Problemy Star Citizen okiem pracowników. Perfekcjonizm, zbędne wydatki i twór Frankensteina
Ta gra nigdy nie wyjdzie w pełnej wersji. Nie ma na to szans.
Bo to największy scam w historii ta gra ma być wiecznie w produkcji, by doić kasę od jeleni.
Teraz czekam na odpowiedź 2 fanbojów, którzy przy każdym wątku o SC na tej stronie bronią tej gry wmawiając ludziom kolejne bajeczki.
Będą darmoloty to warto spróbować, bo nie ma drugiej produkcji o takim rozmachu. W polemiki wolę się nie wdawać, bo każda strona ma swoje racje. Niemniej od 2018 r grałem tysiące godzin i nie jest to dla mnie czas stracony.
Ze Star Citizena interesuje mnie tylko Squadron 42. Jest szansa, że chociaż to kiedyś to wyjdzie...
Jakość każdej gry to przede wszystkim wpływ i odczucia jakie towarzyszą graczom podczas rozgrywki, więc perfekcję osiąga się dopiero testując na żywym materiale a potem poprawiając
Jeden człowiek nie będzie nigdy alfą i omegą żeby od razu wiedzieć jakie rzeczy i ustawienia będą najlepsze i tak bez testów tylko krążą w kółko tracąc czas i zasoby
Coś czuję, że prędzej się zestarzeję niż zagram w ukończona wersję, ale przynajmniej nie wydałem na grę ani złotówki.
Pan Henderson wpada do nas z "rewelacjami" o których każdy zorientowany wie od około 10 lat albo nie tyczą się stricte CIG tylko całej branży. I to akurat w przeddzień największego wydarzenia związanego z SC/SQ42 w całym roku.
--->
https://youtu.be/3Eq8lVDBqAM