„Bliski perfekcji” Sonic 3 będzie najlepszym filmem z całej trylogii według krytyków. To zasługa Keanu Reevesa i „el...
Jeśli autorzy powołują się na Kijowego Riwsa i to jeszcze w roli głosowej... to coś tu jest nie tak. Przecież to jest absurdalne beztalencie.
O ile nawet lubię drewnianego Keanu, to tutaj ten jego głos zupełnie się nie klei z postacią. Nawet nie wiem, czy to jest jego wina, czy masteringu, bo reszta brzmi, jak trzeba, a tutaj dosłownie jakby Keanu był lektorem dla tej postaci, a nie postacią samą w sobie.
A co do samego sonika, to osobiscie nie trawię tego typka, który jest "główną męską postacią". Nawet nie kojarzę, jak się nazywa aktor go grający, albo jak się nazywa w filmie, ale po prostu mam do niego awers. Kompletnie mi nie pasuje