Premiera „emocjonalnego arcydzieła”, które ponoć chwyta za serce i doprowadza do łez. Pierwsze recenzje gry Neva są znakomite
O, wreszcie jakiś ciekawy indyk, bez pikseli wielkich jak krowy, do tego nie rogal i nie soulslike!
Wysokie oceny, więc na pewno zagram, ale wyczuwam wydmuszkę, jak w przypadku Planet of Lana.