Moja rozmowa z GPT i wnioski:
1. Wielkość Gwiazdy Śmierci
Średnica pierwszej Gwiazdy Śmierci (według fikcyjnych źródeł): około 160 km.
Powierzchnia samej konstrukcji w rzutowanej formie to:
Powierzchnia: A=4"pi"r2
gdzie r to promień (80 km), więc powierzchnia wynosi około 80 000 km˛.
To odpowiednik powierzchni średniej wielkości kraju, takiego jak Austria.
2. Liczba załogi w fikcyjnych źródłach
W "Gwiezdnych Wojnach" przyjmuje się, że załoga pierwszej Gwiazdy Śmierci wynosiła około 1,7 miliona osób (wojskowi, technicy, personel pomocniczy, załoga wsparcia), a do tego dochodziło 400 000 droidów.
3. Funkcje i dodatkowe potrzeby Gwiazdy Śmierci
Gwiazda Śmierci pełniła znacznie więcej funkcji niż nasza hipotetyczna stacja:
Broń zdolna niszczyć planety: wymagałaby dużego personelu technicznego do zarządzania superlaserem.
Wojsko i administracja: Gwiazda Śmierci była również fortecą wojskową, co zwiększałoby potrzebę na personel wojskowy.
Obsługa TIE Fighterów: Setki hangarów i myśliwców wymagałyby dodatkowej załogi.
Ekosystem podtrzymywania życia: Przy liczbie milionów mieszkańców wymagane byłyby ogromne systemy podtrzymywania życia, infrastruktury mieszkalnej i logistycznej.
4. Oszacowanie załogi w realistycznym scenariuszu
Zakładając, że Gwiazda Śmierci była znacznie bardziej zautomatyzowana niż nasze współczesne projekty, możemy zredukować potrzebną załogę. Jeśli zastosujemy proporcje do funkcji, rozmiaru i automatyzacji, realistyczne oszacowanie załogi mogłoby wynosić od 10-20 milionów osób do zarządzania całością (w tym technicy, wojsko, załoga administracyjna, załoga wsparcia itd.).
W fikcji jednak, załoga wynosiła około 1,7 miliona osób, co jest znacznie poniżej realistycznych wyliczeń, ale w kontekście automatyzacji i technologii przyszłości możliwe jest, że wiele procesów było zrobotyzowanych.
Podsumowanie:
Realistycznie, przy rozmiarze Gwiazdy Śmierci i skali jej operacji, załoga mogłaby wynosić od 10 do 20 milionów osób, uwzględniając optymalizację i automatyzację, choć w samej fikcji wynosiła ona około 1,7 miliona osób.
Głupie to AI. W Austrii mieszka chyba niecałe 10 mln, a jako państwo to organizm o wiele bardziej skomplikowany niż fikcyjna zautomatyzowana stacja kosmiczna z odległej przyszłości.
No a historię piszą zwycięzcy, więc Luke jest bohaterem. Co w tym dziwnego.
Zrzucenie bomb atomowych na Hiroshimę i Nagasaki to też był przecież sukces. Itp. Itd.
W filmie Clerks (1994) była ciekawa dyskusja, jak dużo niewinnych ludzi musiało zginąć by Rebelia mogla odnieść zwycięstwo.
Kontrargumentem było to, że każdy, kto decydował sie pracować dla Imperium na obiekcie wojskowym przestawał być niewinny.
A policzono ile istnień zabiła stacja bojowa? Była to struktura militarna i cała załoga pracowała dla floty imperialnej. Rozmiar był spowodowany uwarunkowaniami technicznymi, wygenerowaniem mocy, zasilaniem, chłodzeniem, itp. Tylko niewielka powierzchnia była użytkowa. Kompletnie nic nie wyjaśniałoby takiej ilości załogi do obsługi.
Nic nadzwyczajnego :
Leopold II - król Belgów wymordował 8 mln ludzi (w tym kobiety i dzieci) i do dziś ma pomnik w Brukseli.
Stalin do dziś ma odsłaniane swoje popiersia, a młodym Rosjanom wpaja się, że nie ma dowodów iż w Gułagu byli mordowani niewinni ludzie. Neguje się też liczbę ofiar twierdząc, że zginęli tylko kryminaliści.
Ogolnie Rebelianci to byli terrorysci.
Imperium bylo uporzadkowane, wprowadzalo pokoj, standaryzacje i sprawiedliwosc w calej galaktyce.
Po updaku imperium zapanowal burdel, chaos, brak przywodca i wzrosla przestepczosc gwiezdnych piratow i rozbojnikow.
Taka smutna prawda.
Nie ma nic gorszego niż przerwy reklamowe podczas emocjonującego filmu.
Dzięki [link] możesz cieszyć się filmami i serialami bez żadnych przerw, co pozwala na pełne zanurzenie się w fabule.
Platforma zapewnia płynne wyszukiwanie treści, co oznacza, że nie musisz martwić się o długie szukanie seansu na wieczór.
Sieoglada.pl to gwarancja komfortu i najwyższej jakości wyszukanych produkcji.