Sandboksowy symulator przeszedł gruntowną przebudowę. Ogromna aktualizacja Ascendancy przyczyniła się do wzrostu zai...
Na uwagę zasługuje też nowy statek eksploracyjny – Mandalay, którego gracze pokochali już na starcie.
Szkoda, że na uwagę już nie zasługuje fakt, że statek przez trzy pierwsze miesiące jest dostępny Arxy czyli za realną gotówkę a najtańszy wariant (standard) kosztuje mniej więcej tyle ile sama gra w wersji deluxe a za wersję Stellar spokojnie można nabyć dwie kopie gry. Dopiero po trzech miesiącach statek będzie dostępny za kredyty w grze. Ktoś tu zaczyna podłapywać model biznesowy od konkurencji...
A co do samych zmian to nie sądzę, żeby one jakoś szczególnie mocno wpłynęły na zainteresowanie grą. Ludzie wpadną, zobaczą co tam się zmieniło i równie szybko wrócą do tego w co grali wcześniej.
A jest tam w ogole teraz co robic ? Okolo 2-3 lata temu po kupieniu i ulepszeniu wszystkich statkow jakie chcialem i przeleceniu baaaardzo dlugiej wycieczki sie wypalilem. Nie mialem juz zadnego celu.
Śmieszy mnie nazywanie tego symulatorem. To dobra gra, ale koło symulatora to nawet nie leżało. Symulator powinien przestrzegać chociaż minimum praw fizyki, a tutaj co mamy? Aerodynamikę i opór... powietrza(?!) w przestrzeni kosmicznej XD