Wymagania sprzętowe Cronos: The New Dawn. Ponura Polska lat 80. i wyjałowione pustkowia przyszłości rzucą pecetom ni...
Czyli znowu niezoptymalizowany pasztet ? Czy grafika będzie rewolucyjna ? Nie. Czy potwory będą miały bardzo naturalne animacje ? Nie. Czy będą otwarte przestrzenie z deformowanym światem ? Nie. Zwykła korytarzówka a wymagania zalecane przestrzelone.
Czemu niezoptymalizowany pasztet ?
Obecnie ludzie co narzekają na optymalizacje to po prostu próbują grać w najnowsze tytuły na byle gównianym sprzęcie z gównianą konfiguracja i płaczą ze im chodzi jak gówno !
Prosta sprawa !
chcesz grać w najnowsze tytuły bez problemów zainwestuj w sprzęt !
Jak mnie denerwują takie osoby...
Oczekujemy od gier coraz lepszej grafiki, lepszej jakości. To dostajemy, a taki płaczek jak ty, płacze że w 2025 roku, potrzeba czegoś więcej do gier niż, 1060...
Nie stać Cie na PC, które będzie czymś więcej niż 1060??Kup konsole albo, przestań grać!!
Dosłownie, wkurza coś takiego. Nie graj lub kup konsole...
Przecież jak producent potrzebuje GTX 1080 do minimalnych ustawień, to gra jest totalnie niezoptymalizowana i tyle, tutaj nawet nie ma pola do dyskusji.
Zresztą równie śmiesznie wyglądają zalecane wymagania - RTX 3080 - czyli jedna z najmocniejszych kart poprzedniej generacji i czołówka nawet na dzisiejsze realia... wszystko by odpalić grę, która wygląda przeciętnie na tle tego co dziś dostajemy.
Ta gra nawet jakby wyglądała wybitnie to nie ma prawa mieć takich wymagań sprzętowych - po prostu.
Zresztą, tu nie chodzi, czy kogoś stać czy nie na nowy sprzęt (swoją drogą buracki argument) tylko o to, że deweloperzy totalnie olali jakąkolwiek optymalizację - kup sobie kartę za 5tys by pograć w naszą gierkę, albo się bujaj...
Nie nie kupię, bo karta za 2.5tys wystarcza do innych gier w zupełności, a i wasza gra nie jest na tyle wybitna by było warto tak się tym przejmować.
Poczekam kilka lat, kupie tą gierkę za 10zł w wyprzedaży i ogram na nowszym komputerze, w międzyczasie deweloper będzie płakał, jak to słabo się sprzedała.
Chłopie... RTX3080 ma ponad 4 lata (09.2020), a GTX 1080 będzie miał w marcu 8 lat... O czym ty bredzisz? Na prawdę 8 letnia karta graficzna w minimalnych to przejaw braku optymalizacji? Dla mnie to wręcz świetna optymalizacja, skoro 8 letni GPU kosztujący dziś ok. 600zł na minimalnych poleci. A żeby było śmieszniej - 3080, nowy (całkowicie nieopłacalny dziś zakup) kosztuje tyle ile RX7800XT i RTX 4070 :) czyli średnia półka, mieszcząca się w twoim budżecie 2,5k ;)
Więc na październik 2024 ta gra ma bardzo przyzwoite wymagania - kilkuletni sprzęt (karta z 2020, procesor z 2019) aby ruszyć na maksa.
Z Judgmentem moglibyśmy sobie tutaj przypić pionę. Żeby się zbędnie nie rozpisywać. Też frustruje mnie takie narzekanie dla ideii marudzenia. W swoim zawodzie już wiele lat temu się przekonałem, że co byś człowieku nie zrobił to znajdzie się malkontent któremu coś będzie nie pasować. Ludzie nie mają tendencji do chwalenia a do narzekania i biadolenia. Gorzej bo nawet są tacy którym podasz zielone to powiedzą, że be wolą czerwone. Ale gdybyś w tym samym momencie podał czerwone to z tych samych pobudek zaczną jojczyć, że wolą zielone.... dramat na kółkach (btw i samemu też zacząłem jojczyć...)
Ta gra zwyczajnie nie wygląda na tyle dobrze, by te wymagania były aż tak wysokie. Tutaj nie chodzi o to ile karta ma lat i fakt, że gra jest nowa, a o to, że deweloperzy są po prostu leniwi... przez graczy, którzy nie widzą problemu w tym, że do przeciętnie wyglądającej gry, trzeba kupować PC z dość wysokiej półki, bo kilkuletni komputer z tej najwyższej to już za mało.
Pomysł na grę, bardzo dobry, podróż w czasie i jeszcze polska. Po Silent Hill, zdecydowanie mają moje zaufanie.
Ogromnie czekam i mam nadzieję że, gameplay będzie tłusty.
Pomysł sugeruje, że przekaz ma ukazywać jakieś paralele końcowego okresu PRL (gdy NSZZ „Solidarność” wspólnie ze zdrajcami z PZPR zaczęli zgodnie rozwalać Polskę i oddali ją ostatecznie nowym właścicielom zza kałuży) z wizerunkiem postapokalipsy, jednak jeśli już, to akcja tej produkcji faktycznie powinna toczyć się między zdewastowaną, postapokaliptyczną przyszłością a latami 90. XX w., kiedy polskie zakłady dwaj geniusze ekonomiczni Balcerowicz i Belka załatwili w ten sposób, że błyskawicznie przestały istnieć, a na ich miejscu pojawiły się zagraniczne supermarkety. Ktoś widział, jak wyglądały np. wrocławskie zakłady ELWRO po tym, jak „żółwik” Mazowiecki „sprzedał”/„oddał” (no bo prof. Balcerowicz powiedział przecież, że polskie przedsiębiorstwa są do kitu i może ktoś je łaskawie weźmie co najwyżej za symboliczną złotówkę) Siemensowi. Co zrobił inwestor Siemens? Urządzenia do produkcji wywiózł do Niemiec, a budynki zakładowe dosłownie zrównał z ziemią. Tak, tak, zaraz ktoś odpowie, że przecież Elwro było przestarzałe, produkowało złom, który do niczego się nie nadawał itp., itd., lecz w takim razie, po co Siemens miałby to wykupywać nawet za grosze i cokolwiek stamtąd wywozić?
Tak więc drodzy deweloperzy: chcecie krajobraz postapo w Polsce lub w dowolnym kraju, który „odzyskał wolność” w latach 1989-1992? To właściwe do tego są lata 90, ale nie 80 XX w.
Kolejna gra w Polsce od Bloober bez pełnej lokalizacji pewnie. A czy oni nie za dużo tych projektów mają na sobie? Dadzą radę?