Znamy godzinę preloadu Path of Exile 2 na PC i PS5. Twórcy przepraszają za przedwczesną recenzję
Dla sprostowania, głównym problemem nie jest fakt że Fextralife otrzymał kopie recenzencką i nawet to że z jakiegoś powodu tylko oni wrzucili recenzję przed czasem, a fakt że Fextralife słynie z tworzenia kiepskiej jakości wiki, to samo zaczął robić już do PoE 2, jeszcze kiedy nie zeszło embargo itd. ostatecznie pod wpływem krytyki na razie wiki zostało ukryte ale zaczęły się już tam pojawiać wszelkie informację, na przykład przejście całego aktu itd. nie dość że psuję tym grę innym to jeszcze jak wspomniałem wiki które tworzą są bardzo kiepskie, nie są aktualizowane, są tworzone tylko po to by nabijać wyświetlenia, samo wiki jest wypchane również reklamami i filmami z ich kanału, nie raz w tle leciały też jakieś live które podbijały sztucznie wyświetlenia, wszystko co Fextralife robi podyktowane jest zarobkiem, szkodzi to wszystkim innym wiki które są tworzone z pasji od fanów dla fanów, często ich wiki jest wyświetlana jako pierwsza w google, stąd powstała cała afera, a nie dlatego że otrzymał grę wcześniej, chodzi o reputację Fextralife która od lat jest okropna.
Potrzebuje szczerej opinii bo zastanawiam się nad kupnem tej gry we wczesnym dostępie. Na Diablo 2 się wychowałem, trójkę i czwórkę tylko przeszedłem i jedyne co było dobre w czwórce to klimat podstawki. PoE jedynkę próbowałem raz ale mnie odrzuciła wówczas drewnianą walką i poziomem skomplikowania. Z tego co widziałem w materiałach dwójka jest o wiele ładniejsza, mroczniejsza, ma lepsze animację i walki z bossami w stylu Dark Souls. To mnie kupiło tylko teraz pytanie najważniejsze. Podobno wybór klasy w PoE 2 to tylko wybór początkowy i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z Witchki zrobić Wojownika a ja ogółem jestem dużym fanem gry konkretnym archetypem czyli jeśli np chce grać grać klasą wojownika i nie interesują mnie czary itd tylko pure walka oparta na broni białej lub tarczy bez problemu taką postać stworzę i będzie ona sobie bez problemu mogła radzić jeśli będzie dobrze prowadzona?
czyli jeśli np chce grać grać klasą wojownika i nie interesują mnie czary itd tylko pure walka oparta na broni białej lub tarczy bez problemu taką postać stworzę i będzie ona sobie bez problemu mogła radzić jeśli będzie dobrze prowadzona?
Jeśli jest dobrze prowadzona to i wiedźmą pod dwuręcznie młoty dojdziesz to endgame'u. To jest urok PoE.
Wybierając początkowy archetyp np Wojownika możesz się skupić jeśli tylko chcesz na atakach typowo odpowiadających tej klasie, nawet w drzewku rozwoju postaci zaczniesz w miejscu przeznaczonym dla Wojownika i czy go rozwiniesz pod niego w 100% czy zrobisz hybrydę czy może zrobisz z wojownika maga to już zależy od Ciebie
To tak do końca nie wygląda. Skill gemy nie są zablokowane dla konkretnych postaci, ale wybór postaci ma duże znaczenie, bo drzewko klasy ma swoje ukierunkowane pasywki. Tak samo każda klasa ma inną pozycję startową w ogólnym drzewku umiejętności i taki Ranger ma daleko do pasywek odpowiadających za atak w zwarciu. Oczywiście możesz zrobić z Witch wojownika, ale będzie to bardzo mało optymalne. Niektóre buildy mogą być z porównywalnym sukcesem tworzone w oparciu o różne klasy, ale zazwyczaj tworzenie jakichś dziwnych kombinacji nie ma sensu, bo również bez sensu byłyby wtedy klasy.
Tak i właśnie mniejsze, taktyczne bardziej tempo walki do mnie przemawia. Jeśli walka będzie wyglądała tak jak na pokazach i filmikach to jest do dla mnie ideolo. Najwazniejsze, że grając Wojownikiem mogę zrobić pure Wojownika bez żadnych udziwnień jeśli tylko chce i ten argument mi wystarczy
Jak źle coś rozbudujesz to możesz trafić na jakąś mapę gdzie będą Cię lać niemiłosiernie.
Nope
Gra ma dużo aktywności pobocznych w kampanii. Jak jakiś boss lub miejsce jest zbyt trudne to wystarczy po prostu trochę poeksplorować w obecnej lub poprzedniej zonie i umocnić swoją postać w jakiś sposób. Gra nie ma również durnego level scalingu więc nie ma opcji, że nagle twoja postać stanie się słabsza bo wbiłeś level (jak w D4 na premierę...), postać zawsze rośnie w siłę.
PoE2 ma również o wiele prostszy respec.
Kolejna duża rzecz to brak zdrowia na drzewku umiejętności i mniejszy nacisk na odporności. W PoE 1 nowy gracz nie wie, że musi zainwestować spore środki w defensywy od momentu jak tylko stworzy postać. Sposób w jaki staty progresują powodują, że w przeciwieństwie do PoE1, jest prawie niemożliwe zrobić bezużyteczną postać.
Kampania ma również ukryte "catch up" mechaniki. Jeżeli na przykład w jednej z zon przegapiłeś drop nowego uncut gema (pozwala ci ulepszyć umiejętność lub dostać nową) to dostaniesz gwarantowany drop w innej zonie. Sporo jest takich małych, ukrytych rzeczy. W PoE1 takich mechanik w ogóle nie ma.
Natomiast co do różnic to jeśli "jedynka" Ci nie podeszła to nie wiem czy "dwójka" Ci podejdzie.
Nie zgadzam się.
Gra jest diametralnie inna od PoE1. Pod wieloma względami PoE1 jest trudne ze względu na skomplikowanie mechanik, ale szczerze mówiąc to po latach power creepu to nie jest to obecnie zbyt trudna gra, a głównie zbyt skomplikowana dla nowego gracza
Path of Exile 2 będzie o wiele trudniejszą grą niż jedynka, ale też znacznie mniej skomlikowaną. Przykładowo:
- W PoE 1 można do bossa w kampanii wracać milion razy i powolutku go zabić nawet najbardziej gównianą postacią. W PoE 2 śmierc resetuje życie bossa więc trzeba go zabić w jednym podejściu. W przypadku śmierci, walkę trzeba powtórzyć od samego początku.
- W PoE 1 w endgame, w każdej mapie, w każdym endgamie bossie masz 6 portali. Oznacza to, że możesz zginąć 5 razy niezależnie od tego jaki content robisz. W PoE2 masz na wszystko tylko jedno podejście. Zginiesz w mapie? Musisz teraz zrobić inną, mapa przepada. Zginąłeś w walce z Bossem? Trudno, musisz go znaleźć jeszcze raz.
- System skilli jest znacznie inny. Jest prostszy do zrozumienia, uproszcza zmianę gearu, ale jednocześnie ma o wiele więcej głębi niż system skilli w PoE1. W PoE1 używało się głównie jednego skilla, bo większośc buildów miała tylko jeden skill który mógł mieć 5 support gemów. W PoE 2 każdy skill może mieć 5 support gemów więc kombinacji w jakie można zbudować postać jest o wiele więcej.
Jest więcej takich przykładów.
Gra jest diametralnie inna od PoE1.
Ale tego jeszcze nie wiesz bo nie grałeś. Po materiałach można wnioskować ze walka jest bardziej responsywna i te wszystkie gemy i wiązanie ich jest prostsze. Handel też chyba ma opierać się na walucie a nie wymianie towarów. Czy to jednak jest diametralna różnica? Nie sądzę.
Będą, ale bardzo późno i to tak w częściach bardziej, ale zapowiedzieli już.
Szybciej będzie można liczyć na spolszczenie SI pod warunkiem, że GGG zgodzi się na ten ruch bo to wymaga modyfikowania plików gry
Twórcy testują kolejną granice - płacenie za grę F2P, by wcześniej pograć w coś co jest w domyśle darmowe. Ciekawe co następne wymyślą.
Już były pomysły, by płacić za życie w grze singlowej, za wczytywanie gier, ale to tylko skrajne odloty.
Szkoda, że gracze to najgłupsza grupa popkulturowa, jaka istnieje. Dadzą sobie wcisnąć wszystko i jeszcze tego będą bronić jak Niepodległości.
Szkoda, bo powoli ten rynek stacza się na sam dół.
Przekupywanie recenzentów, dostarczanie niedorobionych gier, kasowanie gier z konta, opłaty za pierdoły w grach singlwoych i inne chore rzeczy, które jeszcze jakis czas temu, by nie przeszły.
Ale nie płacisz za grę tylko za 300 golda a klucz do gry masz gratis a po za tym to early access a nie pełna premiera gry która będzie bardziej kompletna niz teraz więc nie rozumiem o co te jęki. Ludzie płacili po 350 zł za produkt gropodobny jakim jest diablo 4 więc za takie poe 2 za 130 zl i możliwość stestowania powinieneś być wdzięczny bo gra na start w ea oferuje więcej niż d4 z dlc.
... trochę przesadziłeś, bo developerzy muszą z czegoś żyć.. ty pewnie też zarabiasz, a Twój szef (albo ty) tak samo zabieracie pieniądze za usługi. Więc wyzywanie od debili (najgłupsza grupa) świadczy tylko o Tobie.
Ale... i to wielkie ale... zgadzam się z Tobą, że GGG w kontekście EA PoE2 przegięli z płatnym wejściem. Dziwnie to przynajmniej dla mnie wygląda. Bo osoba, która będzie miała niedokończoną grę i będzie ją testować, ma płacić? To już jak idziemy w tą stronę, sprawiedliwsze byłoby wyjście z F2P i wprowadzenie płatności za grę kiedy wyjdzie z EA... np. teraz 124, a za rok 199. To byłoby normalniejsze, bo na dzisiaj to wygląda tak, jakby pracujący testerzy płacili GGG za "pracę" testowania produktu.
To nie pierwszy raz kiedy gra F2P ma płatny dostęp, o ile dobrze pamiętam Fortnite miał płatny dostęp, czy ostatnio Delta Force też miał płatny dostęp. POE2 dobrze pokazuje za co płacisz, jak nie chcesz to nie kupuj, i poczekaj aż wyjdzie pełna wersja za free. Zainteresowanie tą grą jest duże, i tak prawdopodobnie wywali serwery na początek EA, czyli ludziom ten płatny dostęp jakoś nie przeszkadza. No i dodatkowo POE1 miało już kiedyś płatny dostęp do testowania jednej z lig, również za 30$. Pamiętajmy również o płatnym dostępie do D4, 3 dni wcześniej przed premierą, to jest patologia, i to należało by hejtować. Jak ktoś robi gry F2P, to ma prawo na tym jeszcze dodatkowo zarobić, koniec końców twórcy robią gry po to by zarobić.
"Nic niewarte pierdoły, by wyciągnąć kasę."
Gdybyś grał w 1 to byś wiedział że tebstashbtaby z czasem są niezbędne .
Zupełnie nie rozumiem tego płaczu. Wczesny dostęp dla GGG to testowanie i udostępnienie tej gry dla fanów. Nikt nie zmusza Cię abyś grał we wczesny dostęp. Jeżeli nie chcesz płacić poczekaj na pełną wersję. Jeżeli jesteś fanem to te 30$ to niewielkie pieniądze które wydałeś na tą grę.
Nie grałem jakoś dużo w POE1, teraz wróciłem i jestem najdalej do tej pory, ale no nadal nie daleko (3 akt, pierwszy labirynt :D) - dużo rzeczy nie ogarniam, lecę po jakimś buildzie z neta, z którego w końcu chyba trochę zejdę, na mnóstwo itemów nie znam zastosowania... no ale w zarządzaniu ekwipunkiem to naprawdę nie dziwię się, że ludzie kupują te stashe - zwłaszcza oddani gracze, więc no - tacy prawdziwi fani z jedynki i tak by je prędzej czy później kupili, a tak to jeszcze sobie dostaną dostęp do tego wczesnego dostępu.
Szanuję PoE i nie mam nic przeciwko płaceniu za EA, ale
"za 130 zl i możliwość stestowania powinieneś być wdzięczny"
to jest chyba już totalnie wyprany mózg, niezależnie od gry.
To chyba Ty masz wyprany mózg, patrząc na to co gra oferuje w EA -130 zł to jest nic. Nie chcesz to nie plac tylko nie rycz bo trzeba zapłacić za golda i extra klucz. Zawsze możesz poczekać rok na darmowa wersję. Po za tym czym jest 130 zł w tych czasach? Ludzie placa po 340 za gry w gorszym stanie intez są traktowani jako testerzy w praktycznie każdej nowej grze a poe na dzień dzisiejszy jest w lepszym stanie niż większość tych produkcji więc nie uważam aby 130 zł to była wygórowana cena. Ludzie wykładali większe pieniądze na większe gowno.
Tu nie chodzi o to, co gra oferuje i czy 130zł to dużo.
Chodzi o twoje słownictwo.
To nie gracze mają być wdzięczni, że mogą pograć w EA, tylko firma ma być wdzięczna, że my gracze im pomagamy.
Już się chyba wszyscy za bardzo pogodzili z tym, że teraz każda firma chce aby odwalać za nich robotę. A ty jeszcze twierdzisz, że mamy być za to wdzięczni, lol.
to może być niezła gra bo zmieniono dużo względem kupiastej jedynki która bardziej przypominała na koniec nie grę tylko samograja gdzie nie wyglądało to już nawet jak H&S ale bardziej jak arcade shooting i to kiepski.
Za moich czasów na kogoś, kto wypowiadał się w tematach o których nie miał zielonego pojęcia, mówiło się LAMER ;)
Pozdrawiam
a no tak bo "nie ma zielonego pojęcia" = własne zdanie na temat to jak gra wygląda :) i te pozdrawiam na koniec od razu mi uświadamia że po drugiej stronie musi być Pro ;)
Alex ale ty niestety nie masz zielonego pojęcia o tym gatunku, co wielokrotnie udowadniałeś swoimi postami. I tu nie chodzi o "własne zdanie", tylko o kompletną pustkę w pojęciu tego, czym jest h'n's. Więc dla własnego dobra dobrze ci radzę - nie brnij dalej w ten temat, graj w swoje ulubione gry h'n's dla fabuły, a pewne z nich pozostaw dla tych, którzy rozumieją o co chodzi, ponieważ - spoiler alert - PoE2 nie jest dla ciebie i mogę to powiedzieć już teraz.
Jeżeli te własne zdanie było by rzeczywiście uzasadnione pograniem w tą grę - chociaż liźnięciem endgame'u, a przede wszystkim "drogi" do niego, a nie obejrzenie filmiku(ów) na YT, to może rzeczywiście było by można podyskutować, a tak to niestety... LAMER :).
Jeżeli się mylę, no to przepraszam za niesprawiedliwą ocenę, jednak Twoja wypowiedź po "to może być niezła gra...", sugeruje, że jednak nie :)
Co do bycia "pro", daleko mi do tego, aczkolwiek w POE parę lig już przegrałem i coś tam widziałem
Pozdrawiam
"rozumieją o co chodzi" , "parę lig już przegrałem" - a co to ma za znaczenie jak kto się i w jaki sposób bawi w grę. "Co do bycia "pro", daleko mi do tego" to może jednak nie kończ "pozdrawiam" bo może jednak lamer a nie Pro ;)
Ale Ty się ta grą "nie bawiłeś", więc dlatego "piję" do Twojej jej oceny - na jakiej podstawie uważasz, że POE1 jest grą "kupiastą", oraz kiepskim arcade shootingiem skoro nigdy do endgamu nie dotarłeś, bo jakbyś dotarł, to byś w życiu takich bzdur nie napisał. Zarzuty odnośnie wyglądu a'la arcade shooter ewidentnie sugerują, że odpaliłeś filmik z jakimś przekokszonym buildem, gdzie zapewne autor miał również powłączane mtx'y dla każdego skilla - rzeczywiście, dla kogoś totalnego niezaznajomego z POE może się to wydać przytłaczające. Ale to jest taka sama ocena jakby sobie ktoś, nie grający nigdy w D2, odpalił filmik na którym autor czyści uber tristram w jakimś high endowym buildzie z itemami wartymi grube tysiące fizycznym PLN'ów, i stwierdził, że to "kupiasta" gra "która bardziej przypomina na koniec nie grę tylko samograj, gdzie nie wyglądało to już nawet jak H&S, ale bardziej jak arcade shooting, i to kiepski" - rozumiesz o co mi chodzi?
Tak na koniec, cytując Marka Twaina:
"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości"
Pozdrawiam
ściana tekstu - no i ? gdzie nie wyglądało to już nawet jak H&S ale bardziej jak arcade shooting i to kiepski. - przecież oceniam to co widzę i przypomina mi to latania stateczkiem i strzelanie niż grę w której widać ciosy bronią jak w HSach. Mam prawo do takiej oceny czy nie ? Może nie może trzeba ukończyć 10 lig wcześniej :)
Tak na koniec, cytując Marka Twaina: no przecież bez wycieczki personalnej się "Pro" nie obejdzie ;) za moich czasów na takich którzy to robili mówiło się LAMER ;)
Czekam tylko aż Alex wrzuci jakiś filmik gościa z milionem stacków headhuntera, mirror-tier bow i 600% movement speed, zupełnie nie zważając na to że taki build wymaga kilku(nastu?) lig doświadczenia, kilkuset godzin przegranych w danej lidze i osiąga go jeden na kilkuset graczy, tych najbardziej dedykowanych.
Bo Alex wie jak wygląda progresja endgame'u w PoE, jak wygląda postać "normalnego" gracza po 100h a jak postać "hardcore'owca" po 300h, i doskonale wie o czym mówi, przecież nie pisał by na tematy których sam nie zaznał i nie ma o nich pojęcia, prawda?
Chyba że ty na serio myślisz że pograsz 16h i rozwalasz 3 ekrany jednym strzałem?
Ja to tylko tu zostawię, to z tematu gdzie była informacja o zapowiedzi PoE 2, niesamowicie śmiesznie czyta się kogoś kto o PoE piszę w ten sposób, a jednocześnie kilka lat temu pisał o tym w inny sposób, oczywiście opinie mogą się zmienić ale tak skrajna zmiana wygląda śmiesznie.
To ja tu jeszcze to zostawię. Dlatego napisałem wcześniej, że to nie jest gra dla niego i nie ma zielonego pojęcia o co chodzi w gatunku.
ADReM / aope doceniam ! w piątek sam sprawdzę PoEII choć będzie lekko kolidować z Indianą ale żeby nie było ode mnie dostaną king of the faridun sp a biorąc pod uwagę że gra jest f4p to uważam że grinding gear games także doceniłem :)
Alex, szkoda Twojej kasy, bo gra Ci nie podejdzie. Ty jesteś skupiony na kampanii. W tym gatunku kampania to w perspektywie czasu element całkowicie zbędny, wręcz obrzydzający grę. Ile razy ukończysz kampanię? 2? 5? 10? Za 20 będziesz miał odruch wymiotny na samą myśl o niej, jak dobra by ona nie była. W PoE są nawet wyścigi na jak najszybsze ukończenie tego zapychacza. W tym gatunku liczy się endgame, to co jest PO kampanii. Dlatego niektóre gry oferują ominięcie tego zbędnego elementu zazwyczaj po jednym ukończeniu. To dobrze zrealizowany endgame zapewnia grze długowieczność. Wieczny grind, maksowanie swojej postaci, robienie coraz trudniejszego contentu, farmienie orbów dniami a czasem i tygodniami aby poprawić ten jeden element swojego buildu i jeszcze bardziej zwiększyć fun płynący z rozgrywki, siedzenie na wykresach i śledzenie rynku choćby za pośrednictwem https://poe.ninja/economy/settlers/currency I endgame w Path Of Exile to jest zupełnie inny zwierz od kampanii - mega rozbudowany, bogaty, wręcz przygniatająy swoją wielkością, gdzie musisz wybierać elementy, które chcesz robić, ponieważ wszystkiego zwyczajnie nie ogarniesz. I tutaj wchodzi to, na czym się wielu wykłada - czas i zaangażowanie. Bo ta gra nie prowadzi Cie za rączkę. Tutaj nikt Ci nic nie podświetli. Nikt Ci nie powie co masz kliknąć i gdzie. Mechanik jest tyle, że MUSISZ korzystać z Wiki. Musisz się uczyć. Próg wejścia jest bardzo wysoki, krzywa nauki proporocjonalna do poświęconego czasu a i tak ludzie mający po 1k+ godzin wcale nie wiedzą wszystkiego. To nie Diablo, gdzie jedyny progres to jakiś przedmiot, który Ci wszystko ulepszy i jeszcze pokaże dokładnie co w czasie sesji na kiblu. Jeśli nie poświęcisz swojej uwagi i czasu to odpadniesz prędzej niż Ci się wydaje. I to jest też w tej grze piękne - elegancko odsiewa graczy. A Ty nie poświęcisz, bo już inne gierki czekają i po kilku godzinach stwierdzisz, że meh :) I bardzo...dobrze :P Odsiew musi być. A po 3 miesiącach zaczynasz od zera, uczysz się nowych mechanik, masz nowy content i tak w kółko. Nie ma drugiej takiej gry jak PoE i nie zapowiada się aby ten stan uległ zmianie. Jest i będzie bezkonkurencyjna. Oczywiście, są konkurenci, między ligami można pograć w Last Epoch czy innego Torchlight: Infinite, ale to nie ta liga i chyba nigdy do tej ligi nie wejdą, chociaż mam nadzieję, że nie spadną do 3 ligi jak choćby Diablo, które z wizjonerskiej serii stało się parodią gatunku.
Ale mi sprostowanie. Wrzucasz własne zdanie próbując mieszać to z faktami.
A fakt jest taki, że Fextralife wrzucił recenzję i zaczął uzupełniać wiki bo zeszło mu embargo co było błędem ludków od PoE2. To są fakty.
To czy ktoś lubi jego wiki i w jaki sposób zarabia nie powinno mieć tutaj nic do rzeczy bo to się nie zmieniło od lat. To, że "niszczy" grę innym poprzez guidey też jest wyciągnięte z dupy, bo jak wchodzisz na wikipedię to ewidentnie chcesz zyskać na ten temat informacje.
Już pomijam dzbanów twierdzących, że Grinding Gears bierze winę na siebie mimo, że to fakap Fextralife, bo takie rzeczy też czytałem.
Jak można kupić grę która jest za darmo?
Co najwyżej możecie sobie wykupić wczesny dostęp za 30 dolców. Ale to jeden dzień przed otwarciem już się nie opłaca.
Mam coraz to bardziej wrażenie, że żyje w symulacji i otaczają mnie same npc.
I obecne npc są tak kiepsko zaprogramowane, że to aż razi w oczy.
No to chyba ty jesteś NPC bo właśnie te 30 dolców płacisz za dostęp do EA, które się właśnie zaczyna 6ego.
