Mamy kolejne znaki, że Forza Horizon 6 jest bliżej niż dalej. FH5 wreszcie dostanie funkcję z FH4, o którą długo zab...
W Motors Lykan Hypersport!!!
Tym razem Cię dopadnę, będziesz mój! <3
Złap je wszystkie!
Nawet jeśli to ta gra jest tak nudna, że mnie to nie zachęca a do pobrania jest dostępna wersja z sejvem z wszystkimi pojazdami dla tych którzyu chcą się pobawić... wolę chyba już nie mieć aut i jeździć w TCM, niż wracać do FH5 niestety... Mam nadzieje na wielkie zmiany w FH6 bo inaczej nie wróżę tej serii nic dobrego.
Wielkie zmiany to dużo roboty i spore koszta. Łatwiej zrobić nową mapę i kilka pierdulek. Sądząc po popularności 4 i 5, to więcej nie muszą robić pewnie przez kilka kolejnych części.
A szkoda bo to gra wydmuszka, a czasami pograło by się w jakieś luźniejsze wyścigi.
Single to i mi się znudziło po trzech godzinach. To jest gra do zabawy w multi, ściganie się z ai to żadna frajda.
Najpierw sobie pomyślałem, że w końcu mogą zrobić fh w Japonii. Ale potem stwierdziłem, że w sumie Japonia lepiej by pasowała do nfs w stylu nfs2015
FH6 może kupię... Po jakichś 180 godz. w FH4 na 5 nie miałem nawet za bardzo ochoty.
A piraci mają wywalone na fomo bo mają odblokowane wszystkie wozy od razu. Jak zwykle dyma się tylko normalnych graczy i zmusza ich do grania kiedy producent gry chce, a nie kiedy gracz ma na to ochotę.
Te wszystkie season passy i "zagraj 10 gier żeby odebrać karabin bo inaczej przepadnie na rok" to największy rak tych czasów.
Jak będzie to samo, ale z nieco większą i przede wszystkim ciekawą mapą (bo ta z forza 5 jest nudna) to można brać.
Po 50 godzinach nawet grając ze znajomym już rzygałem tym Meksykiem,Australia i Szkocja były duuużo lepsze i ciekawsze.
Pierwszy Horizon to było coś. Niestety z każdą kolejną odsłoną jest coraz gorzej.
Porównaj sobie poprowadzenie kariery w 1 części, a następnie w kolejnych.
Każda odsłona cechuje się ładnymi terenami, świetnym modelem jazdy etc. Niestety kariera w każdej kolejnej jest coraz gorsza. Po jedynce spodziewałem się, że będzie tylko lepiej pod tym kątem, a nie gorzej.
Raziel ma rację. Kariera w jedynce wymagała od gracza jazdy przeróżnymi samochodami, bo wszystkie wyścigi miały swoje określone wymagania. Na dodatek gra nie rozdawała za nic najlepszych samochodów na początku gry. Na te trzeba było sobie zapracować wygrywając wyścigi i zarabiając kasę w grze. To wszystko sprawiało, że cały czas była motywacja do dalszej gry.
W FH4 i FH5 tego nie ma, przez co gra bardzo szybko nudzi. No bo po co się ścigać i zdobywać kolejne samochody, jak po zaledwie kilku wyścigach dostało się najszybszy samochód z gry. W porównaniu do jedynki te gry to są zwyczajne wydmuszki.
Mam cichą nadzieję, że ktoś w Playground Games poszedł po rozum do głowy przy okazji tworzenia FH6 i pomyślał tak: skoro robimy grę, która ma wystarczyć na kilka lat, to może moglibyśmy rozciągnąć trochę progresję i zmusić graczy do jakiegokolwiek wysiłku, nie podsuwając im na talerzu najszybszych samochodów już w pierwszych trzech godzinach zabawy.
Sądzę, że nawet młodociana i/lub "każualowa" część odbiorców Forzy Horizon jakoś by to zniosła - a może nawet doceniła...
Muszą mieć jakiś nowy pomysł na tą FH6, bo z każdą nową częścią zmiany są coraz mniej widoczne i dodawanie dziwacznych trybów gry tutaj nie pomaga a w moim przypadku szczególnie bo Battle Royale, czy zabawa w chowanego samochodami mnie nie kręci już, nie te lata.
Jak dla mnie siłą Forzy jest model jazdy, oczywiści jest mocno arcdeowy, ale daj sporo frajdy z jazdy. Próbowałem TCM, ale kompletnie mi nie leży, a myślę, że osób myślących podobnie jest całkiem sporo
Pograłbym w nową forzę ale taka bez cringowych dialogów i z dłuższymi wyścigami niż takimi na 2 minuty.
Jeśli mam być szczery to w to grę odechciało mi się grać po stażu wynoszącym około 700h, dodatkowo mam urazy do firmy która tą grę zrobiła do takiego stopnia że gdybym dzisiaj decydował się to grę kupywać pierwszy raz to nigdy bym jej nie kupił, przynajmniej nie za tę cenę premierową, nawet w podstawowym wariancie, a gdyby to było możliwe to nawet refund z paru powodów.
- Pierwszy dodatek jest jeszcze okay, jeśli nie najwyższych lotów, po prostu okay, to ten drugi to już kompletna porażka nie warta tych pieniędzy (serious sin).
- Dodanie mtxy na kilka miesięcy po premierze w postaci karnetów / ticketów na dowolny samochód jest z mojej stronie na duże nie, nie zgodziłem się ani nie chciałem płacić za grę która będzie miała takie coś w przyszłości (cardinal sin <- because of greed).
- Po dużym stażu ta gra zaczyna się robić cholernie nudna i zniechecają do podejmowania się jakichkolwiek aktywności, na dodatek wyścigi z innymi również dłużej mnie nie racjowały. Jak na początku chętnie robiłem te "challenge" to potem olewałem, chyba że jakiś konkretny wóz chciałem, a jeszcze potem już kompletnie miałem to wszystko gdzieś (low-mid level sin).
- Próbowałem wracać do tej gry po długiej przerwie, lecz szczerze mówiąc nic na lepsze się nie zmieniło, w kółko te pierdołki w postaci chowanego, bądź rozwalanie obiektów dodają. Gdzie są te nowe miejscówki na których można było się ścigać (low-mid level sin).
- Pamiętam że obiecywali że chcieli porządnie rozwijać tą grę po premierze, nawet mapkę z podstawki rozszerzyć o nowe miejsca, z tych obietnic ledwie mało co wyszło, tylko wozy, poważniejsze rzeczy np nowe trasy na których można by było się ścigać to już nie (serious sin).
- Polityka miliona małych paczek DLC z samochodzikami które są zamknięte za paywallem które są często lepsze od tych wozów do zdobycia w grze, no cóż pieniążki z Premium Edition oraz późniejszych mtx im nie wystarczyły, trzeba teraz ciągnąć więcej także z tych wozów. Te dodatkowe paczki nie wchodzą w skład żadnej edycji za które i tak trzeba extra zapłacić (cardinal sin <- because of greed).
- Wracając do tych dodatków i "DLC" nie miałbym bym problemu zapłacić jakby zrobili i wypuścili porządne rozszerzenia jak już potrzebują finansowania w postaci nowych map, porządnego pakietu wozów i ewentualnie jakieś nowe mechaniki, lecz te mikro-drogie DLC i mikrotransakcję są skokiem na kasę, by małym (bądź zerowym wysiłkiem) próbować wyciągnać jak najwięcej za jak najmniej). Późniejsze rebalansowanie gry i nerfienie profitów z wyścigów by kusić ludzi na tego typu zakupy sprawiają że jest to grzech przez nich popełniony, u mnie niewybaczalny. I sprawia że w późniejszym czasie zacząłem żałować tego zakupu, no cóż jedynie co mogę zrobić to ruszać dalej przed siebie w swoją stronę, oczywiście stracili na stałe klienta bo kolejnej ich gry nie kupię.
Podsumowywując ta cała seria jest dla mnie martwa począwszy od Forza Horizon 5, nowej FM, jak ktoś chcę ścigałkę w miarę dobrą to są różne inne starsze gry, bo nowe to całkowity crap.
Cóż nie spodziewam się niczego dobrego. Do trzeciej części faktycznie te gry miały bardzo fajnie zorganizowaną karierę pomieszaną ze świetną eksploracją terenu na wzór pierwszego Test Driver Unlimited. Niestety od czwórki zrobiło się z tego takie gro-usługowe, sandboxowe MMO gdzie niby zawartości jest dużo, ale wszystko jest tak płytkie, że nawet po kilku godzinach grania człowiek ma wrażenie, że jedynie marnuje czas. Wątpię, aby kiedykolwiek już wyszła jakaś duża ścigałka z rozbudowanym trybem kariery (a na pewno nie spodziewam się tego już po jakiejkolwiek Forzie) na miarę pierwszej Forzy Horizon, Gran Turismo 4 czy Forzy Motorsport 3 gdzie ogólną filozofią w jej projekcie był zamysł "od zera do bohatera". Teraz w Forzie po godzinie gry możesz fruwać hypercarami, które dostałeś z randomowego losowania bo gra nie może sobie pozwolić, aby stracić twoją uwagę na więcej niż 15 sekund.
Trójka była chyba najlepsza, najbardziej mi się podobał świat gry, wyścigi, samochody, wymęczyły mnie jedynie mistrzostwa bo chciałem grę na 100% zrobić a wyścigów było chyba koło 70 i każde mistrzostwa 70 razy po 3-4 wyścigi często się powtarzające, czwórka też była spoko, spędziłem w niej sporo godzin, w piątce również dużo godzin ale to już nie było to co trójka i czwórka, świat gry mi nie przypadł do gustu i po przejściu kariery i dodatków wchodzę tylko aby co tydzień zdobyć nowe auta, być może to już za dużo forzy, gdy grałem w trójkę to jeszcze to mocno jarało a z każdą kolejną częścią ciągle ten sam schemat już nudzi, ciekaw jestem szóstki, mam nadzieję na fajną miejscówkę i jeszcze bardziej rozbudowany świat i wyścigi niż w piątce, myślę że gdyby to była Japonia to raczej byłbym zadowolony, gdyby zrobili duże miasto np Tokio i masę fajnych terenów pozamiejskich byłoby git
Pełno cheaterów. Po ponad 2k godzin w grze i zrobieniu wszystkiego co się dało naprawdę żałuję poświęconego czasu. Porażka.