Reynatis | PC
Reynatis to mówiąc bardzo dobitnie jRPG akcji po taniości. To zdecydowanie jest bardziej gra niskobudżetowa niż średniobudżetowa. I to widać. W zasadzie wszystko jest tutaj zrobione po taniości. Prosta fabuła dziejąca się we współczesnej Japonii przepełnionej magią, która niczym nie zaskakuje opowiadająca o walce policji antymagicznej z gildią magów, w tle niezrzeszeni magowie będący narażeni na wpływ złego narkotyku, który zmienia ich w potwory. Potem się okazuje, że cała magia na świecie jest zagrożona bo po 100 latach coś tam się odwali no i ogólnie będzie słabo a my musimy coś z tym zrobić. Prosta, nieskomplikowana lecz udziwniona walka, gdzie mamy dwa tryby, jeden tryb, w którym możemy atakować i drugi, w którym możemy tylko robić uniki kontry aby naładować pasek many, który pozwoli nam atakować. Tak więc, jak pasek many nam się skończy to nie możemy atakować. Jest to trochę dziwne, gdyż potrafi po prostu niepotrzebnie przedłużać walkę. Tym bardziej, ze robienie uników i kontr jest bardzo proste a jeszcze jedno z pierwszych ulepszeń jakie dostajemy sprawia, ze nasza postać może automatycznie wszystkie uniki robić sama. Niektóre walki z bossami stają się momentami irytujące i zwyczajnie zbyt długie. W ciągu gry wykonujemy proste zadania, które polegają na bieganiu z miejsca na miejsce i walce. Lokacje w grze są małe i korytarzowe. W większości latamy po jednej z dzielnic Tokyo ale są także inne miejsca z innego, magicznego świata, do którego dostajemy się przechodząc przez mgłę. Skille i różne ulepszenia odblokowujemy latając po mieście i znajdując różne magiczne graffiti. Najwięcej kasy to chyba poszło tutaj na japońskich aktorów głosowych, a jak wiadomo to nie są tanie sprawy. Grafika też jest "tania" i przypomina czasy bardziej PS3. Przynajmniej dzięki temu gra dobrze działa. Ogólnie raczej gra jest rozczarowaniem.