Twórcy STALKER-a 2 przypominają, że za grą stoją prawdziwi ludzie. Film War Game powinni zobaczyć wszyscy gracze
Obejrzałem ostatnio całość, nawet parę razy solidnie się wzruszyłem, nie powiem. Wcale im się teraz po tym filmie nie dziwię, że musieli tyle razy przekładać datę premiery tej gry.
Życzę im jak najlepiej, oby STALKER okazał się wielkim sukcesem zarówno finansowym, jak i growym ogólnie - Ci ludzie po prostu na to zasługują. Oby do listopada, gra już zamówiona.
Rowniez mam nadziej ze sie sprzeda. Nawet jesli bylaly slaba i zabugowana, to licze sie sie sprzeda. Jest na tym swiecie multum ludzi ktorych i tak stac na kupowanie nawet sredniakow.
Napisalbym tez co mysle o rosji, mentalnosci tego kraju i ich "operacji specjalnej", ale nie wiem czy moge tyle wulgaryzmow wrzucic. F...k ruSSia i tyle wystarczy.
ps. Mam nadzieje ze ten temat nie przezyje oblezenia ruskich trolli.
Obyś rozemocjonowany dzieciaczku nigdy nie miał wpływu na cokolwiek a już w szczególności na być albo nie być drugiego człowieka.
Co ja pierdole?
Nawet jak nie wyjdzie to jak milion bogatych amerykancow czy innych niemcow kupi to nie zbiednieja, a im sie przynajmniej zwroci.
Niech maja za to ze musza zyc w zrujnowanym kraju, a mimo to chca gre skonczyc, i probowac normalnie zyc i pracowac.
Nawet jak bedzie na 2/10 to wole dac im niz EA, czy innej Beczezdzie.
Sa wazniejsze rzeczy na tym swiecie niz giereczki. Tutaj przynajmniej dochod z tej giereczki moze sie przyczynic ku czemus dobremu.
Pomijajac juz fakt ze jesli bedzie choc w polowie tak zajebista jak Stalkery, to bedzie w pyte.
Tak czy siak bym kupil. Poprostu mocno sympatyzuje z developerami, bo "swoje przeszli", do tego tuz za miedza.
Kwisatz_Haderach dam ci radę nie stawiaj emocji ponad logiczne, trzeźwe rozumowanie i praktyczne działanie bo fatalnie skończysz w pewnym momencie swojego życia, naprawdę, a już Polacy w swojej historii w szczególności powinni o tym wiedzieć i nie chodzi tutaj już tylko o gry ale ogólnie o każdą dziedzinę życia z którą mamy codziennie do czynienia.
Ile książek kupiłeś napisanych przez powstańców bądź napisanych we współpracy? - w końcu swoje przeszli.
Po co powstał ten film? Przecież wiadomo, jaka wojna jest. Kto nie zdążył uciec bądź nie miał kasy poszedł bronić ojczyzny. To chore, że w 21w ludzie muszą jeszcze iść i walczyć z tak głupiego powodu. Dla normalnego człwoieka, to jest nie do pomyślenia jak można z tak chorych powodów zaatakować inny kraj.
Rosja jest tak wielkim krajem z tak wielką możliwością rozwoju gospodarki, zasobem ludzkim, że już dawno powinni być takim USA, tylko w EuroAzji. Wtedy taka Ukraina nie miałaby kompletnie znaczenia. Tylko ci debile nie rozumieją, że potęga Cesarstwa, to nie tylko zasobność terenów, ale głównie gospodarka w dzisiejszym świcie.
Przez taką głupotę Chiny się rozwinęły i powoli stają się takimi USA Azji. Nie wiem co lepsze.
Co do filmiku - to jak każdy inny. Ile firm tyle tragedii, ile ludzi, tyle historii.
Dla konsumenta liczy się produkt, a nie kto go robi.
W nosie mam to, że do stworzenia tej gry pośrednio wykorzystywane są dzieci. W nosie mam, że robiąc cokolwiek dziś, gdzieś tam daleko w kongo w kopalniach kobaltu pracują dzieciaki, by zaspokoić popyt na elektrośmieci "zachodu".
W każdym waszym min. urządzeniu elektronicznym są ślady pracy małych rączek, gdzieś daleko w kopalni. I dotyczy to nie tylko sprzętu, ale praktycznie każdej rzeczy pochodzącej z dlatego wschodu. Podglądajcie sobie filmy z fabryk w Bangladeszu skąd macie koszulki, Indii skąd macie szkło, czy reszty śmieci z Chin. Dla nich praca dzieci to normalna rzecz.Bo w zasadzie bardzo często, by zjeść muszą pracować. Wrzucają takie filmiki, bo dla nie to normalne jak dla nas noszenie kasku na budowie.
Konsument ma to w nosie, bo liczy się dla nich produkt.
Gra będzie dobra, to się sprzeda. Biało rycerzyki niewiele będą miały wkład na sprzedaż.
Przecież to co napisałeś jest chore. Liczy się tylko jaką będzie gra w tej całej opowieści pobocznej. W gamę passie będę grał za ułamek tej stawki
Wojna to zło, to brud, syf, kule odrywające kawałki ciała, materia grzęznąca w mięsie, ból i strach, coś, czego nikt nie chce doświadczyć - a mimo to robią z tego rozrywkę i chcą, by dzieci na całym świecie bawiły się w odtwarzanie koszmaru dla zabawy. F... the logic...
Dzieci na całym świecie wojnę odtwarzały, odtwarzają i pewnie odtwarzać będą. Nie było gier wideo, to się dzieciaki bawiły w wojnę albo w policjantów i złodziei i do siebie "strzelały" z palców. Albo łapały kije i się tłukły na "miecze".
Nie to żebym jakoś przepadał za Ukraińcami i ogólnie to co się u nich dzieje, ale jak czytam tutaj komentarze niektórych to ręcę opadają. Oddzielimy gry od polityki i świata zewnętrznego, ja kupie tę grę tylko dlatego że lubię tę serie i klimaty postapo w stylu Metro czy Stalker
Ciekawy pseudoantywojenny przekaz w artykule.
Mieszkający w Donbasie ludzie, którzy mają taką sytuację od 2014 r. od Ukraińców, którzy do stycznia 2022 r. wesoło śpiewali „idem voyevaty”, nie mieli takiej uwagi. W ogóle to wszystko koncentrowało się na „zielonych ludzikach”, o przypadkach bombardowania tamtejszych miast, jak Donieck, Ługańsk, Gorłówka i wiele in. się nie wspominało. Gdy Putin w grudniu 2021 r. mówił o ludobójstwie w Donbasie (słusznie, bo ginęli tam nieuzbrojeni, niewalczący cywile, ginący wskutek pocisków, przylatujących od strony pozycji wojsk ukraińskich), zostało to zignorowane, a kulturalnego kanclerza Niemiec p. Scholtza taka sugestia nawet rozśmieszyła. Tolerowało się wypowiedzi p. Tymoszenko, że wystarczyło na Krymie zrobić to, co w Domu Związków Zawodowych w Odessie 2 maja 2014 r. i nie byłoby tam rosyjskiej okupacji, ale to też uchodzi, chociaż w ten sposób pani przyznała bezpośrednie sprawstwo w tej zbrodni sił ukraińskich – niezależnie od tego, czy Ukraina stała się wolnym państwem po euromajdanie, czy wprost przeciwnie, ani wszelkich działań strony rosyjskiej, zbrodnia pozostaje zbrodnią.
A „najzabawniejsze”, że twórcy wirtualnej rozrywki, mającej ukazać możliwie jak najbardziej realistycznie wojnę, czy to „Stalker”, czy inna „Arma”, „Call of Duty” od „Modern Warfare” itp. ukazując, jak to fajnie, przekonują „jak to na wojence fajnie”, a jednocześnie mamy tu „antywojenny” przekaz. Potem, po ograniu tych pełnych pacyfizmu produkcji z poziomu „No Russian” idioci jadą na „safari”, bo dobrze płacą i trzeba bronić cywilizacji, a tam niektórzy dostają dronem po łbie, zanim jeszcze zdążą „upolować” swojego pierwszego orka/bota/ruska/bolszewika itp. Po drugiej stronie nie ma żadnych „orków”, są ludzie, tacy jak my, którzy są przekonani o tym, że u ich bram stoi wróg, który chce ich zniszczyć, tak samo jak Napoleon czy Hitler. A Amerykanie często wspominają o planach wmieszania się w wewnętrzne sprawy Federacji Rosyjskiej i nie kryją się ze swoimi dążeniami do jej bałakanizacji, zatem argument o kolejnej Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej trafia na podatny grunt. Dochodzą do tego jeszcze spostrzeżenia dotyczące faktu, że Unia Europejska coraz bardziej przypomina III Rzeszę (znowuż, to spostrzeżenie jest słuszne, obserwując, jak wszyscy muszą mieć jedyne słuszne zdanie i co dzieje się z osobami o odmiennych poglądach, np. z premierem Słowacji Fico lub, w mniejszym stopniu, prezydentem Węgier Orbanem, zatem można zgodzić się też z argumentem o odrodzeniu faszyzmu w Europie, jak też w Stanach Zjednoczonych – próby zamachu na Trumpa, uwagi Muska, że w razie wygranej kandydatki Demokratów wybory nie będą już później potrzebne).
Aby pokazać okropieństwa wojny, trzeba stworzyć więcej realistycznych efpeesów ukazujących, jak to fajna zabawa. Logika taka sama, jak finansowanie wojny na Ukrainie z europejskiego „Funduszu Pokoju”.
Ehh piękne to były czasy jak na forum działała moderacja i szybko wszelkie ruskie narracje usuwała, jak widać po tej srace jaka wylała się tutaj w komentarzach od jakichś dziwnych kont już nobody gives a fuck.
Zagram na premierę ale bardzo mi daleko do wspierania jednej albo drugiej strony konfliktu.
Ukraińcy już pokazali jak wygląda ich wdzięczność i przyjaźń także tego, bez egzaltacji w tym temacie z mojej strony.
Rosja z kolei to stan umysłu i ogólnie nie przystający do XXI wieku kraj, który nic nie robi ze swoimi bogatymi tradycjami, kulturą, sztuką i możliwościami gospodarczymi a szuka zaczepki atakując sąsiadów.
Mam nadzieję, że sama gra będzie dobra i w miarę zadowalającym stanie technicznym.
Kupując stalker 2 wspierasz wojnę na wschodzie bo twórcy mogą wspierać jedną ze stron.