„W tej chwili nie stać nas na polski dubbing”. Twórcy Niezwyciężonego podjęli temat polskiej wersji językowej gry
Gra okazała się klapą, więc polskiego dubbingu nigdy nie będzie. Teraz to już całkowicie nieopłacalne.
Podpisano: Kapitan Oczywisty.
Ile może kosztować dubbing ! Bierze się kilka osób z dobrą dykcją (mogą być członkowie rodzin pracowników) i czytają teksty przez 2, 3 dni i potem wystarczy zmontować i gotowe. Ale deweloperzy mają świra na punkcie sławnych nazwisk i muszą koniecznie wynająć jakiś aktorów o znanych nazwiskach a oni chcą milionów honorarium.
Pojde dalej...
Ile wogole moze kosztowac gra?
Bierzesz paru gosci umiejacych rysowac i robia grafike, paru co zna jezyk programowania albo Unreal Engine, jednego od muzyki (moze byc student) i juz. Voiceovery robia rodziny pracownikow, marketing robi Pani Krysia od Kawy i juz... wielkie mi rzeczy.
Pomijając fakt że wydawanie polskiego dubbingu po tak długim czasie od premiery jest bezsensowny i w kwestii finansów nie przyniesie praktycznie nic, jedynie poklask rodzimych graczy, to uważam że może kosztować sporo jeżeli rzeczywiście chcą zrobić dobry dubbing, bowiem rozbieżności w jakości mimo dobrych aktorów bywają gigantyczne, patrz np. Tomb Rider, a Cyberpunk. Odpowiednie pokierowanie aktorami czy dopasowanie wypowiedzi do już istniejących animacji na pewno też wymaga pracy, a raczej to już nie są czasy, kiedy devowie pasjonaci za darmo siedzieli i pracowali nad każdym szczegółem swoich produkcji, a i aktorzy pewnie też kasują więcej za ewentualne powtórki i generalnie czas nagrać. Ale mogę się mylić, nie znam branży, chłopski rozum.
Oni na to wydali ponoć 17 mln pln, trzeba było mniej wydać na głupoty i zrobić dubbing, a teraz, panie, po roku to nie ma sensu.
A po co to komu potrzebne? i tak już raczej nowych graczy nie przyciągną do tego tytułu - no chyba, że za darmo trafi na Epica.
Życzę im powodzenia, ale z całym szacunkiem, po co w ogóle zapowiadali ten dubbing, skoro w ogóle nie wiedzieli czy będą mogli go zrealizować? Odwalili marketingową manianę, zresztą tak samo jak polskie studio od POSTAL: Brain Damaged
Ich może nie stać ale taki Rockstar mógłby dodać dubbing do swoich gier. Tam jest mnóstwo kwestii mówionych. Szybka akcja i strzelanie do przeciwników i jeszcze czytanie tych małych linijek tekstów to aż się prosi o dubbing. Mam nadzieję że AI się tak rozwinie że da się szybko podkładać głos zamiast zatrudniać aktorów którzy się cenią.
Duży zawód że nie powstał Polski dubbing mimo ze ten angielski był bardzo spoko, z ciekawostek dodam że gra była współfinansowana z ministerstwem kultury więc :P
PS: niedawno nawet wydano książkę Niezwyciężonego Lema z grafikami z gry.
Brak dubbingu do polskiej gry na podstawie polskiej klasyki to strzał w stopę. W dodatku to jest symulator chodzenia. Gracz jest prowadzony za rączkę. Nawet plecaka nie otworzysz jeśli gra ci na to nie pozwoli. Tak więc jest głównie chodzenie i dużo scenek z dialogami, które czytasz zamiast skupiać się na pięknej warstwie wizualnej.
Za to lektor to groszowe sprawy,ale twórcy lubią sobie komplikować życie
Polski język nie pasuje do klimatów sf za grosz, jedynie do fantasy. Najbardziej tego Baldura 3 żałuję, bo dla mnie Baldur bez dubbingu nie ma sensu, traci cały klimat, chociaż obecnie i tak pewnie nie byłby tak dobry jak 20 lat temu.