CD Projekt RED rozszerzyło program playtestów. To część planu nadania sequelowi Cyberpunka 2077 bardziej amerykańskiego charakteru
a w nagrodę uczestnicy otrzymają unikalne gadżety okolicznościowe
Dobry i laskawy Pan.
Pieniążki są dla zarządu, a dla fanów areczków "unikalne gadżety okolicznościowe" xd
Fajne komentarza są pod ich postem.
"Czy biali faceci mogą się zapisać?"
" Czy jeśli opinia będzie zawierała coś negatywnego, zostanie odrzucona?"
" Tylko dla niej/jej/ich/ich, jak sądzę?"
"Czy musimy pochodzić ze środowiska DEI?"
Ja też dołożyłem swoją cegiełkę. Typek napisał, że dzięki woke'owi cyberpunk odniósł sukces. Nie rozumiał, iż woke tam pasował, aby pokazać jak zepsute było night city
W sumie nie tylko night city, lecz ogólnie pokazuje jak cywilizacja "ludzkości" zmierza ku własnemu wypaczeniu i zagładzie, pozbawione jakiejkolwiek moralności. Ten sam proces stopniowo rozwija się i w naszym "realnym" świecie, obserwacja i analizowanie tego co się dzieje daje wiele odpowiedzi.
Bardziej amerykańskim? Przecież śmieci na ulicach, bezdomni i ćpuny są. Getta i dzielnice biedy są. Strselaniny na ulicach też. To co może być bardziej amerykańskie jeszcze? Fentanyl-zombi? Korporacje w rękach chińczyków i ruskich?
Dosłownie chodziło o jakieś niuanse z gry, które wyłapie przeciętny mieszkaniec Stanów, natomiast nie zauważy ich ktoś, kto mieszka w dowolnym kraju, w Europie.
Na przykład, w CP 2077, były to "kratki ściekowe", kopiuj-wklej, takie same są np. w Polsce, ale już nie w USA, co Amerykanie od razu wyłapywali, bo psuło im to immersję i wprowadzało pewną niespójność do gry :). Drobiazgi, duperele, małe błędy - nic tylko przyklasnąć, że nawet TAKIE PIERDOŁY CDP chce poprawić w sequelu :). O to chodzi, eliminacja takich niespójności ma nadać grze "amerykańskiego sznytu".
Tymczasem w komentarzach zesrańsko o "woke", "tęczowe flagi" i "kolor skóry" :). Społeczność graczy zawsze gotowa, żeby "nasrać we własne gniazdo" :P.
Nie do końca masz rację, widzisz co się dzieje od jakiegoś czasu w grach. Robią na siłę woke pod korek aż rzygać się chce tęczą. Mają słuszne obawy i tyle. Swoją drogą jak można się czepiać, że Polacy zrobili Polskie szczegóły?
Na przykład, w CP 2077, były to "kratki ściekowe", kopiuj-wklej, takie same są np. w Polsce, ale już nie w USA, co Amerykanie od razu wyłapywali, bo psuło im to immersję i wprowadzało pewną niespójność do gry Jakieś źródło tych informacji?
Odnośniki masz w tekście, pod niebieskimi wyrazami, np. "autentycznie amerykańska" :)
Ale proszę:
Dzięki, nie kliknąłem tego odnośnika. Niemniej widzę, że ta „amerykańskość” CP Ma … być zasługą najnowszego, bostońskiego oddziału studia CD Projekt RED,, a testy zostały rozszerzone właśnie o graczy. Ponieważ odbędą są w USA, to nie zakładam aby brali w nich udział Polacy, a komentarze graczy są raczej wynikiem obecnej polityki firmy. Sam teraz przed zakupem jakiejkolwiek gry sprawdzam czy nie jest „zainfekowana” współpracą z SBI / ideologią DEI. Nie lubię być indoktrynowany, tym bardziej za własne pieniądze.
No wreszcie, będzie jakaś apokalipsa, a nie macanie po jajcach w świetle neonów.
Nie rozumiem dlaczego sequel Cyberpunka ma być bardziej amerykański. Przecież Night City to takie jedno wielkie megamultikulti. Tylko Eskimosów tam zabrakło.
"bardziej amerykańskiego charakteru" - czyt. bardziej zepsutego przez woke