Kingdom Come: Deliverance zrodziło się z frustracji. Daniel Vavra ujawnił, co pchnęło go do stworzenia jednej z najl...
Nie moge sie doczekaj dwojki. Jak dobrze pojdzie to w lutym bedzie sie dzialo. Wyjdzie gra ktora zrodzila sie z frustracji i AC Shadows ktore rodzi frustracje :)
Wierne odwzorowanie historycznych realiów
w bardzo realistycznie odwzorowanych XV-wiecznych Czechach
Ta, wierne odwzorowanie realiów, dbałość o detale itd., a tymczasem w grze, mimo osadzenia akcji w XV wieku, chodząc po lasach można usłyszeć sierpówkę, która to zamigrowała do tej części Europy dopiero w ostatnim stuleciu (patrz mapka).
Eh panowie, coraz więcej amatorów pcha się do zabawy... W dodatku ci z Warhorse ignorują maile od zatroskanych fanów, aby usunąć ten niszczący immersję błąd w kolejnym patchu.
Jak więc chyba wyraźnie widać, jedynka jest póki co literally unplayable, ale zobaczymy czy chociaż w dwójce to poprawią.
Wierne odwzorowanie historycznych realiów
w bardzo realistycznie odwzorowanych XV-wiecznych Czechach
Ta, wierne odwzorowanie realiów, dbałość o detale itd., a tymczasem w grze, mimo osadzenia akcji w XV wieku, chodząc po lasach można usłyszeć sierpówkę, która to zamigrowała do tej części Europy dopiero w ostatnim stuleciu (patrz mapka).
Eh panowie, coraz więcej amatorów pcha się do zabawy... W dodatku ci z Warhorse ignorują maile od zatroskanych fanów, aby usunąć ten niszczący immersję błąd w kolejnym patchu.
Jak więc chyba wyraźnie widać, jedynka jest póki co literally unplayable, ale zobaczymy czy chociaż w dwójce to poprawią.
Jeszcze tylko brakowało by Kumanowie gotowali gulasz z przecierem pomidorowym a jedli go z ziemniakami.
Całe szczęście, że jestem kompletnym ignorantem i mam to dosłownie w rzyci. Cieszę się wspaniałą grą i przechodzę ją już po raz trzeci... i z niecierpliwością czekam na dalsze losy Heńka!
Cholera stary, dzięki, spędziłem w tej grze jakieś 150 godzin zanim ją skończyłem ale teraz widzę, że to był czas zmarnowany i powinienem zmienić o niej opinię.
Ty na serio, Człowieku? Jeszcze oskarż tę grę o zerowy realizm bo paznokcie nie rosną...
Nie moge sie doczekaj dwojki. Jak dobrze pojdzie to w lutym bedzie sie dzialo. Wyjdzie gra ktora zrodzila sie z frustracji i AC Shadows ktore rodzi frustracje :)
Kingdom Come: Deliverance też budzi frustrację niektórych środowisk, bo gra nie jest kolorowa i nie porusza jakże istotnych tematów wszelakiej poprawności!!! A przecież obie te rzeczy jak najbardziej pasują do XV wiecznych Czech!!! xDDD
No i stworzył jedną z najlepszych gierek, w jakie grałem, oby dwójka tak samo była dobra.
Szkoda, że inni wysokobudżetowi nie chcą wyjść poza strefę komfortu i nadal nie chcą tworzyć podobnych bezpotworowych gierek historycznych, takie twory czasem uczą i interesują historią lepiej niż niejeden nauczyciel.
Nie wyjdą - giełda, inwestorzy, rady nadzorcze i cała reszta zachłannych ludków na górze zwyczajnie na to nie pozwolą.
Ma być bezpiecznie, kolorowo i dla jak najszerszego grona odbiorców (czyli realnie dla nikogo).
Wszystkie fabuły historyczne powstają w pewnej strefie komfortu autorów z powodu samej natury historii. Im dalej w przeszłość tym mniej źródeł (przetrzebione w międzyczasie przez różne propagandy, niedbalstwa przechowywania i zęby upływającego czasu), a więcej domysłów (wtręty propagandowe, teorie dla łatania niejasności związków między nimi i to romantyczne marzenie o monumentalnej, spójnej historii). Np. fenickie posążki starych osób z uśmiechem Jokera. Ich duża ilość wskazuje, że ilustrują jakiś powszechny obyczaj z tamtych czasów. Brakuje jednak źródeł samej cywilizacji z powodu wymazywania jej śladów przez Rzymian (ogromna trauma po Hannibalu). Na razie jedyną sensowną propozycję zaoferował jakiś włoski kryminolog: uśmiech Jokera to objaw zatrucia śródziemnomorskim gatunkiem nawłoci (rośliny wodnej), więc Fenicjanie mogli mieć zwyczaj eutanazji starców. Nigdy nie poznamy prawdy... :)
Tak jak
Z bardzo dużym zaciekawieniem czytałem karty historyczne na różne aspekty życia z tamtych czasów w KCD (gdzieś w interfejsie gdzie jest dziennik one są).
Nie wyjda bo fantasy sie łatwiej sprzedaje, nawet sci-fi sie tak nie sprzedaje. Daj normikom miecze, potwory, magie i gwarantowyn hicior patrz Veilguard.
Rozwinięcie mojego pomysłu.
Gry video jako poligon doświadczalny drobnych teorii pokroju eutanazji wśród Fenicjan w rekonstrukcjach epoki z twardych źródeł. Laik zadowoliłby się ciekawym ujęciem epoki, hardkorowiec - wgrywał w niuanse jak teoria mogła współgrać z realiami epoki, a zawodowy historyk miałby społeczność dla przetestowania teorii, czy nie jest zbyt odklejona (siedzącym po archiwach i bibliotekach akademikom naprawdę umyka mnóstwo zjawisk społecznych oczywistych dla reszty ludzi)
Dobra decyzja.
Faktycznie, za mało gry historyczne, jeśli chodzi o gatunku RPG.
Kingdom Come udowodnił, że gra wcale nie potrzebuje potworów i super "wow" efekty specjalne, by być dobra i interesująca. Wystarczy dobra i przemyślana fabuła w historyczny świecie, dobry system RPG i piękne lokacji do zwiedzanie i świetny grywalność. Oni dobrze wiedzą, jak zrobić dobra gra.
Na wieść o tym, że będzie KC2 usłyszałem rumor z pobliskiego lasu. Pewnie wycinają już drzewa, żeby mógł powstać najbardziej drewniany system walki w historii gier RPG.
Wy normiki bedzie kazdy system walki, ktory nie jest prostotą od Sony, nazywali drewnem? Walka z KDC to jedna z bardziej skillowych, realistycznych i WYMAGAJĄCEJ MÓZGU walk w action rpgach. Weź może zostan przy god of war czy spidermanie :D
Rozumiem faceta. Gdzieś po 2012 znikneły takie gry. Do teraz pamietam jak zagrywałem sie w Warbanda albo Total War Medieval 2. Jestem pewny, ze to wina sukcesu Wiedzmina 3 i Dark Soulsów. Jakieś tam gry był historyczne jak Crusader Kings, ale to serio serio bardzo mało.