Kultowa seria RPG mogła dziś wyglądać zupełnie inaczej. Baldur’s Gate 3: The Black Hound miało zapoczątkować nową tr...
Forgotten Realms daje ogromny potencjał, nie rozumiem dlaczego twórcy gier w ostatnich czasach sięgają do niego tak rzadko. Marzy mi się epicka przygoda w tym uniwersum w pełnym 3D i uwolniona od mechanik D&D. Mam nadzieje że sukces BG3 coś zmieni. Gameloft zapowiadało produkcje takiej gry, dajcie znać jak coś więcej będzie wiadomo na ten temat.
Jakby to dziwnie nie brzmiało, to trochę nawiązując do przedmówcy z przyjemnością bym zagrał w grę ulokowaną w Zapomnianych Krainach. Tylko że w taką, gdzie NIE TWORZYSZ swojej postaci, masz z góry narzuconą postać powiedzmy Człowieka-Mężczyzny, ale w trakcie gry (niczym w Gothic) zdobywasz punkty nauki i znajdując odpowiednich nauczycieli, możesz już zdobyć skille odpowiadające danym klasom.
Zapomniane Krainy mają dla mnie ogromne możliwości stworzenia "Gothica na wypasie". Nawet ograniczając się do konkretnego regionu i wcale nie jakieś gigantycznej mapki, to ten świat ma już taki bestiariusz, lore i jest taką kwintesencją fantasy, że naprawdę zamiast tworzyć kolejny nowy świat fantasy na potrzeby jeden gry, to czemu po prostu nie sięgnąć po coś co już jest tak potężne?
Przecież nawet Warhammer 40000 ma gry z różnych gatunków. Sam D&D miał planszówki jak "Władcy Waterdeep" więc to nie jest tak, że nie można klepać czegoś innego niż drużynowe RPG, gdzie koniecznie musisz zacząć od wybrania rasy i klasy. Naprawdę narzucenie graczom pewnych wyborów i limitów kosztem spójnej i bardziej filmowej ale wciąż z wieloma wyborami przygody było by czymś fantastycznym.
O skradankach niczym Thief czy Dishonored już nawet nie wspominam, to jest niesamowite ale w negatywny sposób że to uniwersum tak leży odłogiem.
Bo potrzeba bulić za licencję. A jak jakieś studio ma bulić za licencję albo stworzyć własne IP, to wybierają autorskie IP.
Co do samego D&D to swego czasu na GOL-u był news, że ileś tam gier powstaje, ale póki co ani widu ani słychu.
Nie licz na grę w Forgotten Realms będącą RPG i w żaden sposób nie powiązaną z D&D mechanicznie. WotC nawet nie daje zielonego światła na tworzenie adaptacji innych edycji od tej, która aktualnie jest w sprzedaży. Siege of Dragonspear był tutaj wyjątkiem, ale pewnie marketingowo im pasował do planów odnośnie Descent into Avernus i Baldur's Gate 3.
Nawet BG3 od Black Isle nie miało nić wspólnego z Baldur's Gate. Było to jedynie kwestią licencji, która pozwalała tworzyć gry z tytułami BG, ID i PT i Black Hound akurat najbardziej przypominałby BG.
Może Wizardzi zgodziliby się na jakąś grę akcji, jak Demon Stone w przeszłości czy beat'em up jak Chronicles of Mystara.
Poza tym, po co naśladować Gothica, skoro jest tyle lepszych wzorców do naśladowania, który sprzedały się nie tylko w Polsce i w Niemczech? xD
Chętnie zobaczyłbym kontynuacje bg2 tron bhalla w universum planespace torment, nasz heros odwiedza różne światy i mierzy się z bogami innymi i potężnym istotami, to by było coś! Niestety nie zobaczymy jakiekolwiek gry w universum planespace, nawet inxile chciało zrobić nowego tormenta w tym universum, ale żydy z wizard of coast albo się nie zgodzili, albo pewnie za dużo zarzadaly siana na licencję, a szkoda ;(