Twórca Battlefield Bad Company ma fragment scenariusza „trójki” i chęć, by ją zrobić. Wątpi jednak, by EA na to pozwoliło, przez „ekonomię, unikanie ryzyka i całą resztę tych bzdur”
Z perspektywy czasu, najlepsza kampania do takich typowych FPSowych strzelanek, duża doza humoru i bardzo charyzmatyczni główni bohaterowie, przepiękne lokacje.
Zawsze byłem bardziej za CoDami, ale faktycznie po latach to BC2 jest tą grą, do której chętnie wracam co kilka lat, by ograć kampanię.
No i potencjał był, bo zakończenie 2 zostawiło otwartą furtkę na 3 część.
Ale pewnie, lepiej wydać kolejne generyczne guano, którym gracze już rzygają.
Problemem jest zbyt częste wypuszczanie "nowych" codów, przy jednoczesnym wkładaniu do poprzedniego brokatowego syfu.
Kolejny problem to eksperymenty i wkładanie zbędnych mechanik i wręcz głupot (bf2042) do serii które mają wyrobioną stylistykę i rodzaj rozgrywki psując go i niszcząc rdzeń.
Stworzyli by osobne tytuły dla takiego tałatajstwa (czy dla różowych skórek / czy dla wiecznie uśmiechniętych i wyprasowanych bohaterów / sterylnych pól bitew) zamiast chamsko podpinać ten syf niszcząc serie gier.
Gracze też bez winy nie są, mimo braku tego co chcą chętnie kupują barachło które tak im nie odpowiada, a jest wciskane.
Błędne koło...
Bad Company 2 to mój ulubiony FPS. Kampanię kończyłem tyle razy, że prawdopodobnie spędzilem w niej nawet więcej czasu, niż w multi. W tym roku zrobiłem sobie kolejny już powrót do tej gry po wielu latach i nadal bawi tak samo, jak kiedyś.
Chętnie zagrałbym w trójkę, gdyby kiedyś wyszła.
Bad Company 2 na multiplayer to było coś pięknego :D nigdy tej gry nie zapomnę, potem jeszcze się grało w BC2 Vietnam, też dawało radę, wyszedł BF3 i było jeszcze lepiej, a potem spadek i coraz niżej.
https://www.youtube.com/watch?v=QnGgjwkPe1c
Bad Company 2 to moja ulubiona gra jeśli chodzi o tryb wieloosobowy. Takie mapy, które rozmiarami były gdzieś pomiędzy tymi z CoD, a regularnymi Battlefield'ami są dla mnie idealne.
Singiel też był spoko, ale niestety jednocześnie był krokiem w tył w porównaniu do 1