Problemy z płynnością w Dragon's Dogma 2 były w dużej mierze spowodowane przez myślące NPC. Capcom wprowadził pożąda...
Kupiłem na promce, ograłem, gierka bardzo fajna, takie mocne 8.5/10.
Tylko ma jedną wadę - w porównaniu do innych "epickich" erpegów jest strasznie krótka!
Robiłem wszystkie poboczne, sporo czasu łaziłem bez celu po mapie, dla samej eksploracji, a i tak skończyła się za szybko.
Dlatego powinna dostać DLC w stylu Dragon's Dogma: Dark Arisen. Tam wówczas dodano Bitterblack Isle, na której można było spędzić wiele godzin w drodze do finałowego bossa instancji. Najlepsze miejsca w pierwszej części Dragon's Dogma to były właśnie miejsca endgame'owe, czyli Everfall oraz Bitterblack Isle.
OK, ale o tym było wiadomo i było przeanalizowane zaraz po premierze. Natomiast jak solidnie poprawili to dobrze. Czyli dobra informacja o poprawie wydajności, ale część pt. "okazuje się, że" to już stary kotlet.
Swoją drogą fantastyczna gra, ograłem intensywnie na premierę na XBOX i zupełnie nie narzekałem.
O to spoko, będzie okazja żeby zagrać drugi raz, pomimo cięć w mieście, poza było w miarę dobrze, w grę też przyjemnie się grało.
Teraz już po ostatnich zmianach oraz z językiem polskim Dragon's Dogma 2 wygląda naprawdę nieźle. Tylko endgame'owa zawartość (The Unmoored World) jest trochę zbyt krótka. Przydałoby się coś w stylu Bitterblack Isle z pierwszej części DD.