Monster Hunter: Wilds | PC
RTX 2060 - najmniejsze ustawienia grafiki i 20 FPS .
W dodatku grafika wygląda jak z lat 00' - to nie przesada. Serio krajobraz wygląda jak z czasów Dino Crisis.
W dodatku roślinność i zwierzęta w ogóle nie mają żadnej fizyki. Przez krzaki i swojego "rumaka" przechodzimy jak duchy. W tej grze nie ma nic co by usprawiedliwiało tak duże wymagania.
Wchodzą do wody mamy artafakty i widać że woda to tylko tekstura na powierzchni.
Pomijając "gadającego kota" i jakieś pierdy fabularne to do tego dochodzi prostota i skrypty. We wrogów nawet nie trzeba precyzyjnie celować. Wystarczy że nie obracasz się do nich plecami gdy atakujesz.
ps. Największą bezczelnością jest to że ta gra jest do zamówienia w przedsprzedaży za 300-470 zł !
Nic dziwnego, że branża kuleje skoro zawsze znajdą się ludzie którzy tyle zapłacą.
Na razie jest bardzo dużo niedociągnięć. Grałem na xbox xsx.
Moim zdaniem nie wyrobią się do lutego i gra będzie pół produktem.
Na plus:
-Animacja i projekt potworów, po prostu wyglądają fajnie
-duża mapa
Na minus cała reszta:
-płynność gry fatalna
-grafika gorsza niż w World
-taki sam zestaw broni jak w World ( a szkoda mogli coś dodać)
- kosmetyczne zmiany w zestawie ciosów każdej broni (dodali jakiś focus move) Tu trzeba było dodać np trzeci przycisk uderzeń
Grałem w betę i mam nadzieję że poprawią tą fatalną optymalizację, na RTX 4090 grafika wygląda średnio na ultra a żeby mieć ponad 60 fpsów musiałem włączyć DLSS i FG. Inne MH miały dobrą optymalizację, mam nadzieję że tutaj nie zawiedzie Capcom.