Tak się zastanawiam jak długo jeszcze wytrzyma cierpliwość ludzi. Kiedyś bycie w UE bardzo dużo nam dało, dostaliśmy kopa rozwojowego a teraz czuje się jak tania szma^a, z której należy jak najwięcej wycisnąć. Jak polak zarabiający prawie najmniej w całej UE ma sobie postawić ogrzewanie, które nie zrujnuje go finansowo ?
Do całości obrazu, UE chodzi o zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery bo wiecie, cała europa emituje aż uwaga 7% (!) całościowej emisji na świecie. Takie chiny czy indie i usa odpowiadają za resztę i co oni się czymś przejmują ? Przecież nawet jak cała europa nagle stanie się zero-emisyjna w ciągu jednego dnia to coś to zmieni na świecie ? Nie. Zmienią się natomiast cyferki na kontach tych bogaczy co forsują tą "ekologie". Zawsze byłem przeciwny wyjściem z unii ale teraz się poważnie zastanawiam w przypadku jakby było referendum.....
Chiny są obecnie największym producentem energii z OZE na świecie, największym producentem aut elektrycznych, z czego większość idzie na rynek wewnętrzny oraz pionierem w badaniach nad fuzją jądrową.
Akurat Chińczycy w ostatnich 10 latach zmądrzeli od cisną silnie kwestie ochrony środowiska i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Mają sporo do nadrobienia, bo jeszcze dekadę temu był gigantycznym trucicielem ale zmiany wdrażają dużo szybciej niż my.
Więc nawet w tym autorytarnym reżimie dostrzegli problem.
USA za Bidena też próbowało zacząć wprowadzać zmiany, ale wiadomo Trump się wycofa na złość lewakom.
Takie chiny czy indie i usa odpowiadają za resztę i co oni się czymś przejmują ?
W chinach czy indiach sraja na podloge zamiast do kibla i sie nie przejmuja. Smialo, działaj, ty tez mozesz!
Odpowiedź w stylu: nie chcesz płacić ? kup sobie kurę i będziesz miał pomalowany garaż...
W chinach czy … sraja na podloge zamiast do kibla - dawno takiej głupoty nie czytałem, się światowiec odezwał z kraju gdzie ludzie do wiadra walą. Przez 80 lat Chiny stały się 2 mocarstwem na świecie, nam osiągniecie ich obecnego poziomu zabierze pewnie 8 wieków.
W chinach czy indiach sraja na podloge zamiast do kibla i sie nie przejmuja.
Wszędzie srają na podłogę nawet w Polsce, Niemczech czy USA bo wszędzie są wioski oddalone od dużych aglomeracji i jest też ludność wiejska natomiast gdyby wzięto pod uwagę liczbę ludności/wielkość kraju to by się okazało, że dla Chiny i Rosji to na zachodzie są kraje trzeciego świata.
Polsce nigdy się nie uda dogonić globalnego poziomu Chin - z pewnością masz racje. PKB na obywatela nie ma tu jednak nic do rzeczy, jedynym krajem którego boi sie USA (od strony ekonomicznej) to właśnie Chiny. Polska natomiast - zdaje sobie sprawę - nie liczy się w ogóle w wyścigu światowym, dlatego śmieszą mnie takie asmodeusze które mówią że w Chinach srają na podłogę nie widzącjednoczesnie ze w Polsce jest podobnie, tyle ze jako kraj w porównaniu z chinami mamy g. do zaoferowania.
...No i znowu się o semantykę pokłócili. Aspergera macie czy co? Czy wszystko wam teraz trzeba ubierać w cudzysłów?
Mnie tam fakt, że większość Chińczyków żyje na poziomie afrykańskim i na dodatek w faszystowskim wrednym państwie nie śmieszy. Człowiek jest tam śmieciem dla władzy.
Jak tu dojdą do poziomu choćby Polski to będzie można ich chwalić.
Mnie tam fakt, że większość Chińczyków żyje na poziomie afrykańskim i na dodatek w faszystowskim wrednym państwie nie śmieszy. Człowiek jest tam śmieciem dla władzy. - nigdzie nie powiedziałem że mnie Chiny śmieszą. Trudno śmiać się z cywilizacji której rozwój ludzkości zawdzięcza wiedzę w zakresie rolnictwa, żeglugi, obserwatoriów astronomicznych, matematyki dziesiętnej, papierowych pieniędzy, prochu strzelniczego, rakiet wielostopniowych czy chociażby brandy i whisky o grze w szachy nie wspominajac. Smialem się ze stwierdzenia Asmodeusa który uważa ze Chińczycy dokonują wypróżnień na podłogę nie widząc jednocześnie jak ten kraj rozwinął się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Chińczycy zawsze wnosili i wnoszą duży wkład w globalny rozwój cywilizacyjny.
Nic nie słyszałem także o tym aby w Chinach był obecnie system faszystowski a Chińczycy żyli na poziomie państw afrykanskich, które przedstawiasz pejoratywnie w swojej wypowiedzi.
Człowiek jest tam śmieciem dla władzy.
Jak tu dojdą do poziomu choćby Polski to będzie można ich chwalić. - na jakiej podstawie tak uważasz? Sposób zarządzania największym pod względem liczby ludności państwem na świecie nie jest łatwym wyzwaniem i z pewnością model podupadających i umierających obecnie cywilizacji Europy zachodniej byłby się tutaj nie sprawdził.
Bo 'faszyzm' jest uzywany jako polityczna obelga, wiec z reguly tak jest traktowany w dyskusji. Ja mam jednak na mysli cechy faszyzmu, ktore zaskakujaco pasuja do Chin. Mozna mowic, ze to system autorytarny, ale jak wezmiesz wlasnie faszystowska ckeckliste to Chiny latwo odhaczaja wiekszosc jesli nie wszystkie cechy. Nacjonalizm, kult jednostki, jednosc narodu, militaryzm, rasizm, tlamszenie indywidualnosci. Korporacjonizm gospodarczy.
Co do statystyk, sa chinskie wiec malo warte, bo scisle kontrolowane przez partyjnych kacykow. Ale maja tam prawdopodobnie kilkaset milionow ludzi zyjacych na dobrym poziomie, moze nawet materialnie na europejskim. Reszta to bieda i to taka afrykanska.
na jakiej podstawie tak uważasz? Sposób zarządzania największym pod względem liczby ludności państwem na świecie nie jest łatwym wyzwaniem i z pewnością model podupadających i umierających obecnie cywilizacji Europy zachodniej byłby się tutaj nie sprawdził.
Na podstawie pochodzenia z cywilizowanego kraju i zycia na cywilzowanym kontynencie z jednym podstawowym kryterium ktore mnie interesuje: prawa czlowieka. Usprawiedliwianie rzadow faszystowskiej mniejszosci (partyjni cwaniacy) rozmiarem panstwa jest slabe. Chinczykom zycze dobrze, bo jak napisales cos tam do cywilizacji swiatowej dawno temu wniesli, a tam gdzie w ostatnich czasach przejeli cos od krajow stawiajacych na wolnosc (czyli kapitalizm) osiagneli jakis tam sukces. Jak beda chcieli dolaczyc do normalnych krajow, czyli traktowac sowich obywateli jak ludzi oraz przestana krasc technologie, to zaczne ich chwalic. Na razie nie ma za co, nie bede chwalic kraju traktujacego swoich ludzi jak smieci.
Edit: umierajacych cywilizacji zachodnich? Ale bzdura, szkoda komentowac.
Według swojej obecnej konstytucji, Chińska Republika Ludowa jest republiką socjalistyczną. Określając system polityczny Chin faszystowskim dokonujesz niesprawiedliwej nadinterpretacji lub nie rozumiesz czym jest faszyzm per se. Inną możliwością jest celowe przepisywanie propagandowych teorii amerykańskich (np. Michaela Ledeena z American Enterprise Institute) powstałych jedynie w celu przedstawienia Chiny w jak najgorszym świetle.
Nacjonalizm, kult jednostki, jednosc narodu, militaryzm, rasizm, tlamszenie indywidualnosci. Korporacjonizm gospodarczy - nawet gdyby tak było, to jak się okazuje czynniki te nie przeszkadzają w rozwoju gospodarczym tego kraju. Moja uwaga wcześniejsza nie dotyczyła poziomu życia w Chinach ani istniejącego w nich systemu politycznego tylko osiągnięć tego kraju na drodze do uzyskania pozycji światowego mocarstwa obecnie oraz wkładu w rozwój cywilizacyjny wcześniej.
Jaki jednak nie byłby system polityczny w Chinach (w przeszłości i obecnie) to nie zmienia to faktu, że kraj ten znacząco się rozwinął zajmując obecnie pozycje jednego z 2 światowych liderów.
Na podstawie pochodzenia z cywilizowanego kraju i zycia na cywilzowanym kontynencie z jednym podstawowym kryterium ktore mnie interesuje: prawa czlowieka. Usprawiedliwianie rzadow faszystowskiej mniejszosci (partyjni cwaniacy) rozmiarem panstwa jest slabe - niczego nie usprawiedliwiam, stwierdziłem tylko fakt. Prawa człowieka natomiast nie maja decydującego czy nawet istotnego znaczenia w rozwoju gospodarczym i ekspansji jakiegokolwiek kraju, o czym powinieneś wiedzieć znając rozwój cywilizacji zachodnich na przestrzeni wieków, a nie tylko ostatnich 100 lat.
Reszta to bieda i to taka afrykanska - w każdym kraju są biedni ludzie. Im wieksza liczba ludności, tym ich odsetek jest większy.
Edit: umierajacych cywilizacji zachodnich? Ale bzdura, szkoda komentowac - żeby cokolwiek skomentować, to najpierw trzeba posiadać przynajmniej szczątkową wiedzę dot. danego zagadnienia. Wystarczy zapoznać się ze współczynnikiem dynamiki demograficznej Europy, aby zrozumieć o czym mówię stwierdzając, że cywilizacje europejskie wymierają. W załączeniu masz przyrost naturalny populacji Europy (by Eurostat) z 2021 roku, a wiec sprzed wybuchu wojny na Ukrainie, który już wtedy był ujemny. Porównaj go z danymi z 2023 roku to sam stwierdzisz że jest tylko coraz gorzej, ułatwi to także zrozumienie mojego stwierdzenia dot. wymierania cywilizacji europejskich.
Widzac jak zgrrabnie pomijasz najwazniejsza role panstwa czyli ochrone praw jednostki, juz wiem ze mam do czynienia z chinskim propagandysta. Mityczny 'rozwoj gospodarczy' niby jest wazniejszy. Nie jest, pelni tylko role pomocnicza.
Przy okazji nie wstyd ci bronic tak wstretnego systemu? Bo niby tylko piszesz o rozwoju gospodarczym. Sorry, nie kupuje tego.
Widzac jak zgrrabnie pomijasz najwazniejsza role panstwa czyli ochrone praw jednostki, juz wiem ze mam do czynienia z chinskim propagandysta - w zależności od przyjętej doktryny politycznej, prawnej a nawet społecznej najważniejsze role państwa są różnie przedstawiane. Nazywając mnie chińskim propagandystą uciekasz się do pozamerytorycznego sposobu argumentowania.
Mityczny 'rozwoj gospodarczy' niby jest wazniejszy. Nie jest, pelni tylko role pomocnicza. - to przypomnij sobie jak wyglądały prawa i wolności obywatelskie podczas np. pierwszej rewolucji przemysłowej w Europie Zachodniej i przemyśl czy niektóre z jej krajów stałyby się dominującymi gospodarczo i przemysłowo państwami w XIX w. i pierwszej połowie XX w. (realnie do wybuchu 2WŚ) gdyby stawiały na pierwszym miejscu prawa i wolności obywatelskie.
Przy okazji nie wstyd ci bronic tak wstretnego systemu? Bo niby tylko piszesz o rozwoju gospodarczym. - drugi lub trzeci raz pisze, ja niczego ani nikogo nie bronię, stwierdzam tylko fakt gospodarczego rozwoju Chin w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat dający obecnie państwu środka pozycje jednego z 2 głównych mocarstw światowych.
Nie widzę nic złego w stwierdzeniu faktu - czegokolwiek byłby dotyczył.
Chiny są obecnie największym producentem energii z OZE na świecie, największym producentem aut elektrycznych, z czego większość idzie na rynek wewnętrzny oraz pionierem w badaniach nad fuzją jądrową.
Akurat Chińczycy w ostatnich 10 latach zmądrzeli od cisną silnie kwestie ochrony środowiska i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Mają sporo do nadrobienia, bo jeszcze dekadę temu był gigantycznym trucicielem ale zmiany wdrażają dużo szybciej niż my.
Więc nawet w tym autorytarnym reżimie dostrzegli problem.
USA za Bidena też próbowało zacząć wprowadzać zmiany, ale wiadomo Trump się wycofa na złość lewakom.
Ja się zdziwiłem gdy ostatnio dotarło do mnie, że Indie zaczynają mocniej od Europy cisnąć normy emisji spalin.
To tak w ramach narracji że hurr durr a Chiny i Indie nic nie robio.
Swoją drogą - w latach 80. Japonia miała ogromny problem z zanieczyszczeniem środowiska i też musiała się ogarnąć żeby nie było dramatu. Chiński przypadek jest podobny, władze zrozumiały że dalsza zabawa na koszt środowiska ma duże szanse doprowadzić do katastrofy.
Tymczasem trump i fani chłopskiego rozumu dalej wiedzą lepiej.
Ale o tym że na potęgę budują elektrownie węglowe to już nie wspominasz? Dane mówią że tylko w zeszłym roku uruchomili jednostki o łącznej mocy 47 GW. Dla porównania moc wszystkich polskich elektrowni węglowych to 32 GW. Gdybyśmy zamknęli wszystkie elektrownie w tej technologii w całym kraju to nie zniwelujemy nawet JEDNOROCZNEGO przyrostu w Chinach.
A że przy okazji są największym producentem energii z OZE? No są, tak ekstremalnie szybko rosnąca gospodarka potrzebuje ogromu energii z czego się tylko da. Gówno to ma cokolwiek wspólnego ze zrozumieniem konieczności dbałości o klimat.
Tyle, że przy okazji wycofują sporo starszych elektrowni węglowych - ale o tym już nie wspominasz.
Poza tym, khem, rakowe wioski.
Tyle, że przy okazji wycofują sporo starszych elektrowni węglowych - ale o tym już nie wspominasz.
Szczerze mówiąc to nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat. Piszą o tym że w zeszłym roku wydano pozwolenia na budowę nowych elektrowni węglowych na prawie 120 GW a 47 zbudowano i wdrożono. Podaj źródło to się odniosę.
a jak to się ma do otworzenia przez nich około 240 GW odnawialnej energii w tym samym roku? :)
Nijak, po pierwsze tak jak wyżej nie znalazłem źródła potwierdzającego te liczby więc po prostu je podrzuć.
Może tak oczywiście być, Chiny to ogromny kraj i mają ogromne połacie terenu gdzie te rozwiązania mogą się sprawdzić. Nadal ma to jednak wymiar czysto ekonomiczny i nie ma nic wspólnego z ekologią.
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2024-06-07/chiny-na-drodze-do-zielonego-bezpieczenstwa-energetycznego
gdzie tu podają nawet 300 :
"Zwiększenie roli OZE to efekt potężnych nakładów inwestycyjnych. W 2023 r. Chiny zainstalowały ponad 300 GW nowych mocy i odpowiadały za ok. 60% globalnego wzrostu odnawialnych źródeł energii. Łączna zainstalowana w ChRL moc z OZE wyniosła na koniec roku niemal 1,5 TW i po raz pierwszy przewyższyła zainstalowaną moc z energetyki cieplnej" i wykres 6
Planowane było 230-240 do czerwca 2023 zrobili 109
https://www.cjoglobal.com/pl/2023/07/22/chinas-renewable-energy-sector-h1-2023-report/
"Koncentrując się na nowo dodanych mocach od stycznia do czerwca 2023 r., chiński sektor energii odnawialnej dodał łącznie 109 milionów kilowatów (109 GW), co stanowi 77% wszystkich nowych instalacji w całym kraju. Można to podzielić na:
(1) Energia wodna: dodano 5.36 miliona kilowatów (5.36 GW)
(2) Energia wiatrowa: dodano 22.99 miliona kilowatów (22.99 GW)
(3) Energia słoneczna: dodano 78.42 mln kilowatów (78.42 GW), co stanowi 56% wszystkich nowych instalacji. To dramatyczny wzrost o 154% w porównaniu z ubiegłorocznym dodaniem 30.88 GW
(4) Energia z biomasy: dodano 1.76 miliona kilowatów (1.76 GW)"
https://enerad.pl/aktualnosci/chiny-nie-zartuja-230-gw-z-oze-dolaczone-do-sieci-w-2023-roku/
Te wszystkie zielone bzdury nie mają żadnego sensu poza napychaniem kieszeni jednostek. A dotowanie aut elektrycznych to w ogóle kuriozum
Wyjście z unii to śmierć dla Polski, więc akurat tego nawet nie ma co komentować
Unia sama się wykończy przez zielony ład. Jeden durny pomysł goni następny. Ciekawe jak to będzie z tymi piecami gazowymi do tego 2040. A może wcześniej unia się rozpadnie, kto wie.
https://interactive.carbonbrief.org/the-carbon-brief-profile-china/index.html#renewables
Stary, chciałbyś żebyśmy mieli model Chin w kwestii podejścia do zmian klimatycznych - zobacz dystrybucję źródeł energii w czasie (i ile % pochodzi z węgla/gazu teraz, a ile kiedyś).
Obym się mylił*, ale patrząc (i mówię o wydarzeniach z tego kwartału) na Florydę czy Valencię podejrzewam że narastający podatek będzie absolutnym pryszczem w porównaniu z tym jaką jesień średniowiecza z dupy zrobią nam eventy pogodowe które tak naprawdę dopiero raczkują, a jak już się zjawią to i tak potrafią ładnie ... "namieszać" (aka zrobić rozpizdziel jaki się nie śnił w najgorszych koszmarach).
Oczywiście wtedy będzie gadane "dlaczego nikt nie reagował", "wiedzieliśmy od lat, gdzie byli politycy?" ale ludzie mają doskonale wybiórczą pamięć.
I tak, też nie lubię nadchodzącego podatku - ale zarazem czekam z niecierpliwością kiedy wyjdę z domu w zimę i normy powietrza będą przekroczone "tylko" dwukrotnie a nie ośmiokrotnie.
I nie zgadzam się że chodzi tylko o napychanie kieszeni, im droższe będzie zasilanie syfem, tym większy będzie nacisk żeby przechodzić na tańszą energię, proste - inaczej będziemy kręcić się w kółko. Obawiam się że to zło konieczne.
*nie mylę się, walimy rekordy temperatur i dziwnych wydarzeń pogodowych rok w rok z idealną powtarzalnością. Lepiej prędko nie będzie.
Może trochę przesadziłem z chinami, ale jednak to co próbuje unia to jest za mało by coś zmienić a my dostaniemy po kieszeniach.
Jeszcze w 2020 roku przy cenach gazu to się opłacało ogrzewać dom czy nawet ekogroszkiem, ale teraz tak popodnosili ceny na wszystko, że praktycznie musisz oddawać połowe swojej wypłaty by mieć tak ciepło jak paliłeś wcześniej kopciuchem.
Zastanawia mnie jedno, czy oni chcą w imię eko doprowadzić do sytuacji w której kowalski żyje od pierwszego do pierwszego i żyje na minimalnym poziomie. Człowiek zajęty swoim życiem by przeżyć nie myśli co politycy wyczyniają.
Takie chiny czy indie i usa odpowiadają za resztę i co oni się czymś przejmują ?
Może to zdziwi ale Chiny od paru lat stawiają bardziej i bardziej na zieloną energie . Więcej paneli słonecznych czy inwestycji.
żródła:
https://e360.yale.edu/features/china-renewable-energy
https://www.scientificamerican.com/article/china-invests-546-billion-in-clean-energy-far-surpassing-the-u-s/
W 2023 roku chińskie władze wydały zezwolenie na budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 114 GW, co stanowi wzrost o 10% w porównaniu do roku poprzedniego. W 2022 roku wydano pozwolenia na budowę elektrowni o mocy 104 GW2.
W ciągu ostatnich pięciu lat, Chiny rozpoczęły budowę lub wydały pozwolenia na budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 243 GW
Nie ma to jak znać się na czyms jak swinia na niebie i być momentalnie sprowadzonym na ziemię
W XXI wieku ludzie łykają tiktokowe wrzuty Komunistycznej Partii Chin, o wartości porównywalnej do ciągów danych statystycznych gospodarki centralnego planowania PRL.
IMPLESSIVE
Z drugiej strony nie ma się co dziwić, skoro byle menago huawei **** ministra Uśmiechniętej Polzgi
Polska to jeden z najbogatszych krajów na świecie (patrz ceny np gier) to musimy godnie płacić wyższe oraz nowe podatki klimatyczne za innych. Jak USA smrodzi albo ruskie walą rakietami i palą opony w piecach to Polska musi za to zapłacić.
Chuj kładę na Unię. Wydałem niemałą kasę na ocieplenie domu, kocioł na pellet i panele fotowoltaiczne, co jeszcze mam zrobić by być "ekologicznym"?
No dziwne że UE która nie ma praktycznie zasobów gazu, a na pewno niewystarczające zeby pokryć zapotrzebowanie chce się wycofać z użycia po wydarzeniach toczących się od 2022.
Z arabami też jest różnie.
Jako Europa musimy chcąc nie chcąc odchodzić jak najbardziej od ropy i gazu, bo zwyczajnie tych zasobów nie mamy i jesteśmy zdania na łaskę dzikich krajów i ich kaprysów.
Tylko dlaczego to ma być właśnie naszym kosztem robione. Oni zawalili, a my musimy za to płacić.
w tym roku wymieniłem, znaczy się wstawiłem, piec gazowy do c.o. i na razie przy tej samej wartości opału co spalałem węglem w kopciuchu wychodzę na ogromny minus, fakt dom nie jest ocieplony, ale spalałem około 3,5 tony węgla na zimę i przy gorących grzejnikach, w domu było powyżej 21 stopni w najzimniejszym pomieszczeniu, teraz wychodzi mi, że ogrzewając gazem będę w przeliczeniu w cenie węgla płacił za miesiąc około 1700zł mając w najciepleszym pomieszczeniu 21 stopni. Chcą ekologii ? To niech do jasnej cholery nie podnoszą cen ogrzewania.
edit. zastanawia mnie jedno, czemu cena gazu dalej jest wysoka jak na rynku spadła poniżej ceny z przed wojny kiedy to podrożał, złodzieje....
edit.2. dobra już wiem czemu....
https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/ceny-gazu-na-gieldach-niskie-a-ty-przeplacasz-do-konca-roku-jak-uciec-od-monopolu/vz5erps
złodzieje......
sprawdz kto podpisal kontrakty na dostawy gazu i jakie stawki w umowie umiescili ;)
Ogrzewając gazem 250m2 na 22C w najzimniejszym miesiącu poprzedniej zimy zapłaciłem jakieś 1300zł za gaz. Albo masz 300m2 plus albo coś tam masz źle ustawione na piecu. Teraz doczytałem, że nie masz ocieplonego domu, ale i tak coś dużo ci wychodzi mam wrażenie.
Ogrzewając gazem 250m2 na 22C w najzimniejszym miesiącu poprzedniej zimy zapłaciłem jakieś 1300zł za gaz. Albo masz 300m2 plus albo coś tam masz źle ustawione na piecu. Teraz doczytałem, że nie masz ocieplonego domu, ale i tak coś dużo ci wychodzi mam wrażenie.
nieocieplony plus stare okna drewniane (nie te stare stare, tylko te już podwójne pcv) do tego grzejniki żeliwne, podejrzewam, że podłogówka dała by lepsze uczucie ciepła niż grzejniki ale musiałbym na to wydać majątek przerabiając wszystko na podłogówkę co w starym domu jest zupełnie nieopłacalne.
u znajomego z podobnym metrażem podobnie zjadało tyle gazu, po ociepleniu spadło o jakieś 20% mniej w miesiącu zużycie, najgorsze są dni z mocnym wiatrem, potrafi obniżyć o 3 stopnie w całym domu
ale nie musisz iść dorzucać do pieca. Wygodna co nie? :D
wygodne, ale brakuje mi tego uczucia systematyczności, plus lubiłem patrzeć na ogień przy rozpalaniu :)
boli jednak, że ceny gazu mogą mnie lekko zrujnować, więc zaczynam coraz bardziej myśleć nad wstawieniem drugiego pieca podłączonego do centralnego ale na ekogroszek, tutaj przynajmniej będę miało jako tako kontrolę nad wydatkami niż wpłacać na konto gazowni ale jeszcze wszystko się może zmienić
edit. teraz czytam, że nawet piece na ekogroszek 5 klasy mają likwidować, to do jasnej cholery na pompę mam wydawać majątek byle pacany z uni byli zadowoleni, że jeden polaczek wydala mniej co2 do atmosfery ? zgroza...
Bim bam bom tam gdzieś bije dzwon ;) to jest jedyny słuszny kierunek i nie chodzi tylko o emisyjność a o realne oszczędności i przede wszystkim komfort życia. U mnie jest powietrze tak czyste że wychodzisz zima i czujesz się jak w jakim plenerze z obrazka. Zajedziesz paręnaście km dalej na jakieś bieda osiedle (domków czyli w teorii raczej nie patologia) wychodzisz i jak się zaciągniesz to oczy ci wypadną. Za korzystanie z węgla powinien być z góry podatek ręki aby dana osoba albo zmieniła ogrzewanie albo sprzedała dom i przeniosła się do bloku. Drewno to samo ! Chyba że rekreacyjnie do kominka ewentualnie. Olej i gaz warunkowo tylko przy najlepszej sprawności. Generalnie kierunek OZE + pompa ciepła / piece akumulacyjne.
nie wszystkich stać by być "eko", ale pewnie ty byś radził wszystkim by zmienili pracę i wzięli kredyt jak mało zarabiają :D
dziwne dla mnie jest, czemu jak unia chce ekologii nie wdrożyła planu B jakim były by dopłaty do filtrów na kominy, palisz sobie CZYM chcesz, oponami, meblami, żwirem ale filtr będzie wymieniał sobie/czyścił co godzinę albo węglem, drewnem ale rzadziej. co ciekawe, w internecie było parę artykułów nawet jak nasi naukowcy chcieli to wdrożyć na pełną skalę by było bardzie eko, tzw. elektrofiltry, fakt prądu trochę żarło ale kopciucha "zmieniał" w piec 5 klasy (w dużej przenośni) i nawet niektóre sklepy oferowały sprzedaż i montaż a teraz patrzę nigdzie tego już nie sprzedają, bo wiecie, trzeba kupić od niemca pompę ciepła ;)
Przecież ta pompa ci żre energię jak głodna świnia z węgla chyba, że jako jedyny w Pl masz mikroelektrownię atomową. Oczywiście, że elektrownia ma lepsze filtry niż zwykły domek i wali z komina punktowo a nie na obszarze całej gminy ale mimo wszystko z węgla.
Przecież ta pompa ci żre energię jak głodna świnia z węgla chyba, że jako jedyny w Pl masz mikroelektrownię atomową.
Nie wiesz z kim rozmawiasz.
My długo palili piecem na węgiel i drewnem. Zapaszki że hej jak się zapaliło, a szczególnie na zewnątrz. Od 5 lat dom w zimie ogrzewa się gazem i jest o niebo lepiej. Jednakoż przejście jak to nazywają na bez emisyjność nie jest tanie. Gdyby niedofinansowanie to nie było by nast stać na to. Tak że jest tego plus ale koszta są nie małe. Jak nie będzie dofinansowania to mogą każdemu nawet po 120 mandatów dziennie dawać ale nie przejdzie na takie czy inne rozwiązania bo rodziny stać nie będzie.
unia za Twoje pieniądze będzie remontować Twój dom żeby było ci ciepło i żebyś spełniał ich wyśrubowane normy ( przynajmniej na razie ).
Widząc takie tuzy intelektu jak Zielińska, co się nie może nie udać?
Wystarczy władzę oddać ludziom biednym (europosłom) bo te kilkanaście tysięcy ojro miesięcznie to bieda straszna i zaraz prawa będą przychylne średnio statystycznemu obywatelowi.
A to samochodziki elektryczne a to piece przeczyste co jednej strony wciągają domowe kurze i smrody a z komina puszczają tlen czysty a pachnący.
Matko jedyna!, jakie to szczęście, że przedstawiciele moi zadumani są tak bardzo nad szczęściem moim i wygodą.