Przez kiepską sprzedaż Star Wars: Outlaws Ubisoft jest na dużym minusie. Assassin’s Creed: Shadows ma przyjść na ratunek
Niech zrobią jak twórcy Homeworld 3 czyli usuną denuvo i niech liczą na to, że piraci po zagraniu kupią :D
Przez kiepską sprzedaż Star Wars: Outlaws Ubisoft jest na dużym minusie. Assassin’s Creed: Shadows ma przyjść na ratunek
Nieuleczalnie chore zwierze, które ewidentnie cierpi na nieuleczalną chorobe, poddaje się eutanazji, a nie pozwala mu dalej cierpieć.
Myślę że rozwiązaniem jest kolejna gra z silną, niezależną osobopostacią kobiecą, więcej woke i elgiebetów. W końcu musi zadziałać.
Próbować mogą, ale coś mi się zdaje, że to Yasuke uratuje graczy podając ostatni gwóźdź do trumny Ubiszrotu.
Nie wierze w koniec Ubisoftu, nowy Asasyn i tak się sprzeda. Połowa co lamentuje w sieci i tak kupi, jak nie w premierę to po jakimś czasie. Niestety gracze są jak flaga...
.
.
.
.
Ale jest jeszcze jedna opcja. Idąc w zasadę, "nie ważne jak się mówi a ważne że mówi" może nastąpić przegięcie w drugą stronę. Ale bardziej skłaniam się ku pierwszej opcji zobaczymy w przyszłości.
A to gra z tak ogromnego i popularnego uniwersum jakim jest SW nie powinien się świetnie sprzedać niezależnie od jakości? No powinnna. A nie... czekaj...
Dobre jest to co napisałeś, ale że tak się wyrażę "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Dlatego jest druga część mojej wypowiedzi z tym przegięciem w drugą stronę. Tutaj miałem na myśli Outlaws. W każdym razie ja się wstrzymuje w wypisuwaniu głupot że ta firma zdycha. Nie chcę mi się wierzyć że tak potężna firma nie ma jakiś rezerwuarów. Oszczędzanie, oszczędzaniem ale media trochę nakręcają tą bańkę z której i tak nic nie wyjdzie. W najgorszym wypadku UBI zostanie sprzedane.
Wydadzą tego Shadows i co potem?
Coś marnie widzę najbliższe lata dla dużych korporacji, wyjątkiem pewnie będzie GTA VI i Half-Life 3 jeżeli chodzi o gry, ewentualnie jeszcze nowy Wiedźmin ale tak to już lepiej grać jednak w te gry usługi lub jakiejś niezależne mniejsze gry no i jeszcze stare klasyki pozostają może też w formie remasterów.
AC sam w sobie się sprzeda i zarobi. To jest silna i mocna marka wbrew temu co się może niektórym wydawać.
Czy sprzeda się na tyle by zostać "Mesjaszem Ubisoftu" i wybawić ich z wszelkich kłopotów? Osobiście wątpię. AC pozwoli Ubi wciąż trzymać się na powierzchni, no ale inne marki muszą zacząć na siebie zarabiać. Inaczej czeka ich stagnacja a po czasie solidny upadek.
Gwiezdne Wojny to również, pomimo wielu ostatnich filmowych i serialowych wtop, mocna marka. Mimo to w sprzedaży nie pomogła.
Nie ma to jak ratować firmę czarnym samurajem. Co może pójść nie tak.
Ale przynajmniej nie sprzedali swojego flagowego silnika Assassin's Disneyowi. Takie buty.
Nadzieje umiera ostatnia. Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów
Zwolnienia w Ubisofcie przynoszą owoce
Te ostatnie tylko w ostatnich sześciu miesiącach pomogły zaoszczędzić ponad 200 mln euro. W efekcie na koniec września 2024 r. liczba pracowników Ubisoftu na świecie wynosiła 18 666 osób, podczas gdy na koniec września 2023 r. było to 19 410 osób.
To nadal o jakieś 10 000 pracowników za dużo.
Oglądacie listy płac jak ukończycie grę? Ja tak bo czasami jest jakiś smaczek już po napisach końcowych. Ale oglądanie tych napisów w grach Ubisoftu to jest dramat. Tam są tysiące ludzi którzy nawet nie napluli na produkcję gry a są na liście płac.
Ubisoft się chwali że zwolnili prawie 750 osób? Ale konkretnie kogo? Chyba tylko tych z pomocy technicznej zastępując ich skończoną ilością hindusów z google tłumaczami. Ostatnio 4 dni tłumaczyłem im mój problem i nawet pomimo przesłania ss i nagranego filmu nie potrafili zrozumieć czego ja chcę.
A ja wam opowiem może komuś przyda się na przyszłość. Dawno temu miałem ten ich abonament uplay+. Raz dali za darmo, potem za 5 zł. Dobra oferta więc trzeba brać. Niedawno w ramach gamescomu można było dostać 30 dni abonamentu w wersji classics.
Ubisoft jest tak chciwe że aby podnieść cenę uplay+ wymyślili uplay+ premium oraz wspomniany classics. Do classica trafiły starsze gry w "gołych wersjach" które w poprzedniej wersji abonamentu zawierały wszystkie dlc. Jest tam też kilka nowych gier np. Far Cry 6.
Niestety Ubisoft nie przewidział tego że ktoś mógł mieć uplay+ a teraz aktywuje / kupi classics. I tutaj pojawia się problem. Jeśli kiedyś posiadaliście abonament uplay+ i graliście w jakieś gry w ramach tego abonamentu i te same gry znajdują się też w abonamencie classics to te gry wam się nie uruchomią. Dla "systemu" wy ich nie posiadacie. Wyjaśnienie tego jest bardzo proste. Mając uplay+ i uruchamiając grę do waszego konta zostaje czasowo przypisana gra wraz ze wszystkimi dlc. "System" nie potrafi jednak przełknąć faktu że teraz macie dostęp do tej samej gry ale już bez dlc więc wywala komunikat że tej gry nie posiadacie.
Przez 5 dni ponad 10 różnych hindusów odpowiadało mi na mój problem. Tak, ponad 10 bo za każdym razem na każdą moją odpowiedź odpowiadał innych hindus, który w ogóle nie zapoznawał się z tym co napisałem wcześniej. Skończyło się na tym że 5 dnia gry które podałem zostały do mojego konta dodane ręcznie. Oczywiście nie dostałem rekompensaty za te utracone 5 dni. Chociaż nie do końca. Ponieważ "system nie ogarnia" to wszystkie gry które mi dodano na czas abonamentu classics były w wersji abonamentu premium czyli z dlc.
Pytanie, czy mają świadomość dlaczego Outlaws się nie sprzedała. Czy to problem białych heteroseksualnych mężczyzn?
...czy może to, że główna bohaterka była bez charyzmy, wyrazu, nijaka, a same questy do bólu powtarzalne i nudne? Grałem miesiąc temu, a już nie pamiętam jak się główna bohaterka nazywała.
Drylują świat Star Wars na potęgę, ale wątki typu mała złodziejka staje się większą złodziejką to jest nuda. Mój ojciec pokochał Star Wars przez pow pow pow z blastera, miecze świetlne i Moc, tym mnie zarazil, a nie przez moralne dylematy jakiejś Marioli z planety X, która się zastanawia komu oddać to, co ukradła. xD
Jak to? Przecież denuvo pomaga w sprzedaży gier! A nie czekaj xD
AC Shadows w pre-orderach wygląda bardzo blado.
Stan na wrzesień 2024: około 7% zamówionych kopii w przedsprzedaży względem Valhalli
spoiler start
https://thatparkplace.com/rumor-assassins-creed-shadows-had-only-about-7-the-pre-ordered-numbers-of-valhalla-during-the-same-time-period/
https://x.com/StutteringCraig/status/1829157506968629566
spoiler stop
Poza tym Luty 2025 to bardzo niepewna data, bardziej realna jest Q2 2025
W lutym wychodzi Kingdom Come 2, bardzo wyczekiwana gra. Preordery wyglądają słabo, bo przeciez samo UBI wyłączyło opcje preorderowania juz miesiac temu, ale ciekaw jestem czemu. Czy oni tą gre scancelują w Lutym, i teraz graja na zwłoke, bo slyszalem ze na Playstation ludzie dostaja refundy, albo zmieniaja praktycznie cały rdzen gry, zmieniajac głównego protagoniste, albo zostawiając samą Naoe.
Wiara w to że gra będzie w lutym skasowana, albo że przez te 4 miesiące nastąpią tam jakieś radykalne zmiany w rozgrywce w stylu wywalenia Yasuke to mocna odklejka.
Czyli Ubi upadnie przez stawianie na roznorodnosc w grach ? Przez postacie, ktorymi ludzie nie chca grac ? Upadek Concorda i Ubisoftu powinien odmienic ten trend w branzy.
Jako przykład podam Honkai: Star Rail, gdzie ostatnio widzialem artykul ze zbiorem negatywnych recenzji od zachodnich ludzi, ze w grze nie ma "diversity" i jest tylko jedna grywalna postac o kolorze skory ciemniejszym od kartki papieru. Przez to bardzo obnizali jej ocene. Ale wiecie co ? Chinczycy maja to kompletnie gdzies, a gra zarabia im co miesiac dziesiatki/setki milionow dolarow.
Jakby zaczeli tworzyc postacie jak w Concordzie, to juz by dawno upadli.
Ciekawe kogo zwolnili…. Mężczyzn, kobiety, czy innych specjalistów od DEI????????
Normalnych deweloperów, ktorzy pewnie juz podczas tworzenia AC SHADOWS podpadli PRowi, a pokemony z DEI zostali.
CEO Ubisoftu, Yves Guillemot, wierzy, że dobra sprzedaż produkcji z ubiegłych lat – rok do roku wzrosła o 12% – potwierdza siłę należących do firmy marek i gier-usług
Może to też sugerować że gracze wolą grać w ich wcześniejsze produkcje niż "kupować" najnowsze bo te są już mega słabe. U nich praktycznie każda seria z każdą kolejną częścią staje się coraz słabsza. Tym bardziej jak zestawisz to ze sprzedażą najnowszych produkcji. Także to nie jest powód do radości tylko do mocnego zastanowienia się nad obranym kierunkiem. Na sprzedaży wcześniejszych produkcji długo nie pociągną.
Błąd developerów z ubi to jest tylko jeden zbytnio skupieni są na wyszrpywaniu pieniędzy od graczy a nie słuchają ich potrzeb i sugestii większość ich gier skupią się na mikrotranzakcjach co zmniejsza możliwości rozwój ich produktów.
Znam wiele gier które świetnie się rozwijają przez to że mają choćby możliwość modowania przez samych graczy, co daje producentom niewymierne korzyści w dalszym rozwoju ich produktów a Francuzi często idą na wojnę z samymi klientami inaczej graczami
To jest rada dla nich nie skupiajcie się tylko na zyskach a dajcie możliwość współpracy samym zainteresowanym kupnem ich produktu
Takie randomowe wrozenie z fusow:
AC: Shadows sprzeda sie wyjatkowo dobrze, pomimo jęczenia golowych prawiczkow. A czy UBI sie utrzyma na wodzie to inna bajka...
Hmm, 30+ latek z POLSKI na GOL, bedzie decydował, czy gra ktora obraziła cała Japonie, sie sprzeda , a ludzi ktorzy walcza na zachodzie za japonczyków, wyzywa od golowych prawiczkow. Interesujące. Może miałbyś racje, gdyby nie KAŻDY KANAŁ japonski z gier na YT , nie mówił, że ac shadows to cios ponizej pasa dla japonskiej kultury, a typ ktory zbaitował Ubisoft na Yasuke, nie umywał rąk i nie chował się przed konsekwencjami. Moze nastepnym razem ci sie uda, ale nie tym razem "golowy prawiczku"
KAŻDY KANAŁ japonski z gier na YT
Bo oczywiscie TY osobiscie sprawdziles KAŻDY KANAŁ japonski z gier na YT.
Przeciez ta komedia sama sie pisze XD
A do wynikow to poczekamy-zobaczymy. Na GOLu juz wszem i wobec ogloszono "kleske AC:S bo mudżina", ty jestes zaledwie kolejna cegielka (wszak widziales KAŻDY KANAŁ japonski z gier na YT, topkek). Wiec nie trudz sie kolo-lolo, wszak to nie ty jako 30+ latek z POLSKI na GOL, bedzie decydował, czy gra (...)obraziła cała Japonie a zadecyduja o tym wyniki sprzedazy. Czy moze po prostu juz podkladka pod to, ze wasze jebniete woke-dei-lgbt-mudzino-social-justice-cokolwiek polowanie znowu sie zesra i trzeba bedzie szukac nowego "wroga" do kolejnej krucjaty? Zobaczymy na GOLu juz niedlugo XD
No to UBi się przeliczy bo już teraz idą głosy min z japoni że będzie bojkot bo to co robi UBi to jak by ktoś spmuną i wytarł nogi o historię japoni.
Tak myślałem nad tym i myślałem i poświęciłem temu jakieś 10 minut swojego czasu czyli o wiele więcej niż było warto i nie doszedłem do żadnych wniosków. Za Chiny Ludowe nie udało mi się odtworzyć toku rozumowania, który doprowadził UBI do wniosku, że historyczna gra w której po feudalnej Japonii będziemy biegać murzyńskim samurajem jest bardzo dobrym pomysłem. Nawet dajmy na to, że ten pomysł to efekt jakiegoś wylewu czy choroby psychicznej, to przecież nie jest sprawka jednej osoby. Ktoś to wymyślił, ktoś zatwierdził, osób decyzyjnych pewnie jest więcej niż jedna, na dodatek w tak dużych firmach raczej funkcjonują ciała doradcze. Aż przypomina mi się Battlefield 5. Odklejenie od rzeczywistości ludzi szeroko pojętej zachodniej kultury jest porażające. Tzn. tych ludzi na górze, bo ci na dole to już wiedzą.
Fajnie czytać takie tytuły, lubię potem czytać jak twórcy się tłumaczą albo na co czy na kogo zrzucają winę. Spędziłem z tą serią kilkanaście lat od początku do Valhalli ale wszystko co dobre kiedyś się kończy, jestem już z tym pogodzony.
Kurcze szkoda. Miałem nadzieję na klimatyczną grę z uwzględnieniem kultury japońskiej oraz drogi samuraja. Byłem gotów zapłacić każdą cenę za tę odsłonę dopóki nie dowiedziałem się jak mają wyglądać główni bohaterowie. Chciałem coś na wzór Tsushimy a dostaję barbarzyńcę wśród zdyscyplinowanych samurajów. Przykre. No nic.. arigato za nic Ubisoft.. będę musiał się z wami rozwieść na stałe. Powodzenia.
Dzisiejszy poziom odklejenia korporacji mnie przeraża. Dawniej robiły wszystko, żeby wyciągnąć od ciebie pieniądze. Wszystko, czyli zrobić coś pod gusta statystycznego Kowalskiego. Dzisiaj robią wszystko przeciw Kowalskiemu, próbując mu wmówić, że przecież to lubi. I tak, można wmówić Kowalskiemu, że coś lubi, ale w granicach rozsądku, a nie rzucając mu w ryjec kompletnymi bzdurami, pluć mu na twarz i powtarzając jak mantrę, że "on nie rozumie". Ogarnijcie się korporacje i wyrzućcie wreszcie z decyzyjnych stanowisk te odklejone Anetki i Eryczków, którzy dawniej byliby co najwyżej biurwami najniższego szczebla.