Nie chłodne wyliczenia w Excelu, a „skupianie się na opinii użytkowników jest obecnie najpewniejszą metodą” na wydawanie dobrych gier
Jakby wyliczanie z tabelek było takie nieomylne, to praktycznie nigdy nie byłoby żadnej porażki finansowej, a jest dokładnie na odwrót. Czasami to trochę loteria co odniesie sukces.
Moooras. Myślę, że wyliczenia z Excela mogłyby być nieomylne. Jednak wymagałoby to dokładnych danych. A nie zebranych przez widzimisię zarządzających. Poza tym, myślę, że ci dewoloperzy, którzy korzystają z takich danych wychodzą na plus. Problemem jest, jak np Ubisoft stwierdzi, że robią open world i GaaS i wywalone na wszystkie dane i opinie.
A teraz pomyślmy że zamiast telewizji edukacyjno-kulturalnej, poznawczej i rozwijającej, podnoszącej poziom wiedzy i wykształcenia telewidza, pokazujący ciekawe, wartościowe spektakle telewizyjne i programy edukacyjne, przyrodnicze czy techniczne mamy sieczkę która schlebia jego prostym oczekiwaniom i daje im shit jakiego (podobno?) oczekują...
Ach, wait przecież mamy - paździeżowy Polszmat z MMA i discopolo już przecież jest. To mówicie że w grach teraz też tak będzie i to kierunek... To dobrze że mam jeszcze trochę klasyków...