We Francji Ubisoft mierzy się ze strajkiem, a we Włoszech ponoć z odejściem weteranów. Problemy giganta piętrzą się
Takiej passy chyba nie miał dawno nikt. Pięknie się czyta o problemach Ubisoftu, humor momentalnie staje się lepszy.
No i dobrze, zachlannosc kazdego w koncu sprowadzi na dno, Ubisoft sam sobie wykopal grob.
Takiej passy chyba nie miał dawno nikt. Pięknie się czyta o problemach Ubisoftu, humor momentalnie staje się lepszy.
Nie takie firmy upadaly.
Szczegolnie w branzy nowych technologi to czasami wystarczy moment zeby firma warta miliardy zbankrutowala.
problemów giganta spowodowanych m.in. przymusem powrotu do biur.
Ludzie muszą iść do miejsca pracy. Straszne. Jak żyć? Wiem sam po sobie i po znajomych, że efektywność pracy w domu jest niższa, niż nawet kilka godzin w biurze. W domu zawsze się oderwiesz, zajmiesz się czymś innym i coś cię rozproszy i zajmie czas.
No popatrz, a ja po sobie widzę, że moja efektywność pracy w domu jest o wiele wyższa. Ja potrzebuję ciszy i skupienia i w domu mam ku temu o wiele lepsze warunki. Nie wspomnę już o tym, że mój dzień jest o wiele dłuższy dzięki temu że nie muszę tracić czasu na bezsensowne dojazdy. Wszystko jest kwestią samodyscypliny i tego jaką konkretnie pracę się wykonuje.
Guzik prawda. Efektywność pracy w domu jest na takim samym poziomie to kwestia podejścia samego zainteresowanego. Jeżeli szuka okazji żeby nic nie pracować znajdzie i w domu i w biurze.
Wracając do:
", a ja po sobie widzę, że moja efektywność pracy w domu jest o wiele wyższa."
- pierwsze to TY, nie firma twierdzisz że jest wyższa, to dwie różne rzeczy. Drugie efektywność pracy w domu jest o wiele wyższa, bo wcześniej jej nie miałeś w domu. Skok o 100%
Ostatnie pytanie, choć powinno być może i pierwsze, brzmi czy pracujesz we własnej firmie na siebie czy u obcego, bo tu sam motywator do pracy jest inny.
Nie zatrudniali profesjonalnych, oddanych pracy ludzi ze względu na ich doświadczenie i wykształcenie, tylko nierobów ze względu na kolor skóry i kogo w co pchają w sypialni, a teraz wielkie zdziwko, że mają bandę zachłannych roszczeniowców, którzy myślą że wszystko im się należy za nic. Zachód nigdy się nie nauczy...
Ale co wam przeszkadza tak Ubisoft. Nie chcecie grać w ich gry, to nie grajcie, kto wam każe, mamusia. Dzięki Ubisoftowi powstał Assassins Creed, gra która wbiła mnie w fotel, jestem im wdzieczny, a nie na nich pluje.
Najlepiej według niektórych to powinny wszystkie firmy upaść ja to widzę, ciekawe w co będziecie wtedy grać-w nic. Puknijcie się w czoło.
Żyjecie, to dajcie żyć innym.
Generalnie mądry komentarz. Choć ja sam ich nie lubię m.in. za wciskanie kitu (np to ze skull and bones jaką grą "AAAA"). Przed kłamstwami w przestrzeni medialnej niestety nie uciekniesz nawet nie grając w ich gry. ;)
No właśnie kiedyś tworzyli przełomowe gry, dopracowane, często nowatorskie mechaniki, które stały się na lata bazą ich kolejnych produkcji.
A teraz? A teraz czorny samuraj, nokautowanie strażników w hełmach gołą pięścią i bojowy kogut...
Natura nie znosi próżni.
Nie było Ubisoftu i też powstawały wspaniałe gry, nie będzie Ubisoftu, też będą takie powstawały, a w ich miejsce (i każdego innego twórcy) pojawi się ktoś inny.
Z upadku UBI cieszyć się nie będę, bo wtedy zostaną na rynku już tylko soulslike'i i rogale.
Z drugiej strony za to, co ostatnio wypuszczali, za cringe, DEI i głupotę należy im się dotkliwa kara
Bo w obecnym stanie też niczego dobrego już nie wypuszczą.
Niedawno wypowiadali się, że popierają odbieranie wszystkich praw klientom. Bardzo dobrze, że dzieje się im to, co się teraz dzieje - taka "karma" im się należy!
Im się po prostu należy za wszystkie antykonsumenckie działania i forsowanie szkodliwych amerykanskich ideologii. Z drugiej strony szkoda, bo ich stare gry takie jak trylogia o Ezio Auditore da Firenze mi dostarczyły mnóstwo zabawy. Ale było minęło, pewnie z ekipy która robiła te stare dobre gry nie został tam prawie nikt, wszyscy zastąpieni aktywiszczami z niebieskimi włosami.
Zauważyliście, że ta niebieska propaganda panuje wszędzie wokół tylko nie w Amerykańskich gigantach? Czy mi się tylko wydaje?
Jakby się temu przyjrzeć to wygląda na długofalową zaplanowaną akcję by przejąć firmę, nie zdziwię się jak ktoś z chin wykupi zaraz ubisoft.