Cena RPG Avowed w złotówkach na Steamie jest najwyższa na świecie. Microsoft potwierdził datę premiery gry
Chcecie walczyć z nierównością cenowa.
Jest jeden sposób.
Wystarczy nie kupować gry. Jeśli nagle będą mieli 0 graczy w PL to będą mieli powód by coś z tym robić. Ale ludzie i tak kupią. Czemu mają zarobić mniej jak mogą zarobić wiecej
Na Steamie za standardową edycję Avowed zapłacimy aż 349 zł
Może wy zapłacicie, ja na pewno nie.
Chcecie walczyć z nierównością cenowa.
Jest jeden sposób.
Wystarczy nie kupować gry. Jeśli nagle będą mieli 0 graczy w PL to będą mieli powód by coś z tym robić. Ale ludzie i tak kupią. Czemu mają zarobić mniej jak mogą zarobić wiecej
Wyjdzie na płycie na konsole, kupi się, ogra i sprzeda tę płytkę. Koszt ogrania wyniesie może z 20-40 złociszy.
"Najdziwniejsze jest to, że w przypadku wydania Premium Edition Microsoft początkowo ręcznie dostosował cenę, przez co kosztowało ono tylko 359 zł, czyli o 14% mniej niż sugerował przelicznik Valve. Gdy fani zwrócili uwagę na tę sytuację, administratorzy polskiego profilu Xboksa podziękowali za to i obiecali, że zajmą się tematem. Jak obiecali, tak zrobili – tyle że w tym wypadku jedyne, czego dokonali, to podniesienie polskiej ceny Premium Edition do 449 złotych."
hahahaaaaa, co za barany, zwrócili im uwagę na to, to na co liczyli, tak to teraz mają gierkę o prawie 100 złotych droższą, czyli koło 1/4 ceny większej niż wczesniej xD.
Miałem to samo napisać. Idioci mogli zwrócić na to uwagę w inny sposób, bez podawania na tacy tych lepszych cen jako porównanie. Sam nieraz zauważyłem, że niektórzy gracze chcą być świętsi od papieża i jak jest szansa na jeszcze niższą cenę, to jej nie wykorzystują. Na przykład w Lorn's Lure twórca zapytał wprost, jaka powinna być cena w złotówkach, bo on nie zna się na światowej ekonomii, to zamiast napisać, że na poziomie cen Nowej Zelandii, czy Japonii, to zrównali do euro... Zaoszczędzili mniej niż 8 zł a mogli co najnmniej drugie tyle.
"Microsoft początkowo ręcznie dostosował cenę, przez co kosztowało ono tylko 359 zł, (...) Gdy fani zwrócili uwagę na tę sytuację, administratorzy polskiego profilu Xboksa podziękowali za to i obiecali, że zajmą się tematem. (...) jedyne, czego dokonali, to podniesienie polskiej ceny Premium Edition do 449 złotych."
Haha... normalnie uratowaliście ich, bo mogła być niezła wtopa i by sprzedawali grę taniej niż zamierzali. Zwłaszcza w kraju który i tak ma najdroższą cenę za grę.
W takiej sytuacji logiczne jest, że powinno się pokazać im środkowy palec i nie kupować, no ale ludzkie ameby i tak to będą robić. Jedynie co znowu można wywalczyć, to kolejna bezczelność w postaci: "mało egzemplarzy się u was w Polszy sprzedało, to nie opłaca się robić lokalizacji, dostaniecie full ang. za full cenę" - a ludzie i tak kupią...
ja jak zwykle poczekam na jakas wyprzedaz i rok po premierze kupie produkt po paru patchach (czyt. naprawiony) za okolo 15 euro. Ale jak ktos musi kupic na premiere albo i przedpremierowo, bo inaczej popusci w pieluszke, to juz jego problem.
Za brak 60fps na series X podziękuję. Zrobię to samo co z każdym tytułem który nie zaoferuje mi 60fps. Niestety pierd*****nie że dla jakości wystarczy 30 klatek jest żałosną próbą usprawiedliwienia swojego lenistwa lub braku pewnych zdolność. Nie chcą zarabiać trudno... Do tego cena. To bloody americans powinni płacić krocie ich stać. Ale po co polak głupi to zapłaci. Dobrze że jest game pass i w szczególności VPN. Pomaga zaoszczędzić sporo gotówki ;)
Cena RPG Avowed w złotówkach na Steamie jest najwyższa na świecie.
“A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje wysokie ceny mają" - M. Rej.
Brzydka grafika - brak całościowej wizji*. Tą grę "tworzyło" AI albo pociotek prezesa w ramach szkolnego projektu?
Ładniejsze albo/i lepsze gry są dostępne często nawet za darmo -- co miało by mnie przekonać do gry w to coś a co dopiero za to płacić?
(i to płacić *cokolwiek* a nie 4 stówy)
*wystarczy się przypatrzeć - wygląda jakby była złożona z modułów kiepskiej jakości przez podrzędnego artystę, nawet góry w tle nie pasują jedna do drugiej...
Widzę, że mamy tu platfusa. SilnyRazem? Czy SilnikZGazem? Szkoda czasu na wdawanie się w dyskusje z klaunami, którzy nawet do gier wpieprzą politykę, ale czego można się spodziewać po kimś o inteligencji tosta z serem.
Widzę, że mamy tu platfusa. SilnyRazem? Czy SilnikZGazem? Szkoda czasu na wdawanie się w dyskusje z klaunami, którzy nawet do gier wpieprzą politykę, ale czego można się spodziewać po kimś o inteligencji tosta z serem.
Zacytuje/skopiuje/zabezpieczę twój komentarz dla potomnych -- żeby mogli zobaczyć z jakimi matołami musiałem się użerać.
Twój post krytykuje osobę która napisała post pod który jest podczepiony, więc nie próbuj się wymawiać pomyłkami.
Nie tylko my jesteśmy poszkodowani, spójrzcie na listę: https://steamdb.info/sub/1162570/
Ukraina płaci 300 złotych (!) za grę. Wiele innych niekoniecznie bogatych krajów też ma odklejone od realiów ceny. To jest absurd.
EDIT: Dlaczego dostaje minusy? Kogoś to boli, że pokazuje skalę zjawiska? WTF?
Ale skalę jakiego zjawiska?
Gra jest wyceniona na 69,99 Euro, Ukrainiec może sobie ją natomiast kupić za 68,71 EUR.
Tak, są biedni ale skoro gra kosztuje 69,99 a oni płacą 68,71 to dalej nie jest źle.
Problemem jest to, że my za grę wycenianą na 69,99 musimy zapłacić ponad 80 euro.
Chciał zabłysnąć, że uważał kiedyś na języku polskim. Notabene mało kto wie o co w ogóle chodzi w tej frazie (że polski język przypomina "gęganie"). Podobnie jest z "Kończ waść, wstydu oszczędź" - zupełnie nieadekwatnie cytowany w większości przypadków.
No - nareszcie porządny głos rozsądku.
Może podsumuję krótko, żeby do móżdżków trafiło:
- "gęsi" w tym zdaniu to przymiotnik, a nie rzeczownik - i niech sczeźnie w piekle ten, kto śmie twierdzić, że może być inaczej i że w ogóle dopuszcza się inne wersje - tfu!
- "kończ waść wstydu [w domyśle: mi] oszczędź" - a nie oszczędź SOBIE - i to jeszcze oszczędź mi go, gdy ja sam znajduję się w trudnej sytuacji (skróć moje męki) - Kmicic powiedział to do Wołodyjowskiego, chcąc, aby ten szybko zakończył, chylący się ku przegranej dla tego pierwszego, pojedynek przed obserwującymi to ludźmi.
Patrzcie, co mam w potężnym (wizualnie i w treść) i profesjonalnie przygotowanym mailu "od" battle.net xD
Witaj na Żywych Ziemiach. To tajemnicze miejsce pełne przygód i niebezpieczeństw.
[...]
Kup grę Avowed w przedsprzedaży, aby zacząć grę w dniu premiery, czyli 18 listopada. Wybierz wersję Premium Edition, aby odebrać wszystkie dodatkowe korzyści: maksymalnie 5 dni wczesnego dostępu, 2 zestawy skórek premium oraz dostęp do cyfrowego artbooka Avowed i oryginalnej ścieżki dźwiękowej.
nieźli odklejeńcy xD Jeszcze, żeby napisali 2025 r., no to można by powiedzieć - "meh"....
A tak to człowiek, który klika we wszystko bezmyślnie i bezkrytycznie (albo po prostu po ludzku nie wie), faktycznie weźmie, zapłaci, kupi, a potem siedzi i nie wie, co się dzieje.
Dziś przysłali "poprawkę" maila z prawidłową datą premiery (jednak bez roku) xD Także nie ma spraaaaaawy!
Oj się czepiacie, że cena wysoka...
I tak debile kupią jeszcze drożej by pograć 5 dni wcześniej :D
No pewnie! Przecież my Polacy jesteśmy tacy bogaci że, możemy płacić za gry tyle kasy!
Ktoś naprawdę powinien się zająć tą sprawą.
Jakby ta gra się chociaż dobrze zapowiadała... Jak uwielbiałem Pillarsy i nawet fajnie się grało w Outer Worlds to tutaj wieje przeciętnością.
Szczerze mówiąc to wygląda trochę jak kolejny (może minimalnie lepszy) klon Dragon Age Veilguard, Forspoken, Immortals of Aveum, Unknown 9 czy innych tego typu kolorowych akcyjniaków (udających RPG) bez dobrej fabuły czy gameplayu, które zamiast tego stawia na pewne inne aspekty.
Tutaj się nie zgodzę.
Gra jest reklamowana jako Skyrim tylko z fabułą i wyborami na poziomie Falloute New Vegas.
Co do cenny to serio nie wiem skąd ona wynika, jakkolwiek przełożysz 70 euro wyjdzie ci +/- 300 złoty anie 50 złoty więcej
Przecież to nieprawda z tym Skyrimem. Reżyserka gry dawno temu potwierdziła, że grze bliżej rozmiarowo do The Outer Worlds.
Szczerze mówiąc to wygląda trochę jak kolejny (może minimalnie lepszy) klon Dragon Age Veilguard, Forspoken, Immortals of Aveum, Unknown 9 czy innych tego typu kolorowych akcyjniaków (udających RPG) bez dobrej fabuły czy gameplayu, które zamiast tego stawia na pewne inne aspekty.
I tak i nie, bo mam wrażenie, że projekty lokacji są jednak o niebo lepsze od Unknown 9, o fatalnym pod tym względem Forespoken nie wspominając (w ostatnim Dragon Age jest z z tym z kolei, o dziwo, nad wyraz dobrze).
Mnie osobiście przeszkadza też walka meele w TPP - co prawda można liczyć tu na sporo magii dystansowej, co powinno wpłynąć pozytywnie na ilość drewna w drewnie, ale nadal będzie dużo karykaturalnej walki w zwarciu z umownymi hit-boxami i fatalnymi animacjami.
Bez zapoznania się z dłuższym fragmentem, a przede wszystkim cut-scenkami, dialogami i lore trudno powiedzieć, czy to będzie gra tak przeciętna/słaba jak wymienione. Choć nie ukrywam, że sam mam raczej negatywne odczucia i skojarzenia, i generalnie "jestem na nie".
No ale przy Outer Wolds też byłem, a ostatecznie okazało się, że to całkiem OK gra.
Na Steamie za standardową edycję Avowed zapłacimy aż 349 zł
Może wy zapłacicie, ja na pewno nie.
6 grudnia będę miał swoje poe2 więc poczekam albo kupię wersję że współdzielonym kontem za 20 zł. Za Elden Ringa i BG3 mógłbym zapłacić te 350 zł, ale śmiem wątpić że ta gra będzie warta więcej niż 150 zł. Obstawiam średniaka pokroju srajfielda.
Cena na Battlenet w edycji standardowej wynosi "zaledwie" 69,99 euro i wypada najtaniej. Tego się nie spodziewałem.
https://eu.shop.battle.net/pl-pl/product/avowed
Nie mam problemu z ceną. Jeżeli gra będzie dopracowana technicznie oraz dowiozą gameplay, to będę kupował :D
Zgadzam się z innymi w tym wątku, moich pieniędzy też nie zobaczą, kupi się w przyszłości jak będzie w promocji za 200 zł czy ile.
Dlatego właśnie używam Ukraińskiego Steam do kupowania gier mimo ze jestem polakiem