Malownicza Grecja otworzy wkrótce swoje granice przed kierowcami. ETS2 Greece wreszcie ma datę premiery
Tylko Fernbus. Już prawie nie gram w obie gry SCS. Przez ostatnie półtora roku w Fernbusa wygrałem ponad 1000 godzin. Nie muszę chyba dodawać że te ponad 1000 godzin poszłoby w produkcje Sebora gdybym nadal w nie grał. Gdybym, ale zaprzestałem i nie żałuję bo to była dobra decyzja.
Jak wielokrotnie pisałem obie gry SCS poza drogimi, nowymi terenami wykonanymi z tego samego szablonu nie oferują na dzień dzisiejszy zupełnie nic. Taka "fizyka" Sebor jak w twoich grach to by uszła w roku 2004 nie teraz. A fizyka się w sumie od czasów Pedal To The Metal (bo w to najwięcej wtedy grałem) praktycznie nie zmieniła. Jej nadal nie ma.
80 złotych? Za co? To chamstwo. Podejrzewam że ci którzy nadal w to cisną nie znają nic lepszego i tak z przyzwyczajenia z klapkami na oczach pogrywają w produkty Sebora oraz kupują te coraz droższe dlc. Powodzenia!
Gry Sebora również dlatego nadal istnieją i mają się dobrze że konkurencja wygląda mniej więcej tak jak "On The Road" czy "Truck Logistics". Czyli konkurencji na dobrą sprawę wciąż na horyzoncie brak bo to co wymieniłem nie jest grywalne, w dodatku zostało już dawno porzucone przez twórców. A jeśli konkurencja wygląda tak jak wyżej wspomniane to nie dziwię się że starocie Sebora bez fizyki jazdy wydają się przy tym poezją.
Więc sensowna alternatywa na teraz - Fernbus. Tylko Fernbus. Wprawdzie to nie trucki tylko autobusy ale fizyka jazdy oraz percepcja autobusu. Wspaniałość.
Tak to jest jak gra nie ma żadnej sensownej konkurencji na rynku. ETS ze swoją fizyką i możliwościami nie ma w dzisiejszych czasach nic atrakcyjnego do zaoferowania. Kto nie grał, to kupi, bo to "od" taka gra, jeśli ma się kierownice, to można jeszcze pograć i się "wycziliować". Twórcy zachowują się podobnie jak Rockstar przy GTA online. Po co się wysilać i robić coś, skoro można doić mleko od krowy na sterydach cały czas? Niecała 100zł za jakieś gówno mapki które wychodzą co kilka miesięcy? To czyste szaleństwo, kpina i naciągactwo ze strony twórców.
Na początku ETSA kupiłem z dwa DLC żeby mieć opcje grania w darmowego PROMODSA, gdzie Grecja była tam już dawno temu zaimplementowana, ale potem jak zaczeli wydawać te DLC to uniemożliwili instalacje nowych wersji, bo trzeba było mieć co sekunda wydawane DLC i tak z darmowego ProModsa stał się giga drogi "darmowy" mod i gra stała się niczym abonament, aby była atrakcyjna dalej. Najlepsze jest to że sama podstawka kosztuje grosze dziś, a DLC kilkukrotnie są droższe od niej...