Avowed już kupiło mnie historią i dialogami, a to dopiero 4 godziny gry. Obsidian szykuje świetnego RPG-a
ten to nigdy nie widział prehistorycznej grafiki, myśli, że grafika sprzed 2015 to już prehistoria. No cóż, dzieci nie wiedzą jak wygląda grafika w o wiele starszych grach :).
Bo ja wiem... Wygląda lepiej od Skyrima. W każdym razie zupełnie wystarczająco. Największym żartem i absurdem dla mnie jest jak na razie tylko cena, bo sam tytuł jest bardzo interesujący.
ten to nigdy nie widział prehistorycznej grafiki, myśli, że grafika sprzed 2015 to już prehistoria. No cóż, dzieci nie wiedzą jak wygląda grafika w o wiele starszych grach :).
W sumie będzie można w GP sprawdzić :) Co patrząc na cenę jest dużą zaletą.
A wygra najbardziej super, czyli AC Shadows ;) A jest jeszcze Monster Hunter Wild.
Wizualnie akurat wygląda bardzo przyjemnie. Z wyjątkiem twarzy i ich animacji, szczególnie miniki.
Z pewnością gra jest warta 80 bądź 100 euro, w zależności od wersji.
Problemy są dwa, że to luty, i cena która jest nieśmiesznym żartem. A luty bo ta gra zostanie zniszczona, ludzie się rzucą na Kingdome Come, na Monster Huntera i pewnie AC.
Jak kreator postaci jest super to fajnie, a jak z walką? Jest mięsista?
Pewnie finalnie zagram, ale niestety mam wrażenie że Obsidian stał się synonimem takiego „średniaka plus”, który może nie zawodzi jakoś bardzo, ale też nie zachwyca i zapomina się o tytule po dwóch dniach od ukończenia. Chyba już nigdy nie zrobią jakiejś przełomowej gry, dzięki której dołączą do elity.
Obsidian jest obecnie najlepszym studiem od RPG moim zdaniem, więc gra na pewno będzie udana ;)
Był jeszcze jakieś 6 lat temu. Obecnie odjechały mu w różne strony dwa pociągi. W jednym siedzą weterani i nerdy klasycznych RPG, a w drugim masowi odbiorcy, którzy oczekują otwartego świata i pięknej oprawy graficznej. Obsidian nie odnajdzie się na współczesnym rynku, jeśli nie określi jasno swojej tożsamości. To wymaga niestety odważnych decyzji. Trzeba poskromić ambicje i wrócić do korzeni, albo dać im upust i namówić Microsoft do sfinansowania prawdziwego projektu AAA. To drugie może być jednak bardzo ciężkie, jeśli Avowed się nie sprzeda (a wiele wskazuje na to, że się nie sprzeda).
Właśnie przechodzę po raz kolejny pierwsze i drugie Pillarsy, tak by wszystko pamiętać idealnie i wychwycić każde nawet najdrobniejsze nawiązanie w Avowed.
Jest literówka w tytule, poprawnie powinno być:
Obsidian już nas kupił, a Avowed nawet jeszcze nie wyszło.
Ostatnia naprawdę dobra gra Obsidianu to Pillars of Eternity 2. To było ponad 6 lat temu i już nawet najstarsi górale zaczynają o tym zapominać. Będą teraz mieli pod górkę, bo muszą udowodnić, że ciągle są w stanie dostarczyć coś ponadprzeciętnego. Nie kupuję tego, że gra AA ma cenę wyższą niż większość AAA ukazujących się obecnie na rynku. Według mnie Avowed jest w sumie produktem dla nikogo. Weteranów RPG nie zadowoli, bo nie jest to rozbudowany izometryczny RPG z masą opisów i tabelek ze statystykami. Gracz przyzwyczajony do AAA zrazi się brakiem pełnego open worlda i przeciętną oprawą graficzną. Dzisiaj nie można stać w rozkroku. Idzie się w niszę pokroju Pathfindera czy BG3 celem zadowolenia weteranów i nerdów (i licząc na bonus, że gra przebije się do mainstreamu jak BG3), albo tworzy się pełnoprawnego RPG-a AAA open world, celując w odbiorcę masowego.
Sukcesu sprzedażowego Avowed zatem nie wróżę (zwłaszcza przy tej cenie). Nie wiem nawet czy zwrócą się koszty produkcji. Gra powstaje co najmniej od pięciu lat, zatem pochłonęła pokaźne środki. Przypomnę, że studio odpowiedzialne za Hi-Fi Rush "poleciało" w Microsofcie pomimo sporego sukcesu sprzedażowego. Różowo przyszłość Obsidianu zatem nie wygląda. Obym się mylił, ale w przyszłym roku możemy wszyscy spotkać się zarówno nad trumnami BioWare'u, jak i Obsidianu.