W GTA 3, VC i SA było tak wiele samochodów, że Rockstar musiał sięgnąć po sztuczkę, aby sprawnie zarządzać ruchem ul...
W starych GTA (chociaż nie jestem pewien czy nawet w GTA 4 i GTA 5 w jakimś stopniu to nie funkcjonuje) można też było zauważyć powielające się samochody, tzn. jechało się jednym samochodem a na parkingu obok stały 3 takie same. Było to odczuwalne jak się wsiadło do jakiejś fajnej fury typu Turismo w GTA SA a nagle na ulicy stało 5 innych Turismo. Zakładam że było to zrobione celowo aby zmniejszyc ilosc różnych modeli/tekstur ładowanych jednocześnie do pamięci.
Wystarczy w trakcie jazdy obejrzeć się za siebie, a samochody znajdujące się z przodu zostaną usunięte.
Znikanie i pojawianie się samochodów w GTA III, GTA: Vice City, GTA: San Andreas i GTA IV w taki sposób, w jaki zrobiono to w tych grach to jedna z najbardziej irytujących i najgłupszych rzeczy w tej serii. Tak jak nagłe skręcanie w prawo z wewnętrznego pasa przy maksymalnej prędkości (lub z drugiej strony - w lewo z zewnętrznego pasa) przez samochody kierowane przez sztuczną "inteligencję". Już za same te rozwiązania (i to w grach w olbrzymiej mierze bazujących na jeździe samochodem, szybkiej jeździe samochodem), tym grom nigdy nie należały się najwyższe noty.
Mafia od początku, od 2002 r. miała to lepiej rozwiązane.
dokładnie, te znikanie i pojawianie się bez wyrażnej przyczyny i w złych miejscach w złym czasie, a nawet co gorsza czasem dało się to zauważyć na własne oczy, to było najbardziej irytujące w GTA ;/.
Najgorsze, że to było nawet w IV, a przecież to gry były już bardziej współczesne, to chociaż mogli odpuścić sobie tę żenującą sztuczkę.
Nie potrzebuję aut w GTA 6. Wystarczy mi czołg i plaża. Uratuje ten świat przed tłuściochami hehe ;)
kurczę, ja nigdy tego nie zauważyłem w gta sa, na pewno nigdy nie widziałem wielu bulletów, a przynajmniej nie, żeby nagle zaczęły się powielać, a to moje ulubione autko w gta, podobnie z sportowymi motocyklami.
Miasta w GTA 3, Vice City i San Andreas nie są cały czas wypełnione samochodami, a umieszczane są one jedynie w okolicy gracza.
Takie sztuczki to twórcy znali od pierwszych GTA w 2D :)
Grałem jakiś czas temu w nie i jak mi brakowało szybkiego wozu to latałem po ulicy w jedną czy drugą stronę, żeby mi się w obszarze kamery pojawił odpowiedni pojazd.
Co do reszty sztuczek, to potwierdzam z GTA: SA, szczególnie w odniesieniu do ruchu ulicznego. Czasami drogi szybkiego ruchu np. w centrum Los Santos potrafiły być wyjątkowo puste, a niekiedy tworzyły się na nich takie korki, że dodać jeszcze niezbyt mądre AI ruchu ulicznego (poprawionego dopiero w modach), to tworzyła się istna katastrofa lądowa.
"potrafiły być wyjątkowo puste, a niekiedy tworzyły się na nich takie korki, że dodać jeszcze niezbyt mądre AI ruchu ulicznego (poprawionego dopiero w modach), to tworzyła się istna katastrofa lądowa" - zabawne bo dokładnie to samo można powiedzieć o Cyberpranku po dziś dzień :D
A jak popatrzysz kawałek dalej to zobaczysz samochody które zmieniają się w latające pudełka kartonowe przenikające obiekty tak samo jak w tych 20 letnich grach.
zabawne bo dokładnie to samo można powiedzieć o Cyberpranku po dziś dzień :D
A jak popatrzysz kawałek dalej to zobaczysz samochody które zmieniają się w latające pudełka kartonowe przenikające obiekty tak samo jak w tych 20 letnich grach.
O kurka, nieźle xD
Dobrze, że mi się nie spieszy od jakiegoś czasu z grami, to w takim razie sobie jeszcze poczekam aż CP będzie wystarczająco działający... i dobry cenowo :P
GTA 3, VC, SA są usprawiedliwione tym że to było 20 lat temu, musiały wszystkie działać na PS2 o mocy najgorszego smartphona z przed kilku lat i skrajnie małej pamięci a do tego były jednymi z pierwszych gier 3d na taką skalę.
Co innego dużo, dużo nowszy Cyberpunk, tam można się było odwrócić w drugą stronę i po ponownym spojrzeniu samochód zmieniał się na inny model albo znikał czy pojawiał sie znikąd, to samo dotyczyło ludzi
Mam San Andreas na telefonie. Głównie z nostalgii. Jednak mimo to ciągle dobrze się bawię. Dla mnie to chyba najlepsza odsłona.
Ciekawe, ale mi się zawsze wydawało, że w GIV i V po odwróceniu na krótko głowy, nagle wjeżdżałem komuś w tyłek, bo się teleportował nie wiadomo skąd...
"Wystarczy w trakcie jazdy obejrzeć się za siebie, a samochody znajdujące się z przodu zostaną usunięte."
Kurde, ja to grałem w inną "trójkę ", VC - zawsze jak to robiłem to po powrocie kamery za samochód, zderzałem się przodem z samochodem, którego sekundę wcześniej tam nie było. Xd