Ghost of Yotei ma uporać się z największą bolączką sandboxów
A co ma broń palna do powtarzalności? To taki typ gry, taka konstrukcja, że czynności są powtarzalne i gracz ma wybór co chce zrobić i kiedy. Oczekiwanie braku powtarzalności jest jak oczekiwanie od strzelanek, że np od połowy gry w Dooma przestaniesz strzelać, bo to powtarzalne.
Uporają się z brakiem różnorodności, ale czy uporają się ze swoim własnym, upośledzonym poczuciem estetyki ?
Ten zwiastun wyglądał tak amatorsko, a ta jej maska to szczyt generyczności.
Nikt i czekał na tą grę i nikomu ona nie była potrzebna. Poza Sony by zachęcić do sprzedaży Ps5 Pro zobacz kup PS5 Pro mam śwtne nowe gry jest w co grać na naszej konsoli.
Dziwne bo ja i jak widzę w necie setki tysięcy ludzi czekało na te grę
Za mnie się nie wypowiadaj ja czekam.
To sandbox czy open world bo to nie to samo, zdecydujecie się.
Ja mam rozwiązanie, nie robić sandboxów.
Niedawno po raz pierwszy ukończyłem pierwszego Gothica. Pod względem struktury świata bije na głowę dzisiejsze open worldy, mimo że jest znacznie mniejszy i właściwie liniowy. Nie wiem czemu nie ma godnych naśladowców.
Mało obchodzi mnie aktorka głosowa bo to nie ona jest scenarzystką więc póki scenariusz i reżyser będą na poziomie to luzik.
To że kobieta jest bohaterką też mnie jakoś nie mierzi. Jest to zgodne historycznie bo były "samurajki". Byle by się gameplayowo trzymało
A co do tego że to nie jest bezpośrednia kontynuacja. To ludzie. Ale Jin stał się duchem z konkretnego powodu. Żeby nadać akcji tempa musieli by go albo przenieść w inny miejsce albo nagiąć mocno historię. A że Jin na koniec gry mówił o dbaniu o tsushime... Tym bardziej historia Jina jest kompletna
Nowa bohaterka i nowy region jak dla mnie to same plusy.
Niech nie dodają jakiś głupich i nudnych aktywności pobocznych, zamiast tego skupić się na misjach fabularnych i ich tak nie szatkować. Zamiast dzielić dany wątek na nieraz kilkanaście kawałków, to dać maksymalnie 3-4.
Mam nadzieję, że nie będzie tych stawików do których nasz bohater wchodził z gołym tyłkiem.
Gra z otwartym światem, taka jak Ghost of Tsushima i inne jej podobne, nie są sandboksami. Sandboksem jak już to jest między innymi Minecraft. Tyle lat, a ludzie nadal nie potrafią się tego nauczyć i zacząć rozróżniać.
Nie wiem kompletnie w jaki sposób danie strzelby ma mi urozmaicić zadania typu: "zbierz 3 cebule dla Janusza". Chętnie się przekonam co mają na myśli. Szanuję i doceniam jednak, że zwrócili na to uwagę. Mam nadzieję, że stworzą ten segment od nowa a nie ponownie bedziemy robić to samo co w GoT. Oby nie kolejne kapliczki, krojenie bambusa, haiku, chorągwie i kąpiele w źródłach.
A jakie są tak w ogóle gry, w których nie ma powtarzalności czynności?
Spodziewałem się kontynuacji a chcą mi wcisnąć babkę z mieczem... SweetB znowu wcisnęło tutaj swoją wypaczoną gębę???
...kontynuacja Ghost of Tsushima naprawi jedną z największych bolączek otwartego świat pierwszej odsłony serii.
Twórcy ze studia Sucker Punch mówili wówczas o inspiracjach gry, kwintesencji „Ducha” z tytułu serii i tym, czego mniej więcej możemy spodziewać się po fabule ich nowej gry.
To w koncu czym ta gra ma byc?