Dante vs Kratos - zagłosuj i zdecyduj, kto zwycięży w piątej walce gali Game MMA!
Dante z łatwością skroi Kratosa
zaczynając od prędkości
W czasie walki z mundusem przelecieli oni całą długość układu słonecznego w ciągu około 10 minut
dla porównania, dla światła pokonanie tego dystansu zajmie 350 minut (5 godzin 50 minut) pokazując że dante jest conajmniej 35 razy szybszy od światła (a mówimy tu o Dante z dmc 1, bez kolosalnego buffa którego dostał w dmc5)
Kratos natomiast, nie kojarzę by zrobił kiedykolwiek coś podobnego, walka z hermesem to był bardziej wyścig żółwia z zającem.
Pod względem arsenału też wypada lepiej
dla Dantego: Devil Trigger, Sin Devil Trigger, 27 różnych broni (nie licząc te z dmc 2 bo nie wiem ile tam ich jest), Doppelganger oraz Quicksilver
Dla Kratosa: 14 różnych broni (często przesiąkniętych magią), 14 czarów (licze te z GoW 1-2 oraz z gier na psp) oraz Gniew Sparty (Kratos ma dostęp tylko do jednego gniewu naraz, i Gniew Sparty jest jego najmocniejszym power-upem), nie wiem tylko czy ma coś by zniwelować Quicksilver Dantego, ma możliwość spowalniania czasu jak Dante, ale u Kratosa jest to znacznie bardziej ograniczone niż u Dantego, więc musiałby mieć szczęście.
Pod względem siły ciężko stwierdzić, Dante powstrzymywał gołymi łapami meteoryty i tak samo robił Kratos.
Pod względem doświadczenia, tu bym powiedział że lepszy będzie Kratos, obaj spędzili swoje życia na walce hordami przeciwników, ale Kratos ma jeszcze szkolenie wojskowe, więc można powiedzieć że pod tym względem przewyższa Dantego.
No i jeszcze kwestia wytrzymałości, Dante ma zajebiście op regenerację, przyjmuje na klatę śmiertelne rany jak gdyby nigdy nic (w tym wypadku podam przykład Vergila który został przecięty w pół i jego ciało leczyło ranę w tym samym tępie co ostrze je tworzyło, przez co nie rozpadł się po tym na dwie części, zważając że Vergil i Dante są rodzeństwem i ich bazowe umiejętności są bardzo zbliżone, można założyć że regeneracja Dantego jest taka sama), natomiast Kratos, niby jest nieśmiertelny po zabiciu panteonu greckiego, ale w teorii to on powinien być nieśmiertelny już po zabiciu Thanatosa. No ostatecznie rzecz ujmując w trylogii greckiej co raz lądował w Hadesie zabity i z niego wychodzi, natomiast w serii nordyckiej raczej nie kojarzę by mu przypadło umrzeć, ale też nie kojarzę by został jakkolwiek ciężko ranny, raz prawie zdechł w walce z Thorem i został wskrzeszony piorunem, więc można uznać że Kratos dalej jest śmiertelnikiem.
Edit:
Pod względem arsenału to lepiej wypada Kratos
Dante spada do 20 broni (wcześniej wielokrotnie policzyłem rebeliona oraz ebony i ivory to mi wyszło więcej broni niż faktycznie ma)
a do Kratosa jeszcze dochodzą buty hermesa, skrzydła ikara i łuk apolla, oraz do power-upów doliczę zmorę thery, albowiem działał on inaczej od gniewów (nie wpływał kompletnie na ruch Kratosa, jedynie dodawał ostrzom Atheny dodatkowe obrażenia od ognia)
Więc po podliczeniu wszystkiego, arsenał Kratosa wypada lepiej niż Dantego, ale nie zmienia to faktu że Kratos i tak dostanie po dupie zważając na znaczną wyższość Dantego pod względem prędkości i wytrzymałości.
Dali by Goku i by każdego pozamiatał :P a tutaj to raczej Kratos.
Cały plebiscyt jest z dupy zrobiony, bo w jaki sposób niby Lara Croft ma wygrać z Doom Slayerem albo Kratosem? Powinno się zmienić kryteria i postacie ze środowiska fantasy zrobić w jednej tabeli między sobą a postacie "normalne" w drugiej. Agent 47 chociaż jest świetnym zabójcą, to z takim Dante, który jest półdemonem, może sobie co najwyżej zmienić ubranie i kombinować XD
Via Tenor
Video games serious business i see.
Dwa slowa klucze: wyobraznia, zabawa.
NIkt o zdrowych zmyslach tego nie analizuje, to jest plebiscyt w ktorym glosujesz na postac ktora ci sie bardziej podoba.
Ktory swoja droga fajnie ukazuje pewne trendy na tym forum (np Shepard vs Tracer).
To bardziej takie growe Fame MMA. Nikt tego tutaj nie rozpatruje pog względem faktycznego starcia. Chodzi bardziej o popularność.
Dokładnie tak jak napisał Kwisatz_Haderach, to ma być po prostu zabawa ;) ALE nic nie stoi na przeszkodzie, by troszkę inaczej to rozegrać w kolejnej serii ankiet ;) Pomyślimy :D
Apropo wątku o słowie 'nikt' ;)
NIkt o zdrowych zmyslach tego nie analizuje, to jest plebiscyt w ktorym glosujesz na postac ktora ci sie bardziej podoba.
Nikt tego tutaj nie rozpatruje pog względem faktycznego starcia.
Biorąc pod uwage poprzednie wątki to połwa osób w nich właśnie rozpatruje tę rywalizację pod kątem prawdziwej walki. Tak samo i ja staram się na to spojrzeć ale chłodnym okiem i bez faworyzacji żadnej strony.
Anyway... nie wiem jak Kratos ale Dante jest niemal nieśmiertelny, z drugiej strony brodacz zabijał bogów, hmm :)
No nie. Kratos przecież też nie jest człowiekiem, a półbogiem, który zabijał bogów, także są sobie jak najbardziej równi.
Dante jest znacznie fajniejszą postacią, ale w walce by przegrał z Kratosem.
dante wygrałby z kratosem pnieważ kratos nie był by w stanie przebić sie przez Royal Guard, poza tym jeżeli tandte użył by sin devil triger to kratos nie miałby szans, kratos to strasznie przesadzona postać max multiversal i tyle
Ludziki normiki oczywiscie ze powiedza ze Kratos, tylko dlatego, ze zabil jakichs smiesznych bogów olimpu czy chujowo napisanych nordyckich bogów. Chlop sie męczył z Baldurem całą gre. Dante dosłownie jest w stanie zabic wszystko co sie rusza bez zadnego problemu.
Dante z łatwością skroi Kratosa
zaczynając od prędkości
W czasie walki z mundusem przelecieli oni całą długość układu słonecznego w ciągu około 10 minut
dla porównania, dla światła pokonanie tego dystansu zajmie 350 minut (5 godzin 50 minut) pokazując że dante jest conajmniej 35 razy szybszy od światła (a mówimy tu o Dante z dmc 1, bez kolosalnego buffa którego dostał w dmc5)
Kratos natomiast, nie kojarzę by zrobił kiedykolwiek coś podobnego, walka z hermesem to był bardziej wyścig żółwia z zającem.
Pod względem arsenału też wypada lepiej
dla Dantego: Devil Trigger, Sin Devil Trigger, 27 różnych broni (nie licząc te z dmc 2 bo nie wiem ile tam ich jest), Doppelganger oraz Quicksilver
Dla Kratosa: 14 różnych broni (często przesiąkniętych magią), 14 czarów (licze te z GoW 1-2 oraz z gier na psp) oraz Gniew Sparty (Kratos ma dostęp tylko do jednego gniewu naraz, i Gniew Sparty jest jego najmocniejszym power-upem), nie wiem tylko czy ma coś by zniwelować Quicksilver Dantego, ma możliwość spowalniania czasu jak Dante, ale u Kratosa jest to znacznie bardziej ograniczone niż u Dantego, więc musiałby mieć szczęście.
Pod względem siły ciężko stwierdzić, Dante powstrzymywał gołymi łapami meteoryty i tak samo robił Kratos.
Pod względem doświadczenia, tu bym powiedział że lepszy będzie Kratos, obaj spędzili swoje życia na walce hordami przeciwników, ale Kratos ma jeszcze szkolenie wojskowe, więc można powiedzieć że pod tym względem przewyższa Dantego.
No i jeszcze kwestia wytrzymałości, Dante ma zajebiście op regenerację, przyjmuje na klatę śmiertelne rany jak gdyby nigdy nic (w tym wypadku podam przykład Vergila który został przecięty w pół i jego ciało leczyło ranę w tym samym tępie co ostrze je tworzyło, przez co nie rozpadł się po tym na dwie części, zważając że Vergil i Dante są rodzeństwem i ich bazowe umiejętności są bardzo zbliżone, można założyć że regeneracja Dantego jest taka sama), natomiast Kratos, niby jest nieśmiertelny po zabiciu panteonu greckiego, ale w teorii to on powinien być nieśmiertelny już po zabiciu Thanatosa. No ostatecznie rzecz ujmując w trylogii greckiej co raz lądował w Hadesie zabity i z niego wychodzi, natomiast w serii nordyckiej raczej nie kojarzę by mu przypadło umrzeć, ale też nie kojarzę by został jakkolwiek ciężko ranny, raz prawie zdechł w walce z Thorem i został wskrzeszony piorunem, więc można uznać że Kratos dalej jest śmiertelnikiem.
Edit:
Pod względem arsenału to lepiej wypada Kratos
Dante spada do 20 broni (wcześniej wielokrotnie policzyłem rebeliona oraz ebony i ivory to mi wyszło więcej broni niż faktycznie ma)
a do Kratosa jeszcze dochodzą buty hermesa, skrzydła ikara i łuk apolla, oraz do power-upów doliczę zmorę thery, albowiem działał on inaczej od gniewów (nie wpływał kompletnie na ruch Kratosa, jedynie dodawał ostrzom Atheny dodatkowe obrażenia od ognia)
Więc po podliczeniu wszystkiego, arsenał Kratosa wypada lepiej niż Dantego, ale nie zmienia to faktu że Kratos i tak dostanie po dupie zważając na znaczną wyższość Dantego pod względem prędkości i wytrzymałości.
Spodziewam że się Dante nie ma szans wygrać z Kratosem ze względu na popularność, niestety. Jednakże bardzo ładnie zostało ich zestawienie przez ciebie opisane.
No ale dodając swoje parę groszy, to uważam że Kratos może być silniejszy pod względem podnoszenia czegoś? Nie jestem pewna czy to dobrze określam.
Dante poza tym pokonywał postacie które są na poziomie multiwersum (XD) więc to już dużo powinno za siebie mówić, taki Mundus z własnego widzimisię mógł sobie stworzyć parę takich Kratosow
(Gdyby dalej miał Pandorę z dmc4 to w praktyce miałby te 666 + broni nawet)
Tak jak wspominałem, w każdym wątku są takie analizy od ludzi, które sam lubię robić i wybieram postać, która jednak by wygrała. Starcie to starcie, ma być walka i tyle a nie jakieś KONKURSY POPULARNOSCI lub toksyczne myślenie jak w tej wypowiedzi NIkt o zdrowych zmyslach tego nie analizuje, to jest plebiscyt w ktorym glosujesz na postac ktora ci sie bardziej podoba.
Tutaj akurat rzecz w tym, że mniej osób pewnie grało w którekolwiek DMC albo słabo je pamięta jeśli kiedyś miało jakąś styczność. Przygody Kratosa(głównie te ostatnie) są o wiele bardziej najhapowane i znane większemu gronu.
Zabawa dla każdego wygląda pewnie inaczej. Sam w głowie robię analizy co do mocy i asortymentu postaci ale większość właśnie wybiera to co lubi, bo drugie jest 'be i tyle'. Jeden z wątków miał już o tym niezłą kłótnię, gdzie sam głosowałem na mniej popularną postać, mimo że zdecydowanie lubiłem TĘ drugą, która właśnie wygrała.
Dante nie ma szans na wygraną. Chociaż go uwielbiam.
Jednak za dużo tu fanboyów Sony. Elo ku*ły! ;)
Przepraszam ale prędkość nadświetlna z walką z demonami, gdzie Kratos takie płotki nawet się nie 'schylał/spojrzał/wywęszył' bo już młody Atreus zdążył takie płotki się pozbyć nie jest już przerysowaną magią, o której wspomniałeś w stosunku do GoDa gdzie ona ma swoją naturalną rolę w obu tytułach? Przyznam że grałem tylko w goda, a devila znam tylko jak przez mgłę z anime, ale zważając na Twój komentarz stwierdzam że to właśnie Dante ma przerysowany tylko ten jeden boost (a może miało to tak wyglądać dla efektów aby zobrazować moc jaką byśmy sobie sami nie wyobrazili na małych ekranach). Nie kupuję tej argumentacji, gdyż sam Kratos mimo gniewnej natury(no wybili mu rodzine,ukradli i wykorzystali jego duszę) jest inteligentym bogiem[i to wojny, a nie jakimś podrzędnym demonem] gdzie znał się na swym rzemiośle który przeniósł nie na śmiertelników tylko na istoty 'niebiańskie/olimlijskie' jak i 'piekielne/tartarouskie'.
To że Kratos stał się ponownie ojcem, heh. nie znaczy (jak to redaktorzyna stwierdza...) że stał się miękką pis** . Otóż był gotowy do najgorszego, ale nie chciał w to mieszać swoje dziecko i ten strach i miłość zrobiło z niego jeszcze większego faceta z jajami jak planety. pozdrawiam
Wszyscy w komentarzach są za Dante ale wiadomo, że Kratos pozamiata.
Jeśli dobrze pamiętam to Dante wchłania moc Alastora w DMC1 dzięki czemu może pokonać prędkość światła.
Gry z Kratosem były lepszymi slasherami, bardziej czuło sie tzw power fantasy, zwłaszcza w pierwszych cześciach przy walkach z kolosami.
To czy któryś w fikcyjnej rzeczywistości jest mocniejszy nie ma znaczenia bo to jak przechwalanie sie przeczkolaków którego tata jest silniejszy