Naszla mnie jakas taka nostalgia i pomyslalem sobie ze jedna z gier w jakie chcialbym zagrac to dobre RPG w świecie Stargate.
Tyle podejść juz bylo by cos takiego stworzyc i do tej pory nic z tego nie zrealizowano, no może poza taktykiem, który i tak jest dosc przecietny.
Co bym chciał w takiej grze zobaczyć:
- Drużynę ze sterowaniem jak DA:inkwizycja lub coś w podobnym stylu, gdzie mamy 4 osobowy SG-1 + w zależności od misji czasowy dodatkowe postacie.
- Fabuły głównej nie trzeba wymyślać, ta istnieje. Jednak ja bym tutaj wprowadziła trochę zmian bo ta filmowa czasem infantylnoscia zalatywala. Sporo dużych wątków pobocznych.
- Eksploracja świata podzielona na: a) Adresy nowych światów związanych z postępem fabuły, b) Adresy pozyskiwane poprzez czynności RPG naszej drużyny w ramach side questów na światach związanych z główna fabuła. c) technologie i dekodowanie mapy stargate w celu pozyskania adresów potencjalnych planet, d) efekt działalności innych teamów SG, które wysyłamy na misje. Eksploracja światów może być dokonana kontrolowanym SG-1 lub innymi teamami, ale w ramach tych drugich, mogą one zapoczątkować jakieś side questy na odkrytych światach.
- technologie i badania. Czyli rozwój naszych ziemskich, nowe technologie pozyskane od wrogów lub wraz z postępem fabuły od ras zaprzyjaźnionych, dekodowanie mapy stargate itp
- eksploracja swiatow na wzor starfielda, ALE poza obszarem gdzie jest jakaś otoczka fabularna lub side questy, na mapie świata pojawia sie miejscowki wskazane przez lokalsów. Pozostałe regiony są proceduralnie generowane z szansa na spotkanie elementów jak: ruiny innych cywilizacji, outposty ras występujących w świecie gry. Nie chcę aby było tak jak w star fieldzie ze gdzie nie wylądujemy to mamy dziesiątki kopalni i stacji badawczych. Generalnie warstwa gry będąca kompletnie dodatkowym elementem, cos co moze dac jakies benefity ale zbędne dla ukończenia gry. Dodatkowe proceduralne regiony dostępne dopiero po możliwości używania pojazdów latających.
- Więcej ras w grze niż w filmie bo trochę nudne kiedy na każdej planecie masz tylko jedna osade i tylko ludzi.
- Mozliwosc przelaczania sie z FPS to TPS
- Rozbudowa głównej ziemskiej bazy jak również outpost na innych światach (limit, który można podnieść poprzez aktywności w grze)
- Handel i dyplomacja z poznanymi planetami. Ograniczenie technologiczne i rozwój tej dziedziny poprzez technologie. Możliwość misji bojowych w celu wsparcia przyjaznych osad na poznanych światach.
- wraz z postępem gry, możliwość kontrolowania pojazdów oraz walk powietrznych/kosmicznych
- Co najmniej kilka starożytnych cywilizacji, dzięki którym odkrywamy ich tajemnice i ewentualne technologie.
- w pewnej fazie gry, możliwość spotkania ancients i pozyskanie dodatkowych mocy od nich.
- ziemskie watki polityczne i misje lokalne wraz z rozwojem fabuły.
Generalnie marzy mi sie taka gra na setki godzin :)
Jakie elementy wy chcielibyście w dobrej grze SG RPG zobaczyć?
Nie wiem czy w świecie stargate zamiast rpg nie sprawdziła by się lepiej gra taktyczna w stylu X-coma czy Jagged alliance i kierowanie drużyną.
IMHO kwestia wykonania zamiast tego czy lepiej pasuje.
Moim zdaniem Stargate jest dobrym materiałem na rpg po mamy już jakieś lore na wątek główny ale wszystko wokół to niezapisane karty, które twórcy kreatywnie mogą wypełnić.
Taktyki też mogą być ale ten co już mamy, czyli timekeepers jest taki przeciętny.
Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie aby aba gatunki połączyć, tylko wtedy istnieje ryzyko że się będzie dłużyło jeśli każda potyczkę w wersji taktycznej będziemy mieli.
Tylko, ze gra którą opisałeś to taki segment AAAA z budżetem Star citizena jeżeli ma być dobra a nie drewniana. Nikt na to nie pójdzie. Rozwój baz, badania, wiele światów do eksploracji itd. No drugi Star Citizen jak nic.
Zdaje sobie sprawę i nie łudzę się że dziś ktoś na takie wyzwanie się porwie. Ale za 2-5 lat, kto wie. AI powinno być dużo lepsze więc i wielkość studia które podoła takiemu wyzwaniu się zmniejszy.
Poza tym to moje chciejstwo;)
Ponoc jest w planach nowa seria, wiec jesli dobrze zarobi, to i gra moze sie na tej fali wyniesc.
Mysle, ze zamiast nierealistycznego managera Cheyenne Mountain Complex SG RPG moznaby sie spodziewac wasko osadzonej i dosc krotkiej przygodowki.
Ewentualnie bardziej strategiczna gra. Cos jak System Lords III od Paradox. W grze moznaby snuc intrygi i szczuc Jaffa cakes.
dienicy twoje myślenie jest zdecydowanie dla ludzi "wasko osadzonych i dosc krotkich"
O tak! Uwielbiam to uniwersum! Ja bym tu jednak widział grę drużynową zbliżoną do Baldurów. Takie może skrzyżowanie Baldura z mass Effectem czy The Outer Worlds.
Ciekawostka: Star Gate jest mniej znane i popularne niż Star Trek czy Satr Wars, ale....Wpłynęło na na oś fabularną serii (Heroes) Might and Magic. Otóż w Might and Magic VI: Mandate of Heaven jest piramda - statek kosmiczny jako żywo wyjęta z filmu a w środku są goście z maskami Anubisa, którzy używają takiej długiej broni laserowej jak w filmie :)
