Twórcy Cyberpunk 2077: Phantom Liberty uświetnili pierwszą rocznicę premiery wysoko ocenianego dodatku
Właśnie przechodzę dodatek po raz 2-gi. Wszystkie zadania, (nawet poboczne) są ciekawe i na swój sposób unikalne. Np. Misja z Paco, albo Dawidem Podsiadło (Dante) - bomba.
Niemka tak chyba niemka wywalone na to co mówiła i te jej tępa mina ehh, dalej czekam, aż naprawia grę.
Najlepsza gra mojego pokolenia. Jako fanat Neuromancera, Williama Gibsona, przerzedłem cala grę po polsku i po francusku.
Najlepszy wydatek na grę komputerową mojego życia.
No jakiś czas temu zacząłem kolejne podejście, choć do zawartości dodatku jeszcze ie doszedłem. Na razie przeszedłem go raz i jest fenomenalny.
To już rok? A ja nadal nie skończyłem Cyberpunka. Wiedźmina też nie, a on ma jeszcze 2 dodatki
Ależ ten rynek się stoczył. Jedną z najlepszych gier roku było DLC. I to dodatek, który u innych mógłby być pełnoprawną grą sprzedawaną po 350zł, bo jest tak dobry.
Ba, nawet gry z ostatniego czasu bije na głowę.
2023 to jeden z najgorszych lat w moim 30 letnim życiu gracza. Obawiam się, że 2024 może go przebić, bo na chwilę obecną nie było zbyt, a mamy już wrzesień.
Może znowu się okazać, że DLC do Eldena będzie najlepsze. Było Stellar Blade, ale to też produkt bez większej euforii - nie będzie się o nim pamiętało za rok czy przy okazji Best of the Decade. To po prostu dobra gierka.
Wukong to generyczna gierka jakich pełno na UE5. O ile początek był ciekawy, to manewr twórców, który zrobił z gracza idiotę na samym początku, nie był fer. Nie byłem w stanie ukończyć, bo narracja byłą fatalnie poprowadzona. Znużyło się dość szybko.
Tak fatalnego czasu dla graczy pod kątem premier wartościowych gier, to w swoim życiu nie pamiętam, a gram od początku lat 90.
Dobry dodatek 8/10 i dobra poprawiona podstawka 8/10. Rehabilitacja po pierwszych latach gry. Solidny akcyjniak z elementami rpg na kilkadziesiąt godzin zabawy. Fajnie się zapisze w historii, o ile nie będzie się z niego robić na siłę kolejnego mesjasza.
Genialny dodatek, znacznie lepszy niż podstawka jak to u CDPR :)
By się Bethesda mogła nauczyć sporo od naszych jak robić gry, bo Starfield to jeszcze większe rozczarowanie niż CP2077 na premierę ps4/xbox one :D
Przecież to proste wystarczy nie kupować gier na premierę czekać aż połatają to może wreszcie wezmą się do roboty zamiast olewać optymalizację za to walić wymagania z doopy bo da się zrobić dobrą grę która wygląda i działa pięknie na średnich grafikach gdzie cena tychże nie jest z kosmosu