Deweloper, który od 27 lat pracuje nad grami fabularnymi, mówi, że nigdy nie był bardziej pewny nadchodzącego RPG
A to ta gra której dyrektor artystyczny który jest rasistą? Kupujcie, wspierajcie, moze nastepnym razem to wy nie dostaniecie sie np. do pracy, bo ktos stwierdzi, ze twoj kolor skory mu sie nie podoba.
A moze wasze dziecko nie bedzie mialo szans na stypendium tylko dlatego, bo urodzilo sie z chromosomami XY, zamiast XX, tak jak wymaga tego cdprojekt.
Nie Avowed, tylko Avoid xD Ta woke giereczka odbije się dupą od dna :D
Lubię ich gry, ale trochę mierzi mnie fakt, że ich dyrektor artystyczny jest rasistą i oficjalnie w mediach społecznościowych przyznaje się do dyskryminacji osób o białej karnacji, a najważniejszy steamowy tag dla tej gry to "LGBTQ+"... ech, wszędzie ideologia i polityka. Dlatego wstrzymam się z zakupem, lepiej poczekać nawet kilka lat aż będzie latać na grubych promocjach.
I numer z ukrywaniem kwestii zaimków osobowych w prezentacjach wideo z gry XD
Twórcy ostatniego Dragon Age przynajmniej mówili o tym otwarcie, a tutaj wstydzą się swojego działania?
A skoro się boją/wstydzą/cokolwiek, to po co w ogóle dodają do gry skoro wiedzą, że odbiór nie będzie pozytywny i może zaszkodzić w sprzedaży?
Tagi mogą dodawać użytkownicy. Jak więcej osób doda ten sam tag, to pojawia się wszystkim na stronie produktu. Wydawca może usuwać takie tagi ale gracze mogą je dodać ponownie.
Akurat z tagami to ciężko nawet zweryfikować, kto to dodał w pierwszej kolejności więc słaby argument. Szczególnie, że się próbują marketingowo z tym kryć, więc to nie ma sensu.
Mnie zadziwia, że przez pryzmat kogoś, kto pracuje nad grą, nagle nie chcecie grać w daną grę xD. To jest już wyższy poziom odklejenia. Jak Sapek pomagał przy Wiesławie i nazywał graczy od najgorszych, to jakoś nikt nie przestał kupować Wiesława.
A tagi to argument z tyłka - są dodawane i podbijanie przez graczy. Wystarczy zerknąć na dyskusje Steam i już wiadomo, skąd te najpopularniejsze tagi się biorą.
Sapek akurat ścisnął nawet samego Wiesława (grę) i z tego co się orientuję to nie miał praktycznie nic wspólnego z produkcjami CDP, poza tym że sprzedał prawa wykreowanego świata za jakąś tam kwotę, ale raczej nie miał procenta od sprzedaży. Poza tym wyzywanie od debili (jak zrobił to Sapek) jest dla mnie mniej szkodliwe niż rasizm i tak, uważam, że jeżeli dyrektor artystyczny studia publikuje takie wypowiedzi w mediach społecznościowych i to niejako właśnie w kontekście osób zatrudnionych do pracy nad daną grą to jest to poważny problem i jak najbardziej powinien wpłynąć na decyzję o zakupie. Jestem przeciwny rasizmowi we wszelkiej postaci i jest dla mnie niezrozumiałe dlaczego w krajach zachodnich, tak wyczulonych na wszelkie przejawy nietolerancji, panuje przyzwolenie na rasizm wobec białych. Bo jakoś jestem w stanie się założyć, że gdyby w wypowiedzi tego pana zamienić kolor skóry osób o których się wypowiadał na dowolny inny, to raz dwa by się pożegnał ze stanowiskiem a studio opublikowałoby przeprosiny. Jeśli dla ciebie świadomy konsument to odklejeniec, no to gratuluję, ja oszczędzę sobie wypowiedzi pod twoim adresem. Zwłaszcza że tu nie mówimy o prywatnych poglądach kogoś, tylko mamy ewidentny bezpośredni związek tego pana jako jednej z ważniejszych osób decyzyjnych w studiu i jego wypowiedzi z daną grą i pracownikami ją tworzącymi. Jeśli tego nie dostrzegasz no to sorry... może jak kiedyś będziesz miał taką sytuację, bo do tego takie wypowiedzi zmierzają, że ktoś cię nie zatrudni wyłącznie z powodu koloru skóry bo nie będziesz pasował do parytetu i wymogów inkluzywności to przyznasz mi rację :)
Odklejeniec to dla mnie ktoś, kto z powodu "dyrektora artystycznego" i jego wypowiedzi, chce porzucić granie w grę. Ile razy to wy powtarzacie, że powinno się oddzielić twór od twórcy? Widać, działa tylko, gdy to wam na rękę taka narracja.
Tak samo powtarzacie bzdety o wolności słowa, w której powinno być miejsce na brak tolerancji, bo to wciąż wolność wypowiedzi, ale gdy się atakuje nasz kolor skóry (biały) albo dominującą religię białych (chrześcijaństwo), to wchodzi syndrom oblężonej. To teraz już tolerancja i brak dyskryminacji rasowej mają znaczenie w dyskusji? Nowe, nie znałem.
A dlaczego mi to nie przeszkadza? Bo nie przywiązuje wagi do koloru skóry. Ani mojego (białego), ani niczyjego innego. Tak długo, jak będą ludzie, co będą atakować osoby czarnoskóre, śniade, czy Azjatów, tak uważam, że jest pozwolenie też na atakowanie osób białych. Oko za oko, ząb za ząb.
Ale kto to jest "wy"? Dlaczego przypisujesz mi jakieś wyimaginowane teksty, których nigdy nie napisałem i poglądy, których nie wypowiedziałem? Faktycznie, sensowna dyskusja. Nigdy nie twierdziłem i nie zamierzam twierdzić, że powinno się jak to napisałeś "oddzielić twór od twórcy", zwłaszcza gdy wiąże się to z zakupem tego tworu i przekazaniem twórcy konkretnych korzyści. Naprawdę muszę kolejny raz pisać, że jestem przeciwny rasizmowi we wszelkiej postaci, a wypowiedź tego gościa jest niczym innym jak właśnie rasizmem? Co do reszty twojej wypowiedzi to już walisz takie fikołki z logiki, że głowa mała. Napisałem ci w ostatnim zdaniu przykład konsekwencji aprobaty dla takich wypowiedzi które bronisz. Jak pójdziesz do firmy tego gościa, a on powie tobie, że cię nie zatrudni bo nie podoba mu się twój kolor skóry, to co wtedy zrobisz? Też powiesz, że nie przywiązujesz wagi do jej koloru? No właśnie, ale on przywiązuje i o to się właśnie tutaj rozchodzi. xD Czyli według twojej logiki atakowanie kogoś bezpośrednio za kolor skóry, albo nie wiem, wyraz twarzy, jest w porządku, a jak ta osoba śmie powiedzieć, że się z tym nie zgadza, to jest odklejeńcem, no bo przecież powinna udawać że to deszcz pada. xDD To jak nazwać takie podejście jak twoje? Turboodklejeniec?
Na wstępie zaznaczę, że ostatni raz odpowiadam na twoje wypociny, więc nie oczekuj kontynuacji.
"Wy" miałem na myśli białych hetero, którzy NA POWAŻNIE uważają, że są pod jakimś atakiem, ciągłym naporem i ich życie stało się takie trudne, bo są dyskryminowani przez osoby homo, przez kobiety, osoby czarnoskóre i tak można wymieniać dalej. NIC REALNIE się nie wydarzyło, co mógłbyś nazwać atakiem czy dyskryminacją. Wszystkie twoje i innych tezy w tym wątku opierają się na gdybaniu "co gdyby" i "jeśli".
W filmach i grach wciąż pojawiają się białe postacie, wciąż pojawiają się hetero postacie, wciąż pojawiają się silni mężczyźni. Po prostu nie stanowią 90% materiału jak wcześniej. Jeśli to jest dla was dyskryminacja rasowa, płciowa i tak dalej, to jesteście miękcy i nie potraficie zdzierżyć, że świat nie kręci się już tylko wokół "rasy panów". Po prostu.
Nie widziałem też żadnej twojej wypowiedzi tak hucznie walczącej o zwalczanie dyskryminacji wobec czarnoskórych, jak to robisz teraz w przypadku walki o białych. Może i faktycznie nie jesteś aktywnym rasistą i nie wypowiadasz się źle na temat innych ras, ale za to na LGBTQ+ to jedziesz równo, że hoho. Szczególnie bawi te twoje opieranie się na tagach gier na Steam, które trolle dodają do karty produktu raz za razem. Wystarczy prześledzić trochę twoich komentarzy. To też dyskryminacja. Co prawda nie jest rasowa, ale wciąż wykluczasz/atakujesz/dyskredytujesz ludzi różnych od ciebie.
Podoba mi się też, jak się trzymasz twardo tego, że on to taki rasista i na pewno by nie zatrudnił białej osoby i że bym to przyjął na klatę, na podstawie kilku jego wypowiedzi na X, całkowicie ignorując, że taka narracja od drugiej strony, wymierzona w LGBTQ+, w kobiety, osoby czarnoskóre, muzułmanów, jest nagminna. Wtedy jednak już siedzisz cicho. Hej, ale przecież nie jesteś rasistą! Po prostu zamykasz oczy, gdy kogoś biją ;).
A wiesz, co faktycznie bym zrobił, gdyby ktoś został odrzucony na rozmowie o pracę, za kolor skóry, orientację, czy płeć? Zgłosiłbym to. Niezależnie kto byłby ofiarą. Nie rzucałbym jednak guanem w samą firmę, dopóki nie byłbym pewien, że popierają taką narrację. No i nie porzuciłbym ich produktów/usług, bo jakiś homo sapiens w ich szeregach cofnął się w rozwoju.
No właśnie realnie się wydarzyło, bo koleś napisał wprost, że nadaje priorytet zatrudnienia dla osób czarnoskórych, bo według niego za dużo jest "szorstkich i białych". Naprawdę ciężko o bardziej realny wyraz rasizmu w przestrzeni publicznej niż taki, gdy dyrektor firmy publicznie mówi, że będzie zatrudniał osoby o danym kolorze skóry, bo nie podoba mu się inny kolor. Ta wypowiedź jest rasistowska czy się tobie to podoba czy nie. Fakt, nie opinia. Zamiast się z tym kłócić i obracać kota ogonem mógłbyś się wykazać odrobiną odwagi i napisać wprost, że nie przeszkadza to tobie, bo uderza w środowisko, do którego ty sam czujesz niechęć. Widzisz, ja protestuję przeciwko rasizmowi wymierzonemu bezpośrednio we mnie i stygmatyzującemu mój kolor skóry, a ty jeszcze masz czelność widzieć w tym problem i mnie za to krytykować, "no bo białym się przecież należy". Czyli rasizm wręcz do kwadratu - nie dość że atak na określoną ofiarę, to jeszcze odebranie jej możliwości obrony tak podstawowej, jak wyrażenie swojego sprzeciwu. To już nawet nie jest odklejenie, ty jesteś po prostu zwykłym faszystą i widocznie mógłbyś zbić sobie z tym gościem rasistowską piątkę. :)
Niczego takiego nie napisał. Jesteś kłamcą czy tępakiem, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem? A może jedno i drugie?
A ja się cieszę, że ujawniłeś wszystkim wszem i wobec swoje faszystowskie poglądy. Cała ta rozmowa jest niepotrzebna, ty jesteś właśnie idealnie tym o czym napisałem w moim drugim wpisie. Tylko szkoda, że zabrakło tobie jaj żeby to napisać już na samym początku i zamiast tego znów nakłamałeś żeby wyszło, iż jest tobie to obojętne. ^^ Co do twoich wypowiedzi to kolega wyżej cię bardzo trafnie określił, mi już zwyczajnie nie chciało się dyskutować ze ścianą, więc jeśli spodziewałeś się że będę próbował odnosić się do wszystkich twoich kłamliwych, fałszywych i odklejonych zarzutów to wybacz. :) Dlaczego skłamałeś, że nie przywiązujesz wagi do koloru skóry, a teraz zarzucasz mi, że walczę z rasizmem tylko gdy uderza w białych (no, ciężko z czymś nie walczyć, gdy uderza bezpośrednio w ciebie, nieprawdaż?)? Napisałem wprost, że protestuję przeciwko rasizmowi wymierzonemu we mnie, takiego rasizmu też dotyczyła wypowiedź o którą się spieramy. W tym momencie nie zajmuję się problemami całego świata, a może powinienem też przy każdej wypowiedzi podkreślać że protestuję też przeciwko nierównościom społecznym, zanieczyszczeniu środowiska i globalnemu ociepleniu żebyś był zadowolony? :) Gdybyś nie przywiązywał wagi do koloru skóry, to nie pisałbyś czegoś takiego. Dlaczego skłamałeś, że nagminna jest taka narracja wobec kobiet, LGBTQ+, czarnoskórych i muzułmanów? Jeśli tak jest, to podaj proszę chociaż ze dwa takie cytaty osób pełniących jakąś rolę w branży które można porównać z cytatem o którym się spieramy. Kolejne kłamstwo. Dlaczego uważasz, że przyznałem to co napisałeś w ostatniej wypowiedzi? Z żadnego mojego wpisu nic takiego nie wynika. Pogrążasz się w swoich manipulacjach i kłamstwach tak bardzo, że toniesz w nich niczym w ruchomych piaskach, kłamczuszku. Ale czego się spodziewać, skoro zamiast rozmawiać ze mną jak normalny człowiek, ty od początku sprowadzasz tę wymianę zdań raczej do dialogu z grupą twoich wyimaginowanych przyjaciół (wrogów). Są teraz z tobą w pokoju? :*
Starrki - konto ci zbanowali, że założyłeś nowe? :)
Tchórzliwy kłamczuszek ZeroIQ został przyłapany na kłamstwie i już kombinuje, jak tylko zmienić temat.
Jakbyś testował gre i musiał szukać odpowiedniego zaklęcia w księdze w momencie gdy szarżuje na ciebie wściekły miś to byś zrozumiał frustracje dyrektora.
Oczytany i wyedukowany czlek jestes, wez sie ogarnij i sprawdz to znaczenie woke zamiast za incelami glupoty powtarzac;)
Mapetom jak ten ponizej sie nie dziwie ale od Iselora oczekuje wiecej :)
Drackula, mi nie przeszkadza że w Pathfinderze Irabeth i Anevia to "małżeństwo" ale jeśli wszystkie postacie mają być bi i ma być znowu pierdololo z zaimkami albo tworzenie baby z siusiakiem to ja pasuje.
Dla mnie woke oznacza polityczną poprawność i postulaty skrajnej lewicy i wciskanie tego na siłę. Natomiast poczekam, może będzie ok. Kocham Obsidian, więc daje im olbrzymi kredyt zaufania tutaj.
tworzenie baby z siusiakiem to coś na co masz wpływ, nikt Cię do tego nie zmusza.
ale w sumie to nie dziwi mnie Twoje podejście, skoro bawiła Cię śmierć człowieka tylko dlatego, że był homoseksualistą.
Iselor prosze, pocztaj o tym czym jest woke :) przyda sie kiedys w powaznej rozmowie.
ale w sumie to nie dziwi mnie Twoje podejście, skoro bawiła Cię śmierć człowieka tylko dlatego, że był homoseksualistą
Że co? Nigdy sie nie śmiałem ze ŚMIERCI. WYPRASZAM SOBIE.
to co Cie tutaj tak rozbawiło?
że ktoś nie może sprowadzić ciała bliskiej zmarłej osoby? bo jest homoseksualistą? faktycznie, to świadczy o Tobie dużo lepiej.
Rozbawiło mnie to że facet jest debilem. Nieogarem życiowym. Zmarły ma rodzinę? Ma. Jest MSZ? Jest. Jest Premier? Jest. Jest Lambda? Jest. Jest helsińska Fundacja Praw człowieka? No kurwa jest. Jest Europejski trybunał Praw człowieka? No jest. Gdybym był gejem na tym miejscu ruszył bym dupę i każdą z tych instytucji. Śmiałem się. Z jego głupoty. Nie ze śmierci. Bo sprowadzenie ciała z Włoch to nie jest sprowadzenie ciała z Somalii czy Haiti. A facet o tym gada na facebooku że ma trudno. A CO ZROBIŁ ŻEBY KTOŚ MU POMÓGŁ? ANO NIC.
Jest PO? Jest. Jest PSL? Jest. Jest Konfa? Jest. Czy jest jakaś partia w której ten gość jeszcze nie był?
po pierwsze, to tłumaczenie niczego nie zmienia, bo nadal wychodzisz na buca bez empatii.
po drugie, przecież w artykule jest napisane, że jest/był w kontakcie z urzędnikami i Ministerstwem Spraw Zagranicznych, to nie on napisał ten artykuł. zrobił więcej niż "nic".
po trzecie, niezła ściema.
Jeżeli przyjąć, że woke dotyczy świadomości/uświadamiania odnośnie nierówności społecznych i systemowego ucisku wobec wybranych grup to również działania zmniejszające te, często wydumane, nierówności i ucisk mogą być za takie uważane, np. brak reprezentacji jakiejś grupy społecznej i jej wymuszone zwiększanie obecności w dziełach popkultury.
W odniesieniu do utworów (gier, filmów, literatury, itp) można to zrobić dobrze, tak by wyglądało naturalnie na tle całości oraz pozostawało na takim samym poziomie jak inne tożsame elementy danego dzieła.
Można też zrobić to w sposób nachalny oraz forsowny waląc konsumentów łopatą po głowie i np. oprzeć na tym cały marketing, robiąc z elementów trzecioplanowych, charakterystycznych dla rzekomo uciskanej grupy, najbardziej istotnymi, a istotne będące sednem dzieła zepchnąć na dalszy plan, a potem jeszcze mieć pretencje wobec konsumentów, że nie chcą tego zjeść.
Ta cała reprezentatywność będąca woke orężem jest śmieszna, bo to od autora/autorów powinno zależeć co umieszczą w swoim dziele, a nie od jakieś grupy czy instytucji.
Źle zrobiłem że zrobiłem minke haha, źle to zostało zintepretowane. Ot, zachowanie gościa mnie zirytowało. Natomiast nie śmiałem się ze śmierci. Są homoseksualiści, których bardzo szanuję. I dla mnie EOT. Z polityki i tak się wycofałem bo wszyscy mnie wkurzają i (prawie) nikogo nie lubię. Nie zamierzam też głosować w żadnych wyborach.
A to ta gra której dyrektor artystyczny który jest rasistą? Kupujcie, wspierajcie, moze nastepnym razem to wy nie dostaniecie sie np. do pracy, bo ktos stwierdzi, ze twoj kolor skory mu sie nie podoba.
A moze wasze dziecko nie bedzie mialo szans na stypendium tylko dlatego, bo urodzilo sie z chromosomami XY, zamiast XX, tak jak wymaga tego cdprojekt.
Nie slyszalem, by CDPR zatrudnial tylko jedna płec. Mam wrazenie, ze kogos boli, że dziewczyny potrafia robic gry, a on nie. Mysle ze zalozenie, by zatrudniac wiecej kobiet jest podyktowane nie tylko wzgledami roznorodnosci, ale obstawiam, ze produktywnosc mieszanych skladow jest wyzsza. Poza tym wyglosze niepopularna teze, że kobiety sa sklonne do wiekszej uleglosci wobec zalozen projektu i rzadziej przychodza po podwyzke.
CDPR jest korporacja, tam rzadzi pieniadz przede wszystkim.
Lepiej zachecic do pracy u siebie wiecej dziewczyn, wtedy mozna odsiac te ktore faktycznie sa dobre w tym co robia.
Mnie tam ujj obchodzi, co u nich się dzieje. Wszyscy, którzy już grali, twierdzą, że gra jest mega fajna oraz wiedzą O woke tworzeniu postaci, oraz niektóre postacie są po prostu brzydkie, ale grywalność ponad wszystko. Nie wiem, czy kupie na premierę, bo cena trochę mnie odstrasza i muszę się zastanowić. Nie pokazali więcej rozgrywki, więc ciężko wyłapać czy jest w tej grze więcej Woke, czy nie. Nie popełnili tego samego błędu co Bioware i nie pokazali wszystkiego, co dalej może nas spotkać. Jak gra, w dalszej rozgrywce będzie bardzo, ale to bardzo woke to wtedy refund i wsio po problemie. Jak na razie Avowed powyżej KCD2 jak dla mnie.
Przy dzisiejszych standardach szokujących po dnie, nie trzeba wiele wysiłku aby gra była dobra. Wystarczy, że będzie po prostu ciekawa i angażująca, dopracowana, a także nie będzie w niej LGBTQWERTY i murzynów przewodzących białymi nieudacznikami.
Na to ostatenie sie zapowiada po ostatnich rasistkowskich wypowiedzach dyrektora artystycznego:)
a także nie będzie w niej LGBTQWERTY i murzynów przewodzących białymi nieudacznikami
Mieszasz przyczynę ze skutkiem jak dla mnie.
Korporacje upatrzyły sobie cel taki, by produkować generyczne i bezpieczne twory, które będą się dobrze sprzedawać marketingowo i w których będzie można wcisnąć sklepik ze skórkami i innym badziewiem. Jednak deweloper to nie jest ktoś, kto będzie co do joty wykonywał taką strategię bo dla takiej osoby bardziej liczy się stworzenie czegoś fajnego, w co ludzie zagrają.
Stąd wiele osób zwyczajnie odeszło lub przestało być pożytecznych. Luki w zatrudnieniu trzeba było zapełnić a z pomocą co do decyzyjności przyszły różne granty by zatrudniać ludzi na podstawie koloru skóry, płci czy orientacji przez które wypełniono firmy durniami z przeciętną inteligencją, których normalnie by nie zatrudniano na pozycję dyrektora produkcji chociażby.
Korporacje nastawione na zysk oczywiście kompletnie straciły nad tym kontrolę ale korporacja nie mogłaby nagle robić akcji: "zwalniamy tylko ludzi woke" w polityce powiedzmy 5 lat temu. Zostaliby ukamieniowani. Stąd skupiono się na strategii dalszego generycznego tworzenia "hitów", do bólu.
No to teraz mamy ten ból. Generyczne superprodukcje, których ludzie nie chcą. Ruchy anti-woke spowodowane tym, że do ogromnej branży rozrywkowej wprowadzono ludzi niekompetentnych. Ogromne firmy podupadające z każdym tchnieniem jak Ubisoft. Tylko, że dopiero teraz korporacje mogą po prostu zacząć zwalniać od strony i nikt nie będzie się przejmował, ponieważ racja inwestorów jest zwyczajnie silniejsza. Macie to ogarnąć, koniec i kropka.
Gdzieś mam to, czy główny bohater gry jest gejem, lesbijką czy transem. Niech sobie jest, ale to ma mieć przynajmniej ręce i nogi. Gra ma dawać rozrywkę. Gdy gra będzie dawać tą rozrywkę, nie będzie mnie obchodzić kolor skóry czy ubarwienie flagowe. To jest tak absurdalnie proste i logiczne, ale nikt nie potrafi tego przyznać - bo polityka i strach przed tłumem.
Kłamiesz ci ludzie nie mają nic wspólnego z Fallouta i czy innymi fajnymi grami. Tamci ludzie już dawno tam nie pracują. Została tylko nazwa. Microsoft zapłacił żebyś kłamał? Czy to tylko brak profesjonalizmu?
Przecież w Obsidianie wciąż pracują znane osoby jak Tim Cain, Josh Sawyer, Feargus Urquhart czy Leonard Boyarsky.
Tam wciąż pracuje sporo ludzi nie tylko ze starego Obsi, ale wręcz z dawnego Interplay, którzy robili m.in. Tormenta, tylko ich nazwiska nie były nigdy twarzami gier, jak swego czasu Avellone, Sawyer, Cain czy Boyarsky. Nie mają tej rozpoznawalności.
Awoked dajcie spokój z tą kolejną śmieszną grą bo to nic innego jak Concord tylko zamiast laserów i karabinów jest magia i miecze.
Szkoda, ze tak nie reklamujecie innych gier ktore wychodzą w tym samym czasie. Ciekawe dlaczego hm...... Ta gra powinna zostać wyjebana do kosza. Mowie to jako osoba ktora broniła ją przy kazdej okazji, bo uwazam ze sie nie wyglada, ale to co pierdoli Hansen przyprawia mnie o dreszcze i powoduje we mnie gniew, taki ze moglbym biurko rozjebać. Utalentowani ludzie w game devie pracy nie moga dostac albo są zwalniani, a takie smiecie jak Hansen szczekaja na lewo i prawo i jeszcze są prowodyrem hate speech i nawet nikt mu bana nie da albo nie zwroci uwagi.
Nie Avowed, tylko Avoid xD Ta woke giereczka odbije się dupą od dna :D
Ewentualnie jeszcze Awoked, jeśli zawartość tej gry będzie pełna pełna inkluzywności itp. itd. xD
Jak wcześniej ta gra wyglądała mi już na średniaka (w najlepszym przypadku), to teraz po ostatniej aferze jeszcze mniej mnie ta gra interesuje. Ogólnie nie spisuje jeszcze tej gry na straty (a przynajmniej nie całkowicie), ale w ogóle się nie zdziwię jeśli dostaniemy coś na miarę Dragon Age Failguard 2.0.
płacz się zaczął jeszcze przed wydaniem gry i dobrze, przeczuwają ze będzie klapa, przed failguard próbowano w sieci, (na golu tez) sprzedać gierkę porównując i łącząc newsy z baldurem, tutaj widzę podobna taktyka, jeszcze pewnie nie raz usłyszymy o pilarsach albo falaucie xd
Trudno nie mówić o Pillarsach, kiedy gra jest osadzona w tym samym świecie xD
Gra sama w sobie może być dobra (mechaniki, fabuła, dialogi, oprawa audio-wideo, itp.) ale sami twórcy robią wokół niej smród więc może im się to odbić śmierdzącą czkawką.
Na Steam jest opcja ignorowania danego tytułu, więc dzięki temu, nie będzie trzeba tego oglądać, w polecanych opcjach.
Matt Hansen, dyrektor kreatywny Obsidiana, publicznie pokazuje, że jest rasistą. Wszystko idzie w dobrym kierunku, żeby gra się nie sprzedała
Jakoś tak się składało ostatnio, że gry, które były pomijane na PS5 okazywały się szrotami.
Jak żaden developer nadchodzącej gry przed nim. Zresztą doniesienia o rasizmie w firmie studzą zapal.
Jest takie powiedzenie: Pycha podąża przed upadkiem.
Ja bardzo lubię uniwersum Eory a to wygląda na bardzo okrojoną grę, poczekamy zobaczymy.
Nie ma takiego powiedzenia "podąża przed upadkiem"
Jest: Pycha kroczy przed upadkiem
Do moich ulubionych gatunków gier należą właśnie gry RPG ale NIE WOLNO KUPOWAĆ GIER OD RASISTÓW. Wtedy wspierasz ich finansowo więc niestety nie kupię chociażby miała by być lepsza od BG3 ( co jak wszyscy rozumiemy nie ma racji bytu).
Na GOLu widze klasyka gatunku xD
Jeden z typów (ważnych, nie przeczę, że nie) ze studia gada jakieś głupoty prywatnie na twitterze czy tam X obecnie i nagle przestaje mieć znaczenie to że Obisidian to w większości dalej stary dobry Obsidian z wielkimi nazwiskami jak wspomniany gdzieś wcześniej Tim Cain.
Werdykt na forum został wydany, premiera nie ma znaczenia:
1. Słabe recki - go woke, go broke
2. Dobre recki - recenzenci kupieni
Dobre recki graczy też bez znaczenia, bo cenzura itp. etc.
To co się stało ze społecznością tego forum to jakiś żart, rozumiem taki odzew w przypadku Dragon Age nowego, sam należałem do grupy sceptyków od początku i wyszła faktycznie kupa, ale po czymś takim... ehh, Gambri miał rację już dawno temu. Gracze są... wiadomo jacy.
Jeden z jak to ująłeś "ważnych typów" tworzy tę grę i ma raczej istotne stanowisko w Obsydianie. Ten "ważny typ" zachowuje się jak ostatni idiota i w dodatku prawdziwy rasista. Gracze reagują na to negatywnie, bo takie zachowanie jej niedopuszczalne i nie przystoi osobie na wskazanym stanowisku (art director). Dodatkowo jako że ten "ważny typ" posiada te istotne stanowisko w firmie, to gracze zaczynają podejrzewać, że sama gra może odzwierciedlać jego chore poglądy albo przynajmniej, że może być ona po prostu kiepska.
Ogólnie rzec biorąc to według mnie piszesz bzdury, bo garcze jeszcze żadnego werdyktu nie wydali, ale Obsydian właśnie zapalił czerwoną lampkę, na którą gracze mocno zwrócili uwagę i zaczęli się zastanawiać czy Avowed będzie w ogóle dobrą grą, jeśli jest ona tworzona m.in przez tego "ważnego typa". Dodatkowo nie pomaga sytuacja na rynku, gdzie obecnie gry pozostawiają wiele do życzenia (z różnych względów, nie tylko LGBT itp.).
Dodatkowo nie wiem czy wiesz, ale ostatnio pojawiło się info, że Obsydian celowo nie ujawnia pewnych fragmentów rozgrywki w Avowed, co tylko dodatowo wzudza podejrzenia graczy, że dostaniemy powtórkę z Dragon Age (tym bardziej, że tak jak przy DA, przy Avowed na steam pierwszym tagiem tej gry jest LGBTQ+...).
Jak dla mnie podjeście graczy jest prawidłowe, czyli po premierze gry nie rzucą się na nią jak ostatni idioci (mam nadzieje), tylko ją dokładnie obadają i sprawdzą, czy faktycznie mamy do czynienia z kolejnym gniotem, czy może jednak obawy były bezzasadne.
Jeśli okaże się, że gra jest ok, to alleluja i do przodu! ale jeśli jednak się okaże, że gracze mieli słuszne obawy, to chyba jednak nie sa w cale tacy odklejeni jak się to tobie wydaje...
A no tak, skoro to ten stary dobry Obsidian to wszystko inne nie ma znaczenia. XD
No ale widocznie dla ciebie wielkie nazwiska są ważniejsze niż działania i zachowania które się za nimi kryją.
Warto dodać, że tweet o którym piszesz ten od "Jednego z typów" (Konkretnie dyrektora artystycznego) został udostępniony dalej przez Josha Saweyra No ale oczywiscie to juz przemiliczales, bo czemu nie XD No ale hej, to przeciez stary dobry Obsidian
BTW. Widziales tweeta Chrisa Avellone, to tez "Wielkie nazwisko". Krotko mowiac, nie zgadza sie on z tym co napisal dyrektor artstyczny Matt, któremu "Wielkiemu nazwisku" powinnismy ufac?
BTW2. Tylko ty piszesz o recencjach. Tylko ty wydales werdykt na temat stanu gry na premiere, ale z jakiegos powodu probujesz wmawiac, ze zrobili to ludzie tutaj.
Wszyscy tu cisną po Avowed i Hansenie.
Wszyscy tu zapewne bronią Disco Elysium, bo super gra.
Twórcy Disco Elysium wyrazili słowa uznania dla Marxa i Engelsa w czasie VGA, gra mocno była nacechowana poglądami politycznymi. Nikomu to dziś nie wadzi xD
Hipokryzja i podwójne standardy.
Ja wciąż proszę, żeby ktoś tu wkleił te wszystkie screeny z wyborem zaimków w Avowed, z mitycznym "sklepikiem" ze skinami czy co tam ma rzekomo być i te wszystkie LGBT treści, których tak się boicie w grze. Oglądałem dziesiątki preview od takich twórców jak Skillup i inni i niczego konkretnego nie dostrzegłem. To jak to, po Veilguard cisnęli, że gra woke, a po Avowed już nie?
Bardzo kiepskie porównanie. Słowa uznania dla Marxa i Engelsa wypowiedziane w kontekście poglądów tego czy innego twórcy to nie to samo co systemowy rasizm ogłoszony wobec pracowników tworzących grę. A swoją drogą, w samym Disco Elysium można było zostać zarówno zwolennikiem, jak i zagorzałym krytykiem komunizmu, który został przedstawiony w krzywym zwierciadle, zresztą jak wszystkie opcje polityczne tam ukazane. Wiem mniej więcej jakie są poglądy twórców, ale w tej grze naprawdę nie było faworyzowania żadnej politycznej opcji. Zresztą DE przecież padło ofiarą zachowań wydawcy względem twórców i mierzy się z negatywnymi ocenami z tego powodu. ;)
Dobra, jeden z twórców Avowed jest rasistą (albo nie jest i w bezmyślny nieodpowiedzialny sposób trollował Muska).
To nie znaczy, że swoje poglądy przemycił do gry. Jeśli masz jakąś wiedzę na ten temat, to teraz wrzuć tu jakieś screeny z Avowed pokazujące dyskryminację białych, żebyśmy ocenili skalę, sposób w jaki to zostało ukazane w grze i czy jednak twórcy podeszli do przeniesienia swoich poglądów podobnie jak w Disco Elysium. Ja np. nie mogę sobie pozwolić na takie porównania, bo przeszedłem tylko Disco Elysium, a Avowed jeszcze nie.
A jak nie ty, to może ktokolwiek inny z wypowiadających się w tym wątku osób ma jakieś dowody na to LGBT i całe "woke", prosto z gry. Screeny, video, cokolwiek? Bo póki co, to takie pierdzielenie, które nie ma oparcia w faktach. Faktem jest tylko rasistowska postawa Hansena, który jednak nie jest reżyserem gry, nie zajmuje się lore, nie jest scenarzystą, a jedynie grafikiem.
Przypominam, że Eora jest światem, w którym poszczególne kraje są przeważnie jednolite etnicznie bądź stanowią amalgamat określonych ludów, w zależności od miejsca zamieszkania. Vaillianie będą latynosami/mulatami, Rauatai to zbieranina podbitych krajów, ale rdzennymi mieszkańcami byli aumauanie przybrzeżni (zielononiebiescy, jak Kai), Aedyr to głownie ludzie i elfy, sami ludzie mieli w świecie trzy "podrasy", gdzie oceanfolk byli czarni.
Spodziewam się, że będzie to odwzorowane, a frakcje odegrają dużą rolę w grze, więc np. kwestią normalną będzie, że wśród Vaillian nie będzie typowo "białych", bo to ma uzasadnienie w świecie gry. Jedna Vaillianka jest towarzyszem i już był kwik, że "czarna" postać wciskana na siłę, chociaż czarna to ona nie jest.
W ogóle był kwik o "woke" ze względu na orlan, których dyletanci nazywają furrasami i przez to gra jest dla degeneratów xD
No ale ja nie twierdzę wcale, że na pewno ten rasista lub ktokolwiek inny przemycił swoje poglądy do gry, albo że jest ona manifestem ideologii woke. Wręcz przeciwnie, sam wciąż mam nadzieję że to będzie świetna produkcja tak jak poprzednie z tego uniwersum i być może kiedyś z przyjemnością w nią zagram. Wstrzymam się z takimi ocenami przynajmniej do czasu aż sam nie zobaczę dowodów, na razie ich nie widziałem (oprócz tego nieszczęsnego steamowego taga, który faktycznie jeszcze nic nie oznacza, chociaż powinna zapalić się pewna lampka, bo dziwne ale ja taki tag widziałem tylko w przypadku tej gry i nowego Dragon Age i to od razu na pierwszym miejscu, a mam na steamie setki gier i przeglądałem ich jeszcze wielokrotnie więcej - nawet jeśli dodają je użytkownicy, a twórcy nic z tym nie robią, to też niesie za sobą pewien wydźwięk xd).
Jedyne co obecnie uważam, to że powinno się wstrzymać z zakupem, tak aby nie kupować za pełną cenę gry od firmy, w której panuje przyzwolenie na rasistowską segregację pracowników. Nie zamierzam głosować portfelem za takimi praktykami i zachęcam wszystkich do tego samego.
BTW.
Przecież masz jego wypowiedzi wyżej. Nie napisałem niczego, co mija się z prawdą. Gość potępia grę i studio na podstawie wypowiedzi dyrektora artystycznego. Nic w tym personalnego z mojej strony.
PS Stosowanie w niepoprawny sposób łacińskich sentencji (co czynisz często w komentarzach) nie sprawi, że twoja wypowiedź będzie brzmiała na inteligentniejszą, tylko wprost przeciwnie.
Nie napisałem niczego, co mija się z prawdą
A gdzie napisalem, ze sie mijasz? Próbujesz cos insynuować?
. Gość potępia grę i studio na podstawie wypowiedzi dyrektora artystycznego. Nic w tym personalnego z mojej strony.
Gosciu, wtrąciłeś się w rozmowę, doslownie wszedles w komentarze do rozmowy w ktorej ty sam nie uczestniczyles do tej pory, tylko dlatego, bo jest tu grigori z ktorym rozmawiales w innym miejscu, tylko po to zeby napisac, ze nie warto z nim rozmawiac. I ty mowisz, ze to nie jest personalne. Wyobraz sobie, ze ja bede teraz biegal po innych komentarzach i pisal, ze nie warto z toba rozmawiac, bo gdzies tam sie z tobia nie zgodzilem, to nie byloby personalne z mojej strony?
PS Stosowanie w niepoprawny sposób łacińskich sentencji (co czynisz często w komentarzach) nie sprawi, że twoja wypowiedź będzie brzmiała na inteligentniejszą, tylko wprost przeciwnie.
I po raz kolejny udowadniasz, ze nie warto z toba rozmawiac. Inteligentniej? Przykro mi, ze az tak bardzo cie to zabolalo, ze musisz insynuować jakieś swoje bzdury o "brzeminiu inteligentniej", nie wiem moze masz jakis kompleks, skoro jakies slowo jest dla ciebie "inteligentniejsze" od innych.
Czesto czynie? Czyli co, nie masz zycia i pamietasz z jakiegos powodu wszystko co pisalem, a moze postanowiles z jakiegos powodu wejsc na moj profil i przegladac komentarze?
Oczywiście, że zerknąłem w twoje komentarze. Ten sam schemat z każdym.
Widzę po formie odpowiedzi do mnie, że już nie wytrzymujesz i powoli pęka żyłka. Zastosuj teraz wobec siebie swoje łacińskie mądrości - byłoby to poprawne użycie.
Miłego dnia!
Czyli postanowiles zignorowac wszystko, no tak jeszcze musialbys przyznac sie, do bzdur. Doslownie wchodzisz w inne komentarze, zeby napisac, ze nie warto z kims rozmawiac. I jeszcze mowisz, ze nie ma w tym nic personalnego.
Oczywiście, że zerknąłem w twoje komentarze. Ten sam schemat z każdym.
Ty doslownie dalej udowadniasz, ze to ty jestes osoba z ktora nie warto dyskutowac. Skoro, wchodzisz na czyjs profil tylko po to żeby móc go obrażać. Jeszcze mi napisz, ze w tym nic personalnego.
Ponownie zapytam, czy jezeli bede wchodzil teraz w inne komnetarze, w ktorych brales udzial i pisal, ze nie warto z toba rozmawiac, bo sie z toba nie zgadzam w danym temacie to bedzie to personalne czy nie xD?
Widzę po formie odpowiedzi do mnie, że już nie wytrzymujesz i powoli pęka żyłka.
Zastosuj teraz wobec siebie swoje łacińskie mądrości - byłoby to poprawne użycie.
A ja widze, ze mamy jasnowidza, ktory to probuje odwracac kota ogonem
od firmy, w której panuje przyzwolenie na rasistowską segregację pracowników.
Popieram, nie moze byc tak aby kolorowy pracownik mial swoje biuro i sekretarke a bialy samiec alfa siedzial w klosecie na mopy!
Typki jak autor tego cytatu nie zawodza, zawsze zrodlo dobrego wtf;)
w klosecie
Widzę, że ruskie onuce nie opanowały jeszcze języka polskiego.
Spokojnie, Iwan. Spokojnie. Wiem, że rubel wam leci na łeb, na szyję, ale nie musisz tutaj się wyżywać. Może jeśli kupisz trochę mniej węgla (i tak jesteście tam przyzwyczajeni do zimna), to będzie cię stać na kartofle dla rodziny na zimę.
Jak się wije ruska onuca! Jak się skręca!
Łaska graczy na pstrym koniu jeździ. Obsidian to ciągle niezła marka, ale wcale nie jest gwarancją sukcesu.
Jeżeli serio Obsidian poszedł drogą Bioware, to kurna smutne.
Najlepsze studio od RPG ma skończyć tak samo, ech.
microsoft ich kupił w 2018 roku, wymienili ludzi i teraz są nośnikiem propagandy pod szyldem niegdyś znanej i lubianej marki.
Tak. Na 100% jest bardziej pewny tego czegoś xD niż takiego Baldura 3. Bardzo wiarygodna opinia.
Avowed to bedzie raczej kolejny flop szczegolnie patrzac jak skrupoulatnie po porazce DA z internetu zostaly usuniete wszystkie wczesniejsze materialaly jakie byly o tej grze
Na razie gracze przesadzają i to ostro, jeszcze nie ma nawet żadnych dowodów na to, że gra będzie promować lgbt i będzie kiepska. Serio, żeby tak bezmyślnie krytykować na podstawie dosyć wątpliwych poszlaków i to mimo że na udostępnionych materiałach nie sposób znaleźć ani lgbt ani nie da się ocenić czy gra jest słaba. Póki co przecież udostępnione materiały wyglądają ok, a DA:V już na samym początku włączało sporo czerwonych lampek. Naprawdę, dobrze by było zaczekać z osądem do czasu gdy ujawnią więcej materiałów, na których faktycznie byłby obecny lgbt i dało się ocenić jakość gry.
Osobiście myślę, że avowed nie będzie słabą grą ani nie będzie promować lgbt, chyba że faktycznie ukryli je i wyjdą na jaw dopiero po premierze. Ostatecznie obsidian to nie bioware, które od dawna cienko przędło i dalej cienko przędzie, więc jest duża szansa, że dowiozą grę, a w każdym razie prawie na pewno gra będzie lepsza niż DAV.
To nie koniecznie oznacza, że takie będzie. Z tego co wiem to tagi mogą być również widoczne, jeżeli gracze je tak oznaczą.
A patrząc na ilość hejtu, jaki gra zbiera to raczej szedłbym w stronę, że mamy do czynienia z czymś a'la review bombing.
Zależy jak będą promować. W starym Fallout New Vegas oraz w mniej starym The Outer Worlds zrobili z dwóch, skądinąd bardzo sympatycznych postaci, lesbijki. I to nie raziło za bardzo i nie przeszkadzało. Ale biorąc pod uwagę natarcie DEI i Woke w grach, może się okazać że tym razem przegną pałę goryczy.
Mnie tam ujj obchodzi, co u nich się dzieje. Wszyscy, którzy już grali, twierdzą, że gra jest mega fajna oraz wiedzą O woke tworzeniu postaci, oraz niektóre postacie są po prostu brzydkie, ale grywalność ponad wszystko - co za bzdura. Brzydkie postacie w grze = zero grywalności. A woke sugeruje zareklamuj swoim bliskim, a nie graczom.
Najlepsze jest podejście takich gości jak kilka komentarzy wyżej:
Wszyscy, którzy już grali, twierdzą, że gra jest mega fajna oraz wiedzą O woke tworzeniu postaci, oraz niektóre postacie są po prostu brzydkie, ale grywalność ponad wszystko.
Przecież w Avoved do tej pory grali albo opłaceni recenzenci, albo twórcy, albo beta testerzy - żaden z nich nie powie nic złego na temat tej gry, choćby chciał, bo albo straci pracę (premię), albo nie dostanie kolejnych gier do testowania.
To samo było praktycznie przy każdej klapie w tym roku - recenzję przed premierą, same ochy i achy, a po premierze nagle okazało się, że dostaliśmy poperfumowanego krowiego placka.
Jak czytam te komentarze, to, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
Naprawdę porównujęcie Avowed do tego nowego bubla dragon age? XDDDD
Przecież te gry będzie dzielic mile świetlne, ludzie, to obsidian, oni, robią bardzo dobre crpg, a nie ci patałachy którzy zrobili andromede i inkwizycje
Mila świetlna to dalej mila - czyli niewiele - to tak z czepiania się słówek:P
Tak bardziej serio to Bioware przed Inkwizycją i Andromedą też robili genialne gry i byli mistrzami w swoim gatunku.
Tutaj patrząc na to, co dzieje się w Obsidian, boje się, że zaczynają iść drogą właśnie starego Bioware - jeszcze sporo pracowników ze starej ekipy (choć mniej niż przy poprzednich grach) ale widać po odejściach pewnych kluczowych ludzi (założycieli typu Chris Avellone), czy dziwnej rasistowskiej polityce zarządu, że dzieje się tam coś niedobrego.
Jak nie spodziewam się, że Avoved będzie totalną klapą, tak myślę, że nie będzie też trzymało poziomu poprzednich gier studia i zacznie trend spadkowy tak jak właśnie Andromeda w przypadku Bioware.
To niech grę kupią tylko tacy jacy przy niej mogą pracować bo kolor skóry. I zobaczymy jak się to cudeńko sprzeda. Ciekawe tylko czy po uwalonej premierze dyrektor rasistański dalej będzie w tej firmie dyrektorem czegokolwiek za swoje podejście do świata