Assassin's Creed: Shadows to ich pierwsza gra w życiu. „Juniorami” jest nawet połowa twórców przygód Yasuke i Naoe
Jaką świeżość może wnieść pracownik bez doświadczenia, który robi to co mu kierownicy każą robić? Abstrahując od nudnego już tematu światopoglądowego Ubi - to brzmi jak strzał w stopę. Od ponad pięciu lat wypuszczają odgrzewane kotlety - a teraz okazuje się, że do obsługi kuchenki wzięli zieleninę.
Oni sami orają tą grę haha Potem będzie płacz że sprzedaż jest kiepska.
Na dokładkę, wersja na PC posiada Denuvo DRM oraz WYMAGA dostępu do pamięci RAM (lmao!)
Wersja na Steam wymaga konta Ubisoft + połączenia kont
UWAGA
Unikajcie subskrypcji Ubisoft +
Nadal jest problem z wyłączeniem/anulowaniem subskrypcji, na profilu i na podstronie zarządzania subskrypcji nie ma możliwości anulowania Ubi+.
Przycisk anulowania jest schowany przez Ubisoft, trzeba przetrzepać kilka stron FAQ aby go znaleźć.
Najważniejsze żeby była duża ilość fekalio skórych i chłopów udających baby. Przydałoby się jeszcze kilka lesbijek i gejów bo wiadomo że homisiów nigdy dość. Czy oni umią cokolwiek ? Nieważne , najważniejsze żeby czuli się swobodnie...
Widać to po grach jakie tworzy ubikacja, widać też jakiego pokroju są to "juniorzy", a każdy szanujący się twórca pewnie i tak z tego tonącego statku odszedł.
Przy Shadows ma pracować wielu świeżych pracowników.
To wyjasnia dlaczego gra wyglada jak g... tak. Wiekszosc pracownikow to pewnie spoleczenstwo Woke'owe.
Nadzieję na powiew świeżości? Może będzie, ale za 5 lat jak doświadczenia nabiorą i managerzy zespołów zaczną brać ich opinie pod uwagę. Jest taka maksyma, powiedzmy w branży która mówi, że dziewięć kobiet nie urodzi dziecka w miesiąc.
Tylko dla czego w ogóle ten debil o tym mówi.
Może czegoś nie rozumiem ale coś takiego to firma chciałaby chyba przemilczeć.
Sam znam ludzi z branży it i wiem, że to co na starcie robią juniorzy to zazwyczaj gówno, którego się po latach wstydzą.
W tego typu pracy doświadczenie to dużo.
Dlaczego o tym mówi? To damage control, albo dupochron na wypadek słabego lub wręcz złego odbioru gry i katastrofalnej sprzedaży.
Może, ale bardzo głupi, tym co mówi może obniżyć sprzedaż produktu i to w momencie jak jest im t bardzo potrzebne, Assassyna musi być sukcesem bo inaczej będą mieli jeszcze większy problem niż obecnie.
Takie gadanie to mom zdaniem działanie na szkodę w firmie w której się pracuje.
Już teraz wielu wątpi że to przesunięcie premiery coś pomoże, a teraz jak mówi, że nad tym robią głównie ludzie bez doświadczenia to te wątpliwości jeszcze rosną i to nie działa na korzyść dla ubisoftu.
Jaką świeżość może wnieść pracownik bez doświadczenia, który robi to co mu kierownicy każą robić? Abstrahując od nudnego już tematu światopoglądowego Ubi - to brzmi jak strzał w stopę. Od ponad pięciu lat wypuszczają odgrzewane kotlety - a teraz okazuje się, że do obsługi kuchenki wzięli zieleninę.
Pomijając tą całą otoczkę woke czy jak to się zwie sam nieraz pracowałem nad modelami do pewniej gry i miałem to do siebie że robiłem je zazwyczaj w jednym stylu. Jak przyszło mi robić model z jakąś inną osobą to zawsze coś podpowiedziała jak ma to wyglądać itd. i nie raz model lepiej wyglądał niż ten mój pomysł. Tak że jak są jacyś nowi to faktycznie mogą coś podpowiedzieć. Tyle że w tym wypadku właśnie chyba nie o to chodzi.
To czy są to juniorzy czy nie, nie ma wielkiego znaczenia. Nowy pracownik po przeszkoleniu może wykonywać swoją pracę dobrze. Pytanie tylko na jakich zasadach są przyjmowani i dlaczego weterani już nie pracują. Tutaj są największe wątpliwości a patrząc na kierunek jaki Ubisoft obrał inkluzywność jest zbyt wysoko na liście priorytetów.
Ma spore znaczenie, szczególnie w takiej branży a do tego w segmencie AAA, gdzie w obrocie są gigantyczne pieniądze.
"dlaczego weterani już nie pracują"
No bo wiesz, trzeba było przeorganizować zespoły, żeby były odpowiednio różnorodne do dzisiejszych standardów. A że nie można dokoptowywać ludzi w nieskończoność, żeby osiągnąć zakładany współczynnik różnorodności, to trzeba wypchnąć "błędy przeszłości" w postaci przede wszystkim nieróżnorodnych, starych, białych facetów.
Co? Że to są weterani mający po 20-30 lat doświadczenia w branży? A kogo to obchodzi! Są już przeżytkiem czasów słusznie minionych. Niech ustąpią miejsca lepszym, bo różnorodniejszym i inkluzywniejszym młodym gniewnym... Tfu, sorry za misgender. Młodum gniewnum.
Co mówicie? Że ci nowi nie mają absolutnie żadnego doświadczenia i nie powinni zaczynać od projektu za setki milionów? A cicho tam!
Absolutnie się z tym nie zgadzam. To jest kluczowe z jakim kapitałem wiedzy projekty startują. Wiedzy produktowej ludzie uczą się latami. Są wyjątki, ale to będzie jednocyfrowy procent. I co znaczy wykonywać pracę dobrze? Nad nowymi często muszą siedzieć leadzi. I jakiego genialnego leada byś nie miał, junior to junior. Bez doświadczenia branżowego będzie mniej zaradny i mało samodzielny w porównaniu starszych członków zespołu. Którzy swoją drogą będą musieli poprawiać po młodym, zamiast zajmować się swoją robotą.
Jaki cel firma by nie wybrała, wiedza jak coś zrobić, jest must havem. Tu nie ma magii, tylko proszenie się o kłopoty.
Na jakich zasadach są przyjmowani i dlaczego weterani nie pracują? Wszyscy interesariusze doskonale wiedzą jakie są powody i jakie są kryteria rekrutacji.
Oni sami orają tą grę haha Potem będzie płacz że sprzedaż jest kiepska.
Na dokładkę, wersja na PC posiada Denuvo DRM oraz WYMAGA dostępu do pamięci RAM (lmao!)
Wersja na Steam wymaga konta Ubisoft + połączenia kont
UWAGA
Unikajcie subskrypcji Ubisoft +
Nadal jest problem z wyłączeniem/anulowaniem subskrypcji, na profilu i na podstronie zarządzania subskrypcji nie ma możliwości anulowania Ubi+.
Przycisk anulowania jest schowany przez Ubisoft, trzeba przetrzepać kilka stron FAQ aby go znaleźć.
Połączenia dwóch kont mogę jeszcze przeżyć ale Denovo już nie. Mam dwie takie gierki co to mają to działają jak kaszlaki.
Nie rozumiem, co dziwnego jest w tym wymaganiu dostępu do pamięci ram? Przecież chyba każda aplikacja go używa?
A co do anulowania subskrypcji to jest w sumie klasyk, wszędzie tak robią, właśnie po to żeby ludzie, którzy nigdy nie mieli jakiejś subskrypcji online (a więc są niedoświadczeni), nie byli w stanie zdążyć anulować, by im zajumać również za kolejny miesiąc, bo myśleli, że bez problemu anulują i że na krótko przed kolejnym terminem anulują subskrypcję.
Z takim doświadczeniem jak AC Black Shadows, studia gamingowe będą się o nich w przyszłości zabijać.
Jak gram od czasu premiery Black Flag, tak od tamtego czasu CIĄGLE są narzekania na ekipę tworzącą grę. Wiecznie coś nie pasuje. Teraz zmienili połowę ekipy ale nie, teraz lament że sami się orają wywalając starą ekipę. Nie dogodzi sie
To powiedź w takim razie dlaczego, np. ostatnia produkcja nie zdobyła dużej popularności choć liczyli że tak będzie. Jak myślisz gdzie tkwi problem? I czym wcześniejsze odsłony różnią się od dzisiejszych ich wytworów.
Artykuł napisany pod kliki i wywołanie incydentu kałowego u przeciwnikow Ubisoftu.
A tak na serio, to chyba gdzieś ci deweloperzy muszą zdobywać doświadczenie.
No chyba że doświadczeni będą mieli życie wieczne na ziemi.
Co innego praca połowy juniorów w zespole 15 30 osób a co innego połowa w zespole kilkaset osob
Mlodzi wychowani na pseudo poprawności, tolerancji i wpajaniu innym tolerancji. Za ten cyrk z gangusem samurajem to powinni dyscyplinarkę dostać i nigdy nie ogarnąć roboty w tym fachu.
Assassin’s Creed: Shadows może być jedną z najbardziej istotnych gier w całej historii Ubisoftu.
te teksty już z 15 lat temu były niemodne i dalej są wałkowane
a potem
Poprzednia produkcja firmy nie spełniła oczekiwań finansowych, co w konsekwencji doprowadziło do wielu problemów, takich jak mocne spadki na giełdzie, strajk pracowników czy wszczęcie specjalnego śledztwa.
Każdy wiedział że to tak się skończy tylko tylko nie oni, a szczególnie szefostwo.
na deser już kolejne tradycyjne zdanie
Nawet szef marki Assassin’s Creed zdaje sobie sprawę, że twórcy „mają tylko jedną szansę”.
Ponownie wszyscy mówią że się źle skończy ale ma nadzieje.
Jedną z rzeczy, które zauważyłem od czasu pandemii, jest to, że mamy wielu juniorów w naszych zespołach. Prawdopodobnie połowa ekipy, która tworzy Assassin’s Creed, robi grę po raz pierwszy w życiu.
i są tego skutki
i jeszcze jedno zdanie na koniec
Jest to więc kolejna informacja, która może budzić pewne obawy co do jakości Shadows. Z drugiej strony, nowi deweloperzy mogą poradzić sobie ze swoim zadaniem lepiej niż weterani i tchnąć w markę sporo świeżości.
już mieli obsuwę bo gra miała być niedopracowana.
Najważniejsze żeby była duża ilość fekalio skórych i chłopów udających baby. Przydałoby się jeszcze kilka lesbijek i gejów bo wiadomo że homisiów nigdy dość. Czy oni umią cokolwiek ? Nieważne , najważniejsze żeby czuli się swobodnie...
Czemu tacy chłoptasie nie są banowani z automatu?
Banowanie, bo ktoś powiedział prawdę? Wsm. masz racje dziwne, że go nie zbanowali, bo za mówienie prawdy to często teraz banują. I o dziwo zwykle banują po jednej stronie, a druga strona może sobie pisać co chce i jest fajnie :).
widze ze rasistowsko-homofobiczne pieski ujadaja. A moderator udaje ze nie widzi :/
Fobiczne? Myślisz że się boję?
I nie. Ja nic nie mam do gejów czy lesbijek czy tam bi jeśli się zachowują normalnie i nie robią z siebie idiotów. Przykład klip z internetów niestety w Polsce gdzie właśnie tacy dosłownie szczekali na innych ludzi XDDD. Sory ale bez komentarza.
Nie mam nic do takich postaci w grach jeśli są one dobrze napisane i fajne typu Aloy czy Ellie. Ale jeśli gra jest według graczy do bani typu nowy Dragon Age, a twórcy czy tam kto inny nazywa graczy, którym gra się nie podoba homofobami to normalne nie jest XD. Problemem nie są gracze "homofoby" tylko twórcy tego badziewia, którzy nie potrafią przełknąć krytyki, że się graczom ich gra nie podoba, to wymyślają bzdury, żeby zwalić winę na nich i samemu nie być winnym porażki swojej gry. Gry są jednym z ostatnich miejsc tak jak bajki, gdzie takich ideoIogi nie powinno się wpychać.
Tępa prowokacja...
Wokiści myślą że wszyscy inni są rasistowscy, kiedy to właśnie z nich są najwięksi rasiści i promotorzy rasistów i świetnie to widać w twoich komentarzach -- ewidentnie celowo psujesz opinie o osobach myślących normalnie i starasz się przepchnąć do dyskusji rasistowskie obsesje lewaków gó*jadzie.
Co przepychasz się nad cenzurą przywilejami "postępowych" a artykuł dla ADL już się pichci?
"Z drugiej strony, nowi deweloperzy mogą poradzić sobie ze swoim zadaniem lepiej niż weterani i tchnąć w markę sporo świeżości."
HYHYHYHY
No to zobaczymy jakie będą oceny tego SZADOŁS w porównaniu z Black Flag, Rogue, AC3, Origins, Syndicate itd. ^^.
Najważniejsze dla niektórych deweloperów w dzisiejszych czasach nie jest fabuła czy rozgrywka. To może być do bani, ale byle było jak najwięcej WOKE i wszystkie 29385983257252 mniejszości w tej grze były i już mamy murowane nagrody ^^^.
Potem się okazuje, że pseudo RECENZENTY EKSPERTY wystawiają oceny grze typu 8/10, 9/10, a graczy mniej niż 5/10 XD. Oczywiście wtedy wina graczy, bo gracze zue nietolerancyjne ^^.
Powiem tak. Chcę grać w Assassin's Creeda w Japonii to idę grać w Ghost of Tsushima.
Niema w tym nic kontrowersyjnego. Nad takim tytułem mogą pracować setki osób, co siłą rzeczy powoduje że większość z nich to zwykli wyrobinicy.
Tylko procent pracowników to osoby z kreatywnym wpływem na główne obszary projektu i na pewno nie są to juniorzy.
A co to ma do stanu gry? Przecież nikt im nie da poważnych zajęć przy tworzeniu najważniejszych elementów gry. Ci juniorzy są po prostu tanią siłą roboczą bez wpływu na cokolwiek. Pokazują im palcem co zrobić i mają robić co "senior" powie. Takie "przynieś, podaj, pozamiataj". Z ogólnym stanem gry nie mają nic wspólnego i za nic nie odpowiadają. Co najwyżej krzaczki i drzewa na mapie może porobić.
Czyli gry AAA robią doświadczeni seniorzy, natomiast Ubi poszło krok dalej i robi gry AAAA z pomocą juniorów? Cytując prezesa Comarchu: "Każdego seniora można zastąpić skończoną ilością stażystów".
Jaki wysyp analityków rynku gamingowego ;)
Pan to potrzebuje kogoś z tytułem profesora ewentualnie "eksperta" z dużą ilością subskrybentów na YouTube i wtedy to już jest osoba godna analiz i wysłuchania zgadza się?
Ja to czego tacy jak ty do dzisiaj nie widzą to już widziałem wiele lat temu.
Assassin's Creed: Shadows to ich pierwsza gra w życiu. „Juniorami” jest nawet połowa twórców przygód Yasuke i Naoe - Będzie hicior, mówię wam. Znam się na tym. Kiedyś pracowałem jako Junior Developer w zespole o podobnych proporcjach tylko pisaliśmy sklep internetowy dla jakieś Holenderskiej firmy a nie grę. Jak przyszedł dzień pokazania klientowi produktu to tylko logowanie działało jak należy, reszta srała błędami na potęgę. Dobrze, że już nie mam z tym nic do czynienia.
I jakie ma to znaczenie? Żadne. Jest wiele gier zrobionych przez "juniorów", które okazały się dużym sukcesem.
Jak wyjdzie gra, to się okaże.
No właśnie widać że nie rozumiesz.
Gra wymaga dostępu i monitoruje pamięć RAM, bo ich anticheat tego chce.
W EA Play , Gamepass nie ma takiego problem, tylko w Ubi.
Wątki z tym problemem Ubi+ sięgają 3 lata wstecz ;)
Naturalnie, że w zespole w tak nowoczesnej branży pracują „koty”. Z dwóch powodów: są tańsi, łatwiej ich „przekonać” do pewnych ustępstw, np. rezygnacji z płatnych nadgodzin i zasuwanie w nadgodzinach bez dodatkowego wynagrodzenia. Wreszcie, trzeba też zatrudnić młodych, prężnych konsultantów o nowoczesnym światopoglądzie, aby fabuła nie wyszła siermiężnie i zawierała odpowiednią ilość enych/unych itd.