Kojima spędza tak dużo czasu na testowaniu Death Stranding 2, że brakuje mu snu. „Zasnąłem dwa razy w trakcie dostawy”
Mnie to w ogóle nie dziwi, zasypiałem przy każdej cutscence z pierwszego Death Stranding
Wydaje mi się, że on chyba nie miał na myśli "spania" w rzeczywistym życiu, tylko może została dodana mechanika odpoczynku/spania w grze. Mieliśmy wcześniej dbanie o kondycję bohatera w poprzedniej części więc pewnie ten aspekt został rozwinięty.
Szanuję za osobiste testowanie własnych tytułów. GSC pewnie nie wydało grosza na testy sztakleradwa
Miałem kilka podejsc do jedynki i najdłużej wytrzymałem z 4 godziny. Nie wiem czym ludzie się tak zachwycają.