Po latach domysłów tożsamość Nieznajomego z Pierścieni Władzy wreszcie została ujawniona. 2. sezon zdradził to, czeg...
Przecież to było wiadome od początku że to będzie Gandalf
Mogli wymyślić innego Istari. Sporo wymyślili.
Ale tak, od pierwszego sezonu było to prawie pewne. Jedyne co mogło to zepsuć to jakiś durny pomysł właśnie nowego Istari.
A i tak spartoczyli, bo Gandalf coś innego znaczy:
Tolkien derived the name Gandalf from Gandálfr, a dwarf in the Völuspá's Dvergatal, a list of dwarf-names. In Old Norse, the name means staff-elf. This is reflected in his name Tharkűn, which is "said to mean 'Staff-man'" in Khuzdul, the language Tolkien invented for his Dwarves.
Zacznijmy od tego, że to nie jest Gandalf, tylko Gandolf, który rozmawiał z Timem Bumbadilem. Poza tym w Pierdzeniach Władzy pojawiają się Erlond, Garadiela, Zauron, Cielebrinbor, Gil-Golad, Elendir, Isilbur, Ar-Farmazon i inni. Przecież to fanfik.
To, kim jest Nieznajomy, od lat intrygowało fanów
Tylko od dwóch.
To, że był to Gandolf było dla większości pewne. A to, że nim się okazał to kolejne słabe zagranie scenarzystów i tanie granie na sentymentach. Najdroższy serial świata, a najważniejsze elementy zrobione (uprzejmie to ujmując) po taniości...
Prawdziwy Olorin trafił do Śródziemia tysiące lat później niż ten serialowy i jako trzeci Istari, a nie pierwszy.
Mogli zrobić z niego jedego z tych dwóch Majarów, o których losach niewiele wiadomo (Alatar i Pallando), tym bardziej, że według mitologii Śródziemia prawdopodobnie wyruszyli na wschód (i/lub południe), choć też jak Gandalf przybyli dopiero w Trzeciej Erze ale przynajmniej przed nim.
Już tylko czekam na Aragorna, Legolasa i Gimliego...
A to ten serial, co grzecznie mówiąc wydala się na lore, a showrunnerzy wymyślają sobie co chcą zmieniając wszystko pod swoje "widzi mi się"?
Pamiętaj, że oni nie mają praw do całego lore. Mogą korzystać tylko z tego co jest w Władcy Pierścieni i Hobbicie. Stąd takie zmiany. Do tego część rzeczy musieli ścisnąć, bo w rzeczywistości cała historia stworzenia pierścieni od pojawienia się Annatara do pokonania Saurona przez Isildura to 2241 lat, nie do pokazania w filmie czy serialu.
Oczywiście, że jest do do pokazania w serialu czy filmie, powiedziałbym nawet, że w serialu bardziej ze względu na czas jakim gospodaruje taki twór w stosunku do filmu. Mało to jest produkcji rozgrywających się w różnych czasach i wymiarach, a przy tym będących (względnie) spójnymi?