Recenzja PS5 Pro. PlayStation 5 Pro to więcej mocy, ale ten sprzęt docenią raczej kolekcjonerzy
Co za głupota.
Niektórzy chyba nie rozumieją, że nie wszyscy się jarają na 4K i inne pierdoły i samo więcej FPSów im starcza czy trochę większa rozdzielczość. Poza tym niektórzy wolą kupić raz mocniejszą konsolę i mieć spokój, a nie raz kupić podstawową, a potem znowu mocniejszą.
Co z tego, że nie ma telewizora 4K gra i tak będzie wyglądać lepiej na Pro niż zwykłej.
Rozdzielczość pewnie i tak będzie większa i nawet jeśli nie będzie ktoś miał 4K to i tak będzie lepiej.
Dokładnie to samo pierdzielenie było z PS4 Pro. A samo to, że w niektórych grał można było grać w zamiast 30FPS w 60 czy na np. 45-50 to już jest duża różnica.
Skoro w trybie jakości jest 30 FPS to po co ludzie na to narzekają i w nim grają? Niech grają w trybie na większe FPSy tym bardziej, że te faktycznie jest widać, a w grach gdzie rozgrywka jest szybka raczej nie zwraca się tak bardzo uwagi na takie rzeczy jak trochę większa rozdzielczość na pewno nie jeśli w okolicy rozpierdziel się dzieje i tłuczemy się z chmarami wrogów. W takim przypadku lepiej chyba wybrać FPSy niż rozdzielczość.
Miało być tak pięknie, a jest jak zwykle, ale i tak kupię.
bieda wersja niestety, szkoda zaprzątać sobie umysł, pamiętam jak kupiłem ps5 w 2020 jako janusz czekalem co do sekundy w mediaexpert by za 2 tysie go złapać przed innymi nosaczami, to było coś... w czasach rtx za 9 k ta konsola to był najlepszy stosunek pieniedzy do wydajności, ale za 3500 bez napędu, i przyoszczędzone na wszystkim to nawet z eko karpiem w gratisie na wigilie nie wezmę.