17 lat temu Wiedźmin otrzymał wyjątkowe, skrzętnie ukrywane wydanie. Nie wyprodukowano nawet 150 egzemplarzy
Posiadałem wydanie Edycji Rozszerzonej z figurką Geralta. Walała się w Empiku tego masa za 129zł jakoś.
Potem przy W3 zyskało na wartości i sprzedałem by dołożyć do karty graficznej pod nową część. Teraz trochę szkoda :)
Myślałem że jak to jakieś wyjątkowe wydanie, a to tylko medalion z innym numerem produkcji z tyłu. W sumie bez szału, a faktycznie jeśli to największy okaz w kolekcji...no cóż.
Przecież jest to wyjątkowe wydanie dla deweloperów. Nie dokupienia normalnie w bardzo ograniczonym nakładzie. Na tym polega zbieranie takich rzeczy. Cyfra na tym medalion robi robotę, bo oznacza, że nie jest to produkt przeznaczony dla szaraków.
To jak z 10 groszówką - możesz mieć praktycznie identyczne, ale na jednej będzie znak menniczy, a na drugiej nie. Jedna będzie warta 10groszy, a druga kilka tysięcy.
Nawet nie wiedziałem, że takie wydanie jest. Trzeba dodać do obserwacji, może wpadnie kiedyś z lepszą ceną. 30k, to trochę dużo.
Ciekawe czy znajdzie się pajac co to kupi za 30k lub nawet 10k
Jakby udało się potwierdzić, że rzeczywiście był to nakład w okolicach 100 paru sztuk, to 10k myślę, że bez problemu by poszło. To nie jest jakoś specjalnie dużo za tak unikatowe wydanie.