Debiutujący w MCU Harrison Ford uważa narzekanie na Marvela za „głupie”, a przekonanie o braku prawdziwych gwiazd za...
lubie, wiele filmow dzieki niemu sie milo wspomina, ale trzeba tez wiedziec, kiedy odejsc. imho nowe gwiezdne wody zatopil :(
Gwiazdy same sobie kopią grób. Indiana z 2008 roku był już parodią, bo dziadek nie domagał, reszta filmu zresztą też. Dziś stare gwiazdy musza być wspierane grafiką komputerową, a i tak wypadają blado, nie tylko na tle samch siebie sprzed lat, ale na tle innych aktorów. Niestety, trzeba wiedzieć kiedy zejśc ze sceny niepokonanym, chyba, że jest się Roling Stones. Status legendy, jak samo słowo wskazuje jest niezwykle rzadkie i niekoniecznie prawdziwe. Zazłużyć na taki status może tylko ułamek supergwiazd.
Jak każda osoba na kontrakcie, to w sumie normalne że aktorzy biorą pieniądze za występ w jakimś filmie.
Ej Mati. Forda już nie lubimy.
Kasa się zgadza. Marvel skierowany jest do dzieci 8-13 lat, więc nie wiem skąd to narzekanie na słabą fabułę.
To tak jak gry video, komputerowe. Ten sam target.