Venom 3: Ostatni taniec to „najlepszy film z serii o Venomie”. Krytycy piszą o monumentalnym i ekscytującym widowisku
2ka była tak słaba, że oglądając na raty i tak nie dałem rady obejrzeć do końca. Poprzeczka jest wysoko zawieszona
I chociażbyś Toma nie obrażał, bo przynajmniej się starał.
Ale czego wy się spodziewaliście po filmach z Venomem? Rozprawki o wpływie układu gwiazd na ludzką egzystencję? :D To średniej klasy superbohaterskie akcyjniaki wypelnione głupotami i ciętym żartem po to, żebyście poszli do kina, nażarli się popcornu czy naczosów, zapili to piwem lub Coca Colą, a po seansie stwierdzili, że było smaczne. A film to tylko dodatek ;)
Z trzecią częścią pewnie jest to samo. Ja idę, żeby fajnie się bawić bez konieczności zastanawiania się nad zawiłościami fabularnymi. Ma być prosto i efektownie.
ja popieram, poprzednie dwa to była fajna campowa zabawa i tutaj zapowiada się na jeszcze więcej tego kiczu.
jedyne co było naprawdę takie sobie to faktycznie same finałowe sceny akcji, ale to jak dla mnie wada praktycznie wszystkich filmow superhero.
Także w przypadku premiery Dragon Age Veilguard nie dam wiary żadnym recenzentom mówiącym o monumentalnej i epickiej grze przewyższającej kultową "jedynkę". Zaczekam na rzetelne opinie graczy.
Poprzednie dwa filmy oceniłem na 1/10. Trójkę kiedyś obejrzę dla Hardy'ego. Może tym razem będzie 2?
Poprzednie filmy można było skrócić i zostawić jedynie sceny, w których powjawiali się Venom z Eddiem i dialogi między nimi. Wszystko inne było denne i nudne.
Zdecydowanie najlepsze kino superbohaterskie. Nie lubię zbytnie tego typu filmów i w zasadzie oprócz pierwszego Jokera nic mi się nie podobało. Venom 1 i 2 były świetne, czekam na 3 :)