Szukam ciekawych perfum do kwoty powiedzmy 700 zł. Zależy mi żeby bazą był petrichor. Nie lubię perfum które są w zapachu agresywne wolę bardziej stonowane. Ważne żeby zapach się dosyć długo trzymał.
Ja pachnę tym co dostanę w prezencie, więc aktualnie jest to latem Yves Saint Laurent Y (7/10) i zimą Armani Stronger With You (7/10). Gdzieś tam jeszcze dogorywają resztki Tom Ford Grey Vetiver (6/10).
Ja sam bardzo lubię w miarę tanie perfumy Hugo Boss Energise (9/10, choć ostatnio się skiepściły i słabo trzymają), autentycznie mam słabość do dwóch zapachów Diora - Fahrenheit (9/10) i Sauvage (8,5/10), ale szkoda mi na nie kasy. Przy czym Fahrenheit jest dość specyficzny i pewnie już mocno archaiczny, a Sauvage wyrobił sobie renomę perfum sebiksów z wiejskich dyskotek. Pewnie to efekt nachalnego marketingu, ale nic nie poradzę - sam zapach mi odpowiada.
Petrichor to nawet nie wiem co to jest, ale może nie znasz tej strony, to sobie coś wybierzesz:
https://www.fragrantica.pl/nuty/Petrichor-1500.html
To niesamowite że obok Energise podoba Ci się duszący, wywołujący migrenę Stronger With You. :) Tam po pierwszych pięciu minutach wyparowuje 90% nut zapachowych i zostaje jakieś drzewo sandałowe czy inne (już nie pamiętam, który składnik jest w nich obecny - w każdym razie kiedyś sprawdzałem i prawie każde perfumy z nim mnie odrzucają)...
Jak widać upodobania co do zapachów są nieprzewidywalne. :P
(Dlatego to zły pomysł na prezent dla kogokolwiek innego niż dobrze znany partner)
A najgorsze, że z racji pięknego otwarcia o mały włos tego Armani nie kupiłem. :)
To mnie nauczyło, że po wstępnej selekcji trzeba jednak zawsze psikać na nadgarstek i sprawdzać zapach po czasie
To niesamowite że obok Energise podoba Ci się duszący, wywołujący migrenę
Podejrzewam, że 7/10 to ja bym dał tak z 70% męskich perfum w perfumerii, więc nie doszukiwałbym się jakiegoś nadmiernego entuzjazmu. No, ale nie wiem czy Twoja logika jest tu sensowna, to tak jakby ktoś miał nie lubić kawy, bo lubi sok pomarańczowy ;-)
Ogólnie te męskie zapachy są dość znośne, nawet jak nam się nie podobają, to kobiece perfumy potrafią przydusić, jak jakaś pani czasem se walnie siermiężne kwiatowe przyłożenie, to czasem człowiek ledwo jedzie windą.
Ja sam trochę marzę o perfumach na bazie tytoniu, mam bardzo fajny żel od prysznic - dostałem od mamy rok temu - na bazie tytoniu i miodu bodajże, niesamowicie mi się ten zapach podoba. Tylko, że w praktyce trudno jest sobie przetestować 10 zapachów i porównać, nawet w perfumerii jest ciężko przy tak specyficznym typie (więc z tego samego powodu trudno autorowi wątku będzie wytestować petrichor czuję)
A widzisz, to też jest ciekawe, bo ja mam określony typ czy kilka typów zapachów, które lubię, i z kolei 70% perfum dałbym - patrząc pod kątem własnych upodobań - 1/10 :)
A Energise i Fahrenheit są dla mnie tak krańcowo odmienne w swoim charakterze, że autentycznie zdziwiło mnie stawianie ich w jednym rzędzie... choc oczywiście masz racje z tą kawą i sokiem i generalnie to nie jest nic niezwykłego. :)
Nigdy w życiu nie kupiłem tak drogich perfum więc w tym zakresie cenowym nie pomogę. Te które mi najbardziej w życiu podeszły to były ferrari man in red, które już nie są produkowane
->
Przy takich kwotach i wymaganiach to raczej polecam forum Fragrantica... Albo trzeba poczekać na Alexa, on pewnie droższych w kiblu używa zamiast odświeżacza.
Paco Rabanne 1 Milion jest spoko. Ktoś może mi wyjaśnić lore dotyczące "prezesów" z forum? Bo wielkrotnie to powtarzane jest?
Lore w skrócie: jak nie jesteś skrajną niedojdą życiową / nie musisz żreć zupek chińskich tydzień przed wypłatą, to na GOLu znajdzie się jakiś gagatek który pogardliwie burknie (zarazem nieironicznie) żeś prezes.
A spróbuj mieć iPhone (nie na raty) albo powiedzieć głośno że 5000zł w obecnych czasach to nie jest jakiś majątek, to już w ogóle masz przesrane.
Tak naprawdę mamy po prostu na GOLu sporo ludzi 30+ którzy mają już poukładane życie i jakoś sobie radzą, a prezes jest jeden - odezwałby się tutaj ale pewnie ma sesję masażu, później golfa z białostockimi elitami, a później będzie łupał 14h w STALKERa 2 więc nie ma czasu.
Karta graficzna synonimem bogactwa to absurd
Za ajfony jest tylko wyśmiewanie (i słuszne). W Polsce to jest takie insygnie biedaka lub nieogara
Także te argumenty nie trafione, ale zamysł jo, jest trochę osób które biedne nie są
Ok. Dzięki za wyjaśnienie. Domyślam się, że chodzi o prezesa wszystkich prezesów Alexa. To ze mnie żaden prezes bo mam fona z Androidem i bieda RTXa 3070. Ale dobrze wiedzieć, co jest wyznacznikiem prezesury.
Rok temu, mniej wiecej w tej cenie, kupowalem dla ojca Fahrenheita (cos okolo 600zl). Znany i bezpieczny wybor.
A samemu uzywam duzo tanszego Davidoffa (~200zl). Zapach, ktory nie znudzil mi sie od ponad 15 lat. Dostalem kiedys pod choinke i tak juz ze mna zostal. :)
https://perfumy.pl/product-pol-4502-Davidoff-Cool-Water-woda-toaletowa-200-ml.html
Pierwszy raz czytam ich opis. Kurcze, ja mam chyba tak z zapachami jak niektorzy z kolorami. Odrozniam trzy i ten mi sie akurat podoba ale wylapanie poszczegolnych skladowych jest poza moim zasiegiem.
Zobacz na Fragrantice perfumy z esencją ziemi. Nic z nich nie miałem. W tym roku moje hity to Boss Bottled Absolu jako tegoroczna premiera - niesamowity na zimę, jesień oraz wieczory. W tym samym celu Boss Scent Elixir oraz Loewe 7. Na cieplejsze miesiące Allure Homme Sport od Chanel oraz klasyczny Boss Bottled No 6 do pracy. Ja mam to szczęście, że subskrybuję youtubera, który ma duży kanał i identyczny gust jak mój, więc mogę kupować w ciemno to co on poleca.
To coś zupełnie innego niż chciałeś, ale ja jestem z nich zadowolony. Chanel Bleu De Chanel. Ich minimalna trwałość 8 godzin. Zostawiają za sobą potężny ogon zapachowy i nie spotkałem kobiety, która czując je na mnie by się nie obejrzała. Serio.
Niczym, bo nie używam perfum
spoiler start
Antyperspirant oraz prysznic wystarczą
spoiler stop
Nie mam pojęcia jakie mógłbym polecić, bo taki bogaty nie jestem. Stać mnie tylko na takie pokroju Issey Miyake.
Bardzo lubię też te ale teraz nie mam ich w domu na stanie:
https://www.hebe.pl/bruno-banani-woda-toaletowa-meska-30-ml-000000000000404193.html
Mi ostatnio najlepiej podchodzi Davidoff Cool Water. Bardzo przyjemny i stonowany zapach, a zazwyczaj używałem perfum od 5 stów wzwyż.
Jak prezes to tylko Pronto!
To chyba takie zapachy prezesa Januszexu w porównaniu z tym czego inni forumowicze używają.
Napisałeś niezrozumiały dla nikogo bezsens :)
Też mam jakiegoś Adidasa ;) I mam też La Rive Cabana, tanie ale je lubię. Używam na co dzień, te droższe to na weekend, spotkania, od święta....Str8 to mam chyba jakąś wodę po goleniu.
Bez sensu? Hydro, prezesi pachną perfumami za parę stów, a ty podajesz jakieś zapachy dla plebsu po 30 złoty. Z czym do ludzi...
Od kiedy wiele lat temu mój ulubiony dsquared2 he wood przestał być dostępny, to nic nie mogę sobie znaleźć. Teraz używam polo black, bo to taki bezpieczny, zwyczajny zapach, bez fajerwerków.
Prawdziwi Prezesi z forum pachną słomą.
Czas przestać być prezesem i zacząć być prawdziwym mężczyzną o zapachu łoju h ttps://www.youtube.com/watch?v=Bvvb-1_Ct_U