W nowym Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego pojawia się element, który do tej pory był obecny jedynie w grach CD Projek...
Wszyscy lubią takie easter eggi. AS od dawna powinien współpracować w symbiozie z CDP bo wszyscy na tym zyskują. Zamiast tego miał swoje ogromne ego i nie mógł przełknąć tego, że gry zyskały taką popularność.
Większość autorów może jedynie pomarzyć, żeby ktoś stworzył gry tego kalibru na bazie ich twórczości. Powinien usiąść z CDP i od razu dogadać, on piszę książkę, oni wypuszczają grę, jedno napędza sprzedaż drugiego i wszyscy na tym zyskują, AS mógłby pojeździć po jakichś growych eventach, żeby ludzie też zobaczyli autora oryginału i wszyscy byliby szczęśliwi.
No ba. Skoro książki są na podstawie gier to nie dziwota, że zawierają ichże elementy.