać murzynem-gejem o wysokim ilorazie inteligencji
o co chodzi z tymi romansami w grach? to przeciez masakrycznie nudne jest. czyzby przez poprawnosc polityczna w studiach napiecie seksualne musi byc wylewane w produktach ktore tworza. romans w grze to moze jarac chyba tylko 12 latka
Brak opcji romansowych byłby nieco nienaturalny, bo w końcu gry zwykle są o młodych zdrowych ludziach (lub innych humanoidach).
- seks się sprzedaje. tak po prostu. podobnie jak przemoc
- rynek gier próbuje powiększyć pulę konsumentów o kobiety, a jak wiadomo, większość kobiet nie jest w stanie zainteresować się grą/filmem, jeśli nie ma tam ruchania i romansów
są jeszcze inne, mniej oczywiste powody, jak strategie wpływania na zachowania
konsumentów, za pomocą subtelnych elementów przekazu, których implementowanie wymuszają na twórcach gier szeroko pojęte rynki kapitałowe.
Można je zignorować, mnie osobiście nie są potrzebne, ale jestem podobnego zdania jak poprzendnicy, dlaczego je dodają. Mogą tam być, jak są opcjonalne, ale nie warto większej wagi do tego przykładać.
Wszystko zależy jak kto gra i jak opcja romansowe są zbudowane - często sama opcja romansowa to jest dodatkowa fabuła, dialogi bądź zadania, a przy grze RPG, gdzie gra się często kilkadziesiąt godzin swoją stworzoną postacią i dokonując wyborów to i podświadomie chcesz, żeby ta postać była "szczęśliwa".
Tylko Ubi ciężko wierzyć, że zrobią to dobrze :)
Nie powiem żeby mnie one "jarały", ale jeśli są ciekawie zrealizowane, to jestem za. W końcu w filmach i książkach też wątki uczuciowe są czymś normalnym. Przecież gry to nie tylko klikanie myszką w przeciwnika (xd), ale też, a jeśli mówimy o grach RPG to nawet przede wszystkim, chłonięcie fabuły, świata przedstawionego i postaci w nim ukazanych, więc i takie wątki jak najbardziej pasują - przynajmniej właśnie w gatunku RPG. Co do innych to faktycznie nie jestem przekonany.
To sposób na dodanie głębi emocjonalnej i angażowanie graczy w historię. Choć nie każdemu się to podoba, dla wielu osób romanse tworzą więź z postaciami i zwiększają immersję.
Brak opcji romansowych byłby nieco nienaturalny, bo w końcu gry zwykle są o młodych zdrowych ludziach (lub innych humanoidach).
A nie przeszkadza ci, że w większości gier nie ma opcji jedzenia i wydalania? To dopiero nienaturalne
Ludzie lubią opcje romansowe (zwłaszcza te rozbudowane) i często domagają się ich dodania lub pogłębienia, więc twórcy się do tego stosują. Jeżeli sprzedaż ma od tego wzrosnąć, to czemu nie?
Romanse w grach mają sens jeśli są w jakiś sposób zespolone z fabułą. Np. romans Phelpsa z Elsą w L.A.Noire, albo Johna z Abigail w RDRach. W większości przypadków nie ma jednak spójności i nie wiem po co tracić na to czas. Czy Shepard pocałuje Ashley czy Mirandę czy Garrusa nie ma kompletnie znaczenia ani dla fabuły, ani rozgrywki, ani nawet motywacji bohatera. Nawet w takim Wiedźminie dużo ważniejsza była relacja Geralta z Ciri niż z czarownicami.
praca to praca, wiadomo, ale musi być wam wstyd pisać o tym antykulturowym gniocie
Yasuku dokonu wyboru, czy zginąć jak samujaju czy niewolniku.
oj tak romans z czarnym ktory zabija azjatów :D
azjatki beda zadowolone
Różnica jest taka że Japończycy są strasznie rasistowscy do wszystkich, a do czarnych szczególnie.
Każda kultura w jakimś stopniu zdaje sobie z tego sprawę, ale japończycy zawsze byli na to szczególnie uwrażliwieni i dziś nie ulega najmniejszym wątpliwością, że mieli rację.
Oprocz Subnautica 2 to jedyna gra na ktora obecnie czekam w 2025.
Jeszcze pewnie spojrze na KCD2.
Powód, dla którego wolą czarnoskórych nasuwa się sam, kiedy taka p0lka wraca z wakacji z małym czokapikiem na zdjęciu usg.
ktoś powinien podążyć sznureczkiem prosto do kłębka w twoim przypadku.
ty podatny na propagande ruskich trolli i konfederacji biedaku intelektualny... żal mi cie.
Mi ciebie nie żal fitnesiaczku. To nie żaden rasizm, a spostrzegawczość. Pomijając już tą żałosną bańkę polityczną - sam wykazujesz głęboką nędzę intelektualną, bo nie potrafisz normalnie uargumentować swojej wypowiedzi, tylko od razu rzucasz inwektywami. Pomyśl 5 razy, zanim coś napiszesz następnym razem.
o mamy mistrza argumentacji, wyzywajacy polskie kobiety i nazywający czarne dziecko 'czokapikiem'. To jest rasizm i takie coś jak ty powinno być tępione. W bańce politycznej to jestes ty: konfederacja, teorie spiskowe, trump, tonienaszawojna, 'plandemia' i inny ściek.
Jaka potężna projekcja z tą konfederacją. Powinieneś się zapisać do lekarza z tym pieczeniem u dołu pleców. Oczywiście, jak ktoś się nie zgadza z Twoim zdaniem, to jest od razu konfederatą, ruską onucą, rasistą, seksistą, foliarzem itp. Jeszcze wojnę w to wrzucił, konkretny odklejus widzę XDDD
Po co w ogóle są te romanse czy wybory w grze action RPG? Powinni skupić się na gameplayu, fajnej walce i ciekawych misjach. Cały ten bajzel z romansowaniem, epatowaniem seksualnoscią i zaimkami prowadzi tylko do takich kwasów jak mamy dziś z tymi wszystkim dragon age I innymi avowed... Ktoś chce wirtualnie romansować to chyba są tego typu gry. W serii Assasin ludzie chcą być skrytobójcą i się fajnie bawić.
Będę grał w trybie kanonicznym i tylko czekał aż Yasuke zacznie pałać miłością do mężczyzn.
Nie wiem po co te kanoniczne wybory. Ta historia się ciągnie od prawie 20 lat, kto pamięta o co w tym wszystkim chodzi. Przeszedłem wszystkie Assassyny jakie wyszły na PC ale dawno już się zgubiłem w tej fabule. A ile jest takich ludzi jak ja, że przeszło wszystkie części i ale dodatkowo dokładnie wie co się tam dzieje od początku do końca i pamięta te wszystkie zawiłości niczym z mody na sukces? z 2000 na całym świecie?